Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
First topic message reminder :

Promenada
Ciągnąca się od miasta aż do pobliskiej latarni morskiej promenada osadzona jest na kilku metrach wysokości względem poziomu morza. To długa ścieżka będąca znanym i lubianym skrótem do przystanku autobusowego zatrzymującego się niedaleko przy szosie. Wzdłuż deptaka ustawione są ławki, a spacerujących od upadku z klifu oddziela barierka, nierzadko ratująca życie nieostrożnym rozbieganym malcom.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Annika Faust
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 175
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 175
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
Już wkrótce Annika zacznie odliczać dni, gdy to ona swoim działaniem naruszy wrażliwą tkankę kręgowych stosunków i wzajemnej współpracy. Wie o tym dobrze, a jej niepokój wzrasta z każdą ulotną myślą, że być może wzięła na swoją głowę zbyt wiele i wkrótce zbierze tego kolejne, zgniłe owoce. Z każdą kolejną prośbą i zaproszeniem do Maywater, jest tylko bardziej zdeterminowana, by tą naprawą zrekompensować to, co jeszcze –- być może — zdąży zepsuć. I to główna motywacja, dla której jest dziś tutaj, uśmiecha się do Penelope i entuzjastycznie kiwa głową, chłonąc praktyczne porady na temat tego, jak postąpić z wybraną do posadzenia roślinnością. Obecne naprawy nie są przecież wyłącznie przykrą niedogodnością i zagrożeniem dla najbliższego sezonu, jeśli coś się nie uda — to też szansa na to, by uczynić Maywater ładniejszym, utkać bardziej przemyślany i spójny system, zachęcający do wypoczynku nie tylko za sprawą pobliskiego oceanu i nielicznych atrakcji z nim związanych.
Ale najpierw trzeba na tę wizję ciężko zapracować.
Dobry, miłe panie — najwyraźniej z wybranej przez Annikę dwójki, to Gary jest tu przodownikiem. Zabiera głos jako pierwszy, a milczący dotąd Stan wita się lakonicznym dobry i kiwnięciem głową, na co popiół z trzymanego w ustach papierosa osypuje się na koszulkę i dalej, na ogrodniczki — my będziem kopać, panie sadzić — zadania rozdzielone, papierosy wypalone, łopaty w dłoniach — dżentelmeni czekają zaś na instrukcje i po otrzymaniu pierwszych wytycznych o lokalizacji i głębokości dziur, zaczynają wykopki. Annika zaczęła od sięgnięcia po dwie sadzonki akacji. Pierwszą ulokowała w ziemi, z drugą za chwilę zrobi to samo, kilkanaście stóp dalej.
Ostatnie miesiące to jakieś szaleństwo… Mam nadzieję, że u was wszystko jest w porządku? — Celowo pominęła pytania o to, czy interes dobrze się kręci — w lekkiej obawie, że mogłoby to zostać opacznie zinterpretowane. Ostatnie tygodnie dały się szczególnie we znaki pod kątem nagłych i niespodziewanych śmierci i ktoś bardzo złośliwy mógłby to wręcz nazwać żniwami Bloodworthów. A tego Annika nie miała na myśli.
Annika Faust
Wiek : 29
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : Badaczka, asystentka wykładowcy
Penelope Bloodworth
ANATOMICZNA : 5
NATURY : 20
POWSTANIA : 4
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 164
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 19
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t153-penelope-a-bloodworth
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t257-penelope-a-bloodworth#659
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t290-penelope-a-bloodworth#833
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t256-poczta-penelope-bloodworth#654
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f64-apollo-avenue-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1168-rachunek-bankowy-penelope-blooworth
ANATOMICZNA : 5
NATURY : 20
POWSTANIA : 4
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 164
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 19
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t153-penelope-a-bloodworth
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t257-penelope-a-bloodworth#659
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t290-penelope-a-bloodworth#833
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t256-poczta-penelope-bloodworth#654
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f64-apollo-avenue-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1168-rachunek-bankowy-penelope-blooworth
W dniu, w którym odrzuciła zaręczyny wydała na siebie wyrok, w którym żyła do dzisiaj. Nigdy nie założyła rodziny, nie opuściła domowych ścian całkowicie oddając swoje talenty na rzecz nazwiska.
Wspierała prowadzenie domu pogrzebowego, prowadziła kwiaciarnię, w której można było zamówić nie tylko wieńce na ostatnią drogę, choć te stanowiły większość zamówień. Zwłaszcza teraz, kiedy ich towarzyszka - Śmierć - zbierała swoje żniwa.
Wyjście z gabinetu, gdzie omawiała wybór trumien oraz dobór kwiatów do muzyki było miłą odmianą. Obcowanie z roślinami dawało jej siłę i pomagało zebrać myśli. Zwłaszcza teraz kiedy ostatnie wydarzenia odbiły się piętnem - dosłownym i tym w przenośni.
Spojrzała bacznie na mężczyzn jakich zatrudniła Annika - milczek i ten bardziej odważny, widząc jak chwytają za łopaty - wskazała im miejsce gdzie mają kopać oraz na jaką głębokość. W tym czasie wraz z kobietą zaczęła wyciągać odpowiednie rośliny i je zasadzać. Uważnie obchodziła się z korzeniami, aby ich nie uszkodzić i tym samym zapewnić sadzonkom odpowiednie warunki. Przy okazji sprawdzała ich stan - czy nie są chore, czy nie mają na sobie pasożytów. Całość chciała zakończyć rytuałem, ale do tego było jeszcze sporo czasu.
-Jesteś śliczna…- Mruknęła pod nosem wyciągając magnolię, która była dobrze rozwinięta i istniała szansa, że już teraz zakwitnie i będzie cieszyć oko pięknym kwieciem. Słysząc pytanie Anniki odwróciła się w jej stronę. -Wszyscy zdrowi. - Zapewniła z nieznacznym uśmiechem, wyczuwając jednocześnie wahanie w głosie. Ludzie nie byli przyzwyczajeni mówić o śmierci otwarcie. Zawsze stanowiła pewna tabu, kładła się cieniem na ciekawości, która była naturalna i oczywista, a jednak karana. -Pracy jest dużo. - Dodała jeszcze. -Robimy co w naszej mocy, aby każdy z klientów czuł się w pełni zaopiekowany - zmarłym zwykle było już wszystko jedno, cała oprawa była dla żałobników, aby ułatwić im pójście dalej. Skierowała się do wozu, aby tym razem zasadzić berberysy. Mężczyźni zaś kopali wytrwale dalej, a promenada zaczynała otrzymywać kolory, których tak bardzo potrzebowała. Wyprostowała się patrząc krytycznym okiem na ich zmagania. -Pamiętajcie o zachowaniu większych odstępów, będziemy sadzić jeszcze byliny! - Zawołała do mężczyzn, którzy pracowali kawałek dalej. -To bardzo szlachetne, że zdecydowałaś się zorganizowanie takiej inicjatywy. - Zwróciła się tym razem do samej Anniki. -Nie każdy jest chętny do dbania o przestrzeń wspólną.
Nie ukrywała swojego zainteresowania motywami kobiety. Społeczne działania były często podyktowane wyrachowaniem i chęcią pokazania się - jak w przypadku polityków. Jednak patrząc na Annikę nie podejrzewała jej o takie motywy.
Penelope Bloodworth
Wiek : 49
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Broken Alley
Zawód : Florystka
Annika Faust
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 175
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 175
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
Stan i Gary — dwa promyczki słońca ogrzewające sobą horyzont ponurego Maywater oddalają się coraz bardziej, prowadząc w międzyczasie własne, arcyistotne dyskusje. Jeszcze przez kilka kolejnych minut Annika i Penelope mogły dosłyszeć wielki spór o to, jak długo w obecnej ekonomii będzie ich jeszcze stać za jedną dniówkę na aż tyle piw, co teraz — a coraz więcej ich potrzebują, by ugasić rosnące pragnienie. Może to dlatego łapią się każdej fuchy, byle płacono — byle na akord. I byle do tawerny.
Staraliśmy się. I zadbaliśmy o dobrych dostawców — to, że słowa pani Bloodworth były skierowane do rośliny, mogła wyczuć i wysłyszeć wyłącznie po pieszczotliwym tonie znanym o tyle, że podobny Annika zwykła kierować do swoich zwierząt. Teraz jest ich aż dwójka, z czego Penelope podczas krótkiego pobytu w Crystal Waves, przedstawiło się tylko jedno — biały pers nieufnie zerkając na nich ze swojego podwyższenia nie omieszkał w końcu obrócić się puchatym ogonem, gdy tylko zobaczył w progu gościa, do którego pierwsza zdążyła podbiec Bunnicula — dość wyrośnięte, ale wciąż szczenię. Młody barghest znaleziony przy okazji Pielgrzymki.
Jeszcze się nią nie chwalę — zdradziła w sekrecie. Nie pochwali się nią tak długo, aż nie opanuje wszystkich drobnych problemów z posłuszeństwem.
Myślała o tym, zgarniając kilka sadzonek rododendronów — teraz może nie były jeszcze imponujące, ale tym lepiej — zdążą wyrosnąć pod osłoną z drzew.
Niewykluczone, że przez kilka ostatnich lat żyłam w bańce, ale ostatnio odnoszę wrażenie, że tej pracy jest coraz więcej — gładki eufemizm do pogrzebowej roboty skrywa niewypowiedzianą troskę — minęło już kilka lat, odkąd Annika pogodziła się z nieobecnością jednego brata, a jednak ciężki głaz opadł na przeponę wraz z ulotną myślą. Tę przykryła żwawszym ruchem, energicznym otrzepaniem korzeni, pochwyceniem drugiej sadzonki.
I zdobyciem się na jeden promienny uśmiech.
Nie zliczę, ile razy tędy spacerowałam — być może łatwiej jest jej mówić, nie patrząc na rozmówczynię, ale ruchy nareszcie powolnieją, jakby tym razem temat angażował Annikę od tej innej, przyjemniejszej strony. Wskazała kupkę kamieni poniżej deptaka, na samym wybrzeżu — a tam ukradłam kiedyś buziaka koledze z Seaside — nawet nie pamięta już, jak się nazywał, za to we wspomnieniach zachowała te wielkie jak spodki, przeraźliwie zdziwione oczy. Jakby nie wierzył w moc własnego nie zrobisz tego.
Do czego Annika teraz zmierza?
Spędziłam w Maywater połowę życia i nawet nie opiszę tego, co poczułam, kiedy przeczytałam w liście od Johana, że ulicy portowej już nie ma — w każdym razie nie takiej, jaką zapamiętała z powoli zacierających się klisz wspomnień, gdy jeszcze była ich trójka. — Wiedziałam tylko, że muszę wrócić — za długo zwlekała z tym wszystkim. A najdłużej z odejściem od męża.
Annika Faust
Wiek : 29
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : Badaczka, asystentka wykładowcy