Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
First topic message reminder :

KRĄG

Gdy Wrota Piekieł otworzyły się, a moc wypłynęła na świat, wnikając w wody i glebę, goszcząc w sercach wyjątkowych jednostek, nastąpiło także niezrozumienie. Nagle czarownik zaczął różnić się od swojego brata, narodzone ze zwykłej matki dzieci posiadały cząstkę przerażającą i potężną. Aby nie dopuścić do szerzenia się dezinformacji, a także zadbać o bezpieczeństwo, w Hellridge utworzono Krąg. Pomysłodawcą tego tajemnego zrzeszenia magicznych był Edward Williamson, który zebrał wokół siebie powszechnie szanowanych przedstawicieli swojego gatunku. Obradowali oni najpierw w pubach, a potem gustownych salach o okrągłych stołach, bo założenie było jedno - mieli być sobie równi. Przez lata radzili się siebie, aż w końcu sal nie wystarczyło, gdy ich magicznych potomków przybywało każdego dnia, a magia szerzyła się na Ziemi. Podjęto wówczas decyzję, że chociaż wszyscy oni należeć będą do jednej socjety, tak przy stole zasiądą po jednym przedstawicielu. Od tej pory to najstarsi lub najbardziej zasłużeni reprezentowali swoją rodzinę w Kręgu, stanowiąc coś na rodzaj magicznego kolektywu miasta.

Na samym początku Krąg Hellridge tworzyły rodziny: Abernathy, Devall, Fogarty, Lanthier, Overtone, Padmore, Verity oraz oczywiście Williamson, jako założyciele, ale w miarę upływu lat na zaproszenie Kręgu dołączały kolejne. Były to rody: w 1677 roku van der Decken, 1693 - Hudson, 1760 - Bloodworth, 1775 - Faust, 1789 - Carter i Cavanagh, 1840 - L’Orfevre, 1886 - O’Ridley oraz, jako młoda rodzina, 1955 - Paganini. W Kręgu do tej pory wykreślono tylko jedną rodzinę - Fogarty i było to w 1885 roku.

W tym czasie podobne stowarzyszenia tworzyły się na terenie całych Stanów Zjednoczonych, chociaż bez wątpienia Krąg Hellridge był pierwszym tego typu i do tej pory pozostaje jednym z najbardziej szanowanych. Warto tu wyróżnić także Krąg Salem, który działał nieformalnie aż do 1886 roku, kiedy utworzono Magiczną Radę. Do Kręgu Salem należą rodziny: Cabot, Duer, Harris, Kepler, Laffite, Munch, Nostradamus i Rousseau.

Krąg Hellridge i Krąg Salem stanowią wszyscy potomkowie tych rodzin. Różnią się oni w zakresie swoich tradycji i zachowań, ale łączy nie tylko wysoki szacunek do magii i praktyk religijnych, ale także konserwatywne podejście do małżeństwa. Przyjęło się bowiem, że nie należy mieszać ze sobą innych nazwisk i najczęściej wszystkie mariaże odbywają się pomiędzy rodami Kręgu, co coraz bardziej nie podoba się niektórym najmłodszym jego przedstawicielom. Wszelkie odstępstwa od Kościoła i zaniechania tradycji Krąg traktuje bardzo rygorystycznie i poważnie, nie raz wydziedziczając swoich członków i pozbawiając ich nie tylko rodowych pieniędzy, ale także nazwiska. Choć istnieją rody, w których wykształca się nieco bardziej liberalne podejście do wolności, wciąż daleko im do typowo młodzieżowego spojrzenia. Kręgowi zależy przede wszystkim na przedłużaniu swoich linii, przez co nieprzychylnie patrzą na staropanieństwo lub starokawalerstwo. Przedstawiciele tych rodzin mogą liczyć na szacunek społeczeństwa i znacznie przychylniejsze względy w wielu aspektach, choć nadużywanie ich nie jest mile widziane.

Rok 1885 był dla Hellridge nieszczęśliwy na tyle, że do tej pory nazywa się go „Wykreślonym Rokiem” - jako że wszystkie decyzje i konflikty, które narodziły się wtedy pomiędzy rodzinami, zostały oficjalnie wykreślone (nawet jeśli niesnaski trwają do dziś). Doprowadziły do tego działania Fogartych, przeżartych głęboką niechęcią do tego, co niemagiczne (co uważa się za ich główną motywację do spisku). W wyniku ich knucia w Hellridge doszło do 616 morderstw. Najgłośniejszą i największą sprawą było zatrucie upraw Padmorów, przez które śmierć poniosły 223 osoby, a także pożar i zawalenie się szybu w kopalni złota Hudsonów, w wyniku których zginęło 112 osób. Oprócz tego zginęli także ludzie w codziennych sytuacjach, często atakowani lub mordowani rytualnie przez Fogartych, którzy według miejskich legend mieli składać ofiary z ich krwi. Sprawą najbardziej mrożącą krew w żyłach miało być słuszne oskarżenie Pierre L’Orfevra, zmanipulowanego przez Fogartych do zamknięcia duszy Titusa Veritiego w jednym z obrazów. W tym czasie w trakcie Wykreślonego Roku doszło do wielu konfliktów i kłótni, a do najgłośniejszych należało zabicie 17 barghestów należących do Lanthierów (o co niesłusznie oskarżyli Carterów) oraz grabież biblioteki Abernathych (tym razem oskarżenia padły na Faustów). Kulminacją zdarzeń była „Maskara na Łysym Wzgórzu”, o której do dzisiaj naucza się w magicznej szkółce, w wyniku której pojmano Fogartych i wymierzono niemal natychmiastową sprawiedliwość. Rodzina została wykreślona z Kręgu, choć w Hellridge nadal można spotkać paru jej przedstawicieli, cieszących się wyjątkową nieprzychylnością i nieprzyjemnościami ze strony Kręgu. Z Fogartymi współpracowali wtedy m.in. Daniel Devall i Pierre L’Orfevre - obydwaj wydziedziczeni.
Wszystkie te wydarzenia doprowadziły ostatecznie do utworzenia Magicznej Rady, jako że Krąg Hellridge potrzebował zewnętrznej pomocy do poradzenia sobie ze wszystkimi problemami. Dokładny opis utworzenia Magicznej Rady Północno-Wschodniego Wybrzeża USA znajdziesz w tym miejscu.

Dzisiaj Krąg Hellridge liczy 16 nazwisk, natomiast Krąg Salem 8. Spotykają się regularnie w ramach Magicznej Rady, aby rozprawiać o aktualnych wydarzeniach, a także podejmować najważniejsze decyzje. Poprzez stały kontakt z Najwyższym Magistrem nestorzy lub matrony rodów dbają o czarowników w całym hrabstwie, a także toczą dyskusje z burmistrzami danych regionów, nierzadko mając wpływ i na niemagicznych. Każdy z nich ma taki sam, równy sobie głos, a pomimo sprzeczek, wojen i konfliktów, jakie wywiązywały się na przestrzeni lat pomiędzy rodzinami, zdają się obradować w spokoju w systemie niemalże demokratycznym. Mają swoje wpływy nie tylko na całym obszarze Hellridge oraz Salem i innych częściach Stanów Zjednoczonych, gdzie pozostają w kontakcie z innymi podobnymi Kręgami. Z ich zdaniem liczą się Arcykapłani Kościoła Piekieł, a decyzje, jakie podejmują od setek lat, nigdy nie były podważane przez innych czarowników.

Tytuł nestora rodziny przechodzi między kolejnymi pokoleniami, jednak nie zezwalamy na tworzenie postaci powiązanych bezpośrednio z postacią nestora NPC. Tytuł nestora będzie przekazywany postaciom graczy w momencie, w którym odznaczą się one fabularnie i udowodnią, że na niego zasługują. Tytuł nestora może także zostać przekazany rodzicowi postaci w momencie, w którym odznacza się ona regularnością gry i zaangażowaniem w fabułę forum.



Inne rodziny

Oprócz tego w regionie żyją inne, stare lub młode rodziny, które w jakiś sposób liczą się w magicznym świecie. Do najważniejszych przykładów należą oczywiście pozostałości po rodzie Fogarty, obecnie raczej żyjącym w mroku i stroniącym od towarzystwa. Ważny wpływ na kulturę i magię społeczeństwa miała meksykańska rodzina Ignacio, której kobiety słyną z odmienności medium, a także znacznie mniej szanowana i traktowana po macoszemu cygańska rodzina Boswell. Region północno-wschodniego wybrzeża, mimo że większość społeczeństwa stanowią ludzie biali, posiada swoje mniejszości. Wartymi wspomnienia są tutaj rodziny Yimu - chiński ród alchemików (i według pogłosek także trucicieli), a także Toussaint - pochodząca z Karaibów rodzina Afroamerykanów. W regionie można też spotkać paru rdzennych Amerykanów, ale w wyniku działań najeźdźców nie stanowią oni dziś ważnej części społeczeństwa, mimo to zostawiając po sobie tajemniczą spuściznę pod postacią choćby starych cmentarzy rozsianych w tej okolicy. Warte wspomnienia jest jeszcze brytyjska rodzina Stone - która lata temu wyrzekła się magii i nie praktykuje jej, wyznając religie chrześcijańskie.
Więcej na temat innych rodzin fabularnych można znaleźć w tym temacie.

[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Pon Kwi 01, 2024 6:03 pm, w całości zmieniany 8 razy
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
MUNCH

   
KRĄG: Salem

STOSUNEK DO NIEMAGICZNYCH: neutralny

NESTOR: Niels Munch (ur. 1935)

POZYTYWNE RELACJE: Abernathy, Cabot, Duer, Laffite, Lanthier, Padmore, van der Decken, Verity, Williamson

NEUTRALNE RELACJE: Bloodworth, Cavanagh, Devall, Harris, Kepler, Nostradamus, Overtone, O'Ridley, Rousseau

NEGATYWNE RELACJE: Carter, Faust, Hudson, L'Orfevre, Paganini

STATUS: zamożny

SIEDZIBA: Étainhus, New Hampshire[/size]



Historia Munchów zaczyna się w Danii. Pierwsze wzmianki o tej rodzinie datowane są dopiero na 1676 roku, kiedy to dziesięć lat po otwarciu Wrót Piekieł po drugiej stronie świata spłynęła na nich moc. Niewiele jest wiadome na temat ich przeszłości, jedne źródła twierdzą, że są potomkami Leifa Erikssona, który przed wiekami dopłynął do wybrzeży Ameryki, inne natomiast, że ich babki zajmowały się zielarstwem i wróżeniem z gwiazd. Wiemy na pewno, że w XVII wieku, rodzina zajmowała się historią i konserwacją różnorakich zabytków i klejnotów. Użyczali swojego talentu ówczesnym władcom, dbając o królewskie regalia i artefakty. Zgodnie z informacjami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie, mogli szczycić się niebywałą dbałością i szczegółowością w swoim fachu, ale nie ma doniesień, że moc istotnie wpłynęła na ich życie. Zawsze zdawali się istnieć trochę „obok” niej, co zresztą nie zmieniło się aż do dzisiaj. Kilkadziesiąt lat względnego spokoju, zostało przerwane tak naprawdę dopłynięciem Valdemara Muncha do wybrzeży Massachusetts w 1750 roku, kiedy to na zaproszenie Laffite, miał zaangażować się w pracę na Uniwersytecie Harvard. Był on wpływowym i cenionym historykiem, znanym ze swoich prac głównie na temat dziejów Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Nad decyzją przeważył fakt, że na wschodnim wybrzeżu Ameryki kryły się o wiele bardziej zorganizowane struktury społeczeństw magicznych, niż na półwyspie Jutlandzkim i rodzimej wyspie Zelandii. Warto tu wspomnieć, że zachęcili ich do tego również van der Deckenowie, z którymi byli spokrewnieni jeszcze przez mariaże przed przyjazdem do Nowego Świata i to właśnie oni pomogli w transporcie ich dobytku do Bostonu. Valdemar Munch nie udzielał się zbytnio w życiu społecznym, aczkolwiek prowadził w tamtym momencie kronikę, skrupulatnie spisując dzieje Nowego Magicznego Świata. Spuściznę po nim przejął jego syn Hektor. Uczony przez ojca zaproponował Katedrze w Salem pomoc przy konserwacji reliktów. Na początku nie było przy tym dużo pracy, ale wraz z ubiegiem lat takowych zabytków przybywało i dwie ręce przestały wystarczać. Z czasem zstępni Valdemara i Hektora przejmowali obowiązki i praca na rzecz Kościoła stała się ich głównym rodzinnym biznesem. Wraz z końcem budowy głównego gmachu, zaczęto rozszerzać nowopowstałą budowlę o kolejne części, w tym zdecydowano się otworzyć zachodnie skrzydło, które zostało poświęcone reliktom przeszłości, mającym świadczyć o potędze i wyższości Katedry w Salem. Munchowie w tym momencie wyszli z inicjatywą utworzenia specjalnego muzeum. Widzieli oni na własne oczy świetność tych przedmiotów i żałowali, że dostęp do nich jest ograniczony przez względy bezpieczeństwa Katedry. Argumentowali swoją inicjatywę edukacją młodych pokoleń w kwestiach kulturowych, co ostatecznie zostało zaaprobowane i wkrótce otworzono pierwszą wystawę w nowym muzeum im. Bridget Bishop. W 1850 roku nastąpiło zwieńczenie budowy muzeum, a ten rok do tej pory jest uważany za najważniejszy w historii rodziny przez jej członków. Gmach rozbudowywał się jeszcze przez kolejne lata, gromadząc w swoich murach najważniejsze zabytki i artefakty czarownic. Munchów nie obchodził w tamtym momencie zarobek ani pozycja w społeczeństwie, pragnęli jedynie poświęcać się swojej rodzinnej pasji — historii.
Ze względu na całokształt pracy dla społeczeństwa zdecydowano się przyjąć ich do Magicznej Rady regionu w 1886 roku, tym samym symbolicznie udzielając miejsca w Kręgu Salem. Duerowie, z którymi w tamtym momencie współpracowali, zdecydowali się nawet wybudować dla nich nową kamienicę rodzinną, która znajdowała się tuż obok prowadzonego przez nich muzeum. Chociaż rodzina od początku była raczej lubiana, tak najbliższe relacje nawiązali z Cabotami, z którymi od dawna znali się przez ciągłe obcowanie z Katedrą, ale także Laffite, dzięki którym udało się zorganizować wiele wystaw artefaktów zza Oceanu Atlantyckiego. Ciężko jest szukać w ich historii znacznych konfliktów, ale do wiekopomnego należy rok 1920, kiedy to Munchowie zapoznali się ze znacznymi kolekcjami archeologicznych odkryć Hudsonów i poprosili ich o organizację tymczasowej wystawy dla czarowników. Niestety Hudsonowie nie przystali na tę prośbę, być może ze względu na strach przed kradzieżą. Ta decyzja niemal rozwścieczyła Munchów, którzy nie byli w stanie pojąć, dlaczego Hudsonowie nie zamierzali podzielić się wartością merytoryczną swojej kolekcji, która po dwóch tygodniach miałaby do nich wrócić. W złości niejednokrotnie nazywali tę rodzinę rabusiami, którzy zbezcześcili pomniki historii dla własnej satysfakcji. Mówi się, że konflikt miał też podłoże na linii Duer-Hudson i, że to Duerowie manipulowali wtedy Munchami, lecz obecnie traktowane jest to jako plotka.
Dzisiaj rodzina nadal dogląda muzeum im. Bridget Bishop, dbając o stan i jakość kościelnych artefaktów i reliktów, a ich rodowa siedziba mieści się tuż obok tak ważnego dla nich miejsca. Dzieci Munchów najczęściej kształcą się historycznie na uniwersytecie w Saint Fall. Tam jednocześnie studiują historię niemagiczną oraz inne kierunki na Tajnych Kompletach, zdobywając też wiedzę z zakresu dziejów magii. Bez trudu można spotkać ich nazwisko w kadrze profesorskiej. Skończenie dwóch kierunków jest nie lada wyczynem, ale Munchowie są znani ze swojej pracowitości, dlatego rzadko słychać o krewnym, który nie poradziłby sobie na takich studiach. Od najmłodszych lat wpajane im jest, że historia zatacza koło, co stało się wręcz rodzinnym mottem. Przez te poglądy są jednymi z pierwszych, którzy co prawda nie chowają mocnej urazy do niemagicznych za wyrządzone im krzywdy, ale zwracają uwagę na błędy, jakie wtedy popełniono. Według nich, wszystkich dałoby się uniknąć, jeśli tylko wyciągałoby się odpowiednie wnioski z przeszłych zdarzeń.


LISTA POSTACI:
-
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie Mar 31, 2024 9:01 pm, w całości zmieniany 9 razy
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
NOSTRADAMUS


KRĄG: Salem

STOSUNEK DO NIEMAGICZNYCH: Negatywny

NESTOR: Nicolas Nostradamus (ur. 1910)

POZYTYWNE RELACJE: Cabot, Carter, Cavanagh, Faust, Kepler, Paganini

NEUTRALNE RELACJE: Duer, Hudson, L'Orfevre, Overtone, O'Ridley

NEGATYWNE RELACJE: Abernathy, Bloodworth, Devall, Harris, Laffite, Lanthier, Padmore, Rousseau, van der Decken, Verity, Williamson

STATUS: zamożny

SIEDZIBA: Grave Palace, New Hampshire



Rodzina Nostradamusów ma prawdopodobnie najdłuższą historię okultystyczną ze wszystkich magicznych rodzin Kręgu i jest najpewniej jedną z najbardziej znanych również w świecie niemagicznym, mimo iż od wielu lat żyją poza jego oczami. Już w XVI wieku Michel de Nostredame zgłębiał wiedzę tajemną na południu Francji, równocześnie kończąc kierunki medyczne. Znaczące są jego dokonania w kwestii próby leczenia dżumy w Europie, ale prawdopodobnie najbardziej zasłynął ze swoich przepowiedni i poparcia dla teorii heliocentrycznej Kopernika. Nie jest do końca pewne, czy to przez głośne tezy, że wszystko kręci się wokół Słońca, które już wtedy utożsamiane było w jakiś sposób z Lucyferem, czy przez głębokie zrozumienie nauki, nawiązał wtedy bezpośredni kontakt z Władcą Piekieł, który jego ustami przepowiedział dla ludzkości trzęsienia ziemi, wojny lub powodzie - wszystko prezentowane w kontekście rzekomego nadejścia końca świata i Apokalipsy. Jego potomkowie, jak Gilbert de Nostredame, zgłębiali wiedzę tajemną na południowo-wschodnich dworach Francji, ukrywając praktykę przed kościołem katolickim i sprytnie unikając w ten sposób ekskomuniki. Mówi się, że rodzina zawsze miała powiązania z Piekłem, ale jeszcze przed ich otwarciem, bo w 1630 roku, Gilbert został zdemaskowany przez innych możnych i wypędzony z jednego z dworów w Prowansji. Korzystając z resztek oszczędności, zdecydował się osiedlić w Nowym Świecie i prawdopodobnie rok po tych wydarzeniach udało im się dotrzeć w okolice Salem. Zmieniono wtenczas nazwisko na zamerykanizowane Nostradamus. Po zamieszkaniu w Ameryce rodzina trzymała się raczej na uboczu, rzadko opuszczając swoją ziemię, chociaż w społeczeństwie kolonijnym chodziły o nich różne plotki i przekonania o dziwactwie. Trudzili się wtenczas medycyną, podobnie jak ich protoplasta, choć tą można uznać za nietypową, nawet jak na tamte czasy. Inni mieszkańcy korzystali z ich usług tylko w ostateczności, metody były raczej ryzykowne i radykalne, a do tego Nostradamusowie krzyczeli sobie dużo za leczenie. To nierzadko powodowało więcej szkód niż pożytku, ale nigdy nie szukali winy w sobie, a zawsze w Bogu. Dar mocy uzyskali prawdopodobnie już rok albo dwa po otwarciu Wrót Piekieł, ale często chwalą się tym, że Lucyfer wybrał ich jako pierwszych, którym otrzymanie magii się należało.
Niestety to na nich padły pierwsze podejrzenia podczas procesów w Salem i pomimo szczerej pomocy Benjamina Verity, Elias Nostradamus został spalony na stosie przez magiczne zabiegi, które zwykł wykonywać. Jego żona oraz dzieci przeniosły się wtedy do Bostonu, próbując uciec przed widmem podzielenia tego samego losu. Dwójka jego synów wróciła do Salem, dopiero gdy budowa magicznej dzielnicy została ukończona, dołączając tym samym do grona najważniejszych rodzin regionu. Już w tamtym momencie ród skupiał się na dość ciemnych sferach magii danej czarownikom przez Lucyfera. Nekromancja, bo to tę dziedzinę badali, stała się ich główną domeną. Największy przełom w badaniach nastąpił, gdy wnuk Eliasa ożywił swoją tragicznie zmarłą w trakcie porodu żonę rytuałem wskrzeszenia, nad którym pracował przez ponad dekadę. To był moment, w którym Kościół Piekieł zakazał mu dalszej praktyki, uzasadniając decyzję tym, że nie zgadza się to z naukami piekielnymi i przyzywanie ponownie duszy zabranej przez Piekło, jest nauką błędną i uderza w trzeci punkt Pryncypium Piekieł. Nostradamusowie jednak nie zaprzestali. Po zakupie zamku w New Hamsphire przenieśli się tam, a następnie ukryli twierdzę przed wzrokiem niemagicznych oraz, co było bardzo nietypowe w społeczeństwie, magicznych. To tam w spokoju oddawali się swoim badaniom nad istotą śmierci. Na początku XIX wieku otworzyli też przytułek dla psychiczne chorych, gdzie możne rodziny mogły pozbyć się niewygodnych dla nich dziedziców czy bękartów pod pretekstem leczenia. Miejsce to posiadało wiele różnorakich terapii, a pacjenci często byli faszerowani silnymi środkami odurzającymi. Oczywiście w szpitalu można też było znaleźć osoby z prawdziwymi chorobami mentalnymi, a Nostradamusi twierdzili, że wyspecjalizowana kadra stara się im pomóc ze wszystkich sił. Wraz z rozwojem medycyny, zaczęli zajmować się psychiatrią i na przełomie XIX i XX wieku, wykonywać zabiegi lobotomii, rozpowszechniając w społeczeństwie tezy, że jest to idealny środek łagodzący objawy chorób psychicznych. Wciąż przeprowadzali nielegalne eksperymenty medyczne, nierzadko dopuszczając się zbrodni na niemagicznych. Mówilo się wtedy, że robią to we współpracy z Fogarty, którzy dostarczali im takie obiekty, ale nikt nigdy nie potwierdził owych doniesień. Niestety, o czym wiedzą tylko starsi członkowie rodziny, do tej pory w słoikach wypełnionym formaliną w piwnicach ich przytułku, można znaleźć różne części ciał osób niemagicznych, a nawet płody bliźniąt syjamskich lub zbiór jaskrawoczerwonych oczu.
Dzisiaj Nostradamusowie dalej zajmują się prywatnym przytułkiem i otworzonym tuż obok sanatorium dla czarowników, któremu nie brakuje pacjentów. Członkowie rodu najchętniej trudzą się zawodem psychiatry albo medyka, ale ich nazwiska widnieją również pośród znamienitych alchemików i zielarzy. Są autorami znacznej części rytuałów z zakresu magii anatomicznej, chociaż żaden z nich nie jest leczniczy. Współpracują z Mrocznym Dworem w Los Angeles, który w ich opinii jest najlepszym miejscem do poznawania magii rytualnej i to właśnie tę uczelnię kończą ich zstępni. Fanatyzm względem religii powoli rozmywał się w rodzie, ale dalej czuć samotniczy charakter pośród ich dzieci. Znani są ze swojej niechęci do niemagicznych, których traktują niczym gorszy sort ludzi. Wypierają się wcześniejszych, a może i aktualnych zbrodni i eksperymentów, jakoby te były zwykłymi pomówieniami, ale nikt tak naprawdę nie ma pojęcia, co kryje się za murami ich zamczyska, które według plotek mieści się niedaleko przytułku i sanatorium, ale właściwie nikt nie wie dokładnie gdzie.


LISTA POSTACI:
Isabelle
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie Mar 31, 2024 9:03 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
OVERTONE


KRĄG: Hellridge

STOSUNEK DO NIEMAGICZNYCH: negatywny

NESTOR: Albert Overtone (ur. 1933)

POZYTYWNE RELACJE: Cabot, Cavanagh, Devall, Duer, Faust, Harris, Paganini, Williamson

NEUTRALNE RELACJE: Abernathy, Hudson, Kepler, Lanthier, L'Orfevre, Munch, Nostradamus, Padmore, Rousseau, Verity

NEGATYWNE RELACJE: Bloodworth, Carter, Laffite, O'Ridley, van der Decken

STATUS: bogaty

SIEDZIBA: Graceview Manor, North Hoatlilp



Rodzina Overtone należy do tych tragicznych, często opłakiwanych i wspominanych z zadumą nie tylko przez ich członków, ale także przyjaciół. Przez historię rodu przewinęło się wiele ciężkich zdarzeń i być może właśnie dlatego wypracowali w sobie niezwykłą sztukę kłamstwa i przybierania masek, przez które ciężko jest dostrzec ich prawdziwą naturę. Na pozór ekscentryczni, choć kulturalni ludzie, często rozwijają u siebie problemy natury umysłowej i manię prześladowczą.
Pierwsi Overtonowie byli członkami wędrownej trupy teatralnej, słynącej ze swoich niebanalnych występów przeplatających w sobie sztuczki, przez co często oskarżano ich o konszachty z Diabłem i paranie się magią, jeszcze zanim miała miejsce ofiara Aradii. Choć ich przejazdy w osadach kolonijnych uchodziły za nie lada wydarzenie, gromadząc tłumnie miejscową ludność, często zmuszani byli do ucieczek przed śmiałymi oskarżeniami niemagicznych, jakoby dopuszczali się piętnowanych wtedy czarów. Wielu Overtonów spotkał nieszczęśliwy los. Pochwyceni na niesprawiedliwych sądach, nierzadko torturowani, żegnali się z życiem w płomieniach lub tonęli w okolicznych rzekach niezdolni do udowodnienia własnej niewinności. Wszystko zmieniło się w roku 1666, kiedy to Overtonowie zawitali do Hellridge, wystawiając tu swoje przedstawienia. Byli jedną z pierwszych rodzin na tych terenach, w którą wstąpiła cząstka mocy i od razu dostrzegli w tym okazję nie tylko do ustatkowania się, ale także zapewnienia sobie bezpieczeństwa, którego byli pozbawieni wcześniej. Cyklicznie wystawiali w Saint Fall iście magiczne widowiska, rozświetlali mroczne czasy procesów czarownic swoimi komediami, nierzadko parodiującymi wiary chrześcijańskie. Wiedli życie skromne i raczej szczęśliwe, obcując tylko z czarownikami i stroniąc od niemagicznych, przez co powszechnie uważani byli za dziwaków. Wszystko zmieniło się w 1696 roku, kiedy Ronan Overtone, ówczesny nestor rodziny, zaproponował w Kręgu utworzenie azylu jedynie dla czarowników poprzez wygospodarowanie części Saint Fall i ukrycie jej przed wzrokiem niemagicznych. Pomysł przyjął się z powszechną akceptacją, a wkrótce rozpoczęto budowę dzielnicy wokół nowopowstałego budynku Kościoła Piekieł. Deadberry cieszyło się dużą popularnością również poza hrabstwem, ściągając w swoje mury przestraszone procesów wiedźmy. To w tym momencie Overtonowie rozpoczęli prawdziwą teatralną supremację nad tym terenem, wystawiając nawet 8 sztuk tygodniowo, co przyniosło im nie tylko zysk finansowy, ale także sławę i reputację. W ich gronie rosło wielu miejscowych artystów, którzy wkrótce coraz śmielej wyglądali poza granice hrabstwa, poszukując sławy w innych częściach Stanów Zjednoczonych. Niestety przesiąknięci pewnością siebie i sukcesem, zapomnieli o własnym bezpieczeństwie, nieostrożnie parając się magią nawet przed niemagicznymi, aby uświetnić przedstawienia. W połowie XVIII wieku, gdy trupa Overtonów wyjechała do Bostonu, zostali pojmani przez kościół i wkrótce spaleni na stosie, podobnie jak ich przodkowie. Tragedia wstrząsnęła rodziną, a także całą magiczną społecznością Hellridge. Plotkowało się wtedy, że nie będą oni w stanie odbudować swojej krwi i wkrótce ich nazwisko zniknie z mapy. Nad rodem zawisły problemy finansowe. Nie bratali się z niemagicznymi, a przez utratę najzdolniejszych aktorów - nie byli już w stanie wystawiać fenomenalnych przedstawień. Wtedy też w 1846 roku na świat przyszła Charlotte Overtone, prawdopodobnie najznamienitsza członkini tej rodziny. Charlotte czarowała swoim śpiewem nawet najbardziej zagorzałych przeciwników sztuki teatralnej i muzycznej. Jej występy w Saint Fall uświetniały wszystkie ważne wydarzenia, a wkrótce zyskała także fanów w okolicznych wioskach, którzy lgnęli do miasta, aby dać się ponieść jej pieśni. Charlotte wdała się w romans z niemagicznym synem bogatego potentata cukrowego z Nowego Jorku, który stracił dla niej głowę. Dzięki jej urokowi i wyjątkowej urodzie została ona wpisana jako jedyna spadkobierczyni fortuny, a parę miesięcy później w wyniku niespodziewanej śmierci mężczyzny, wróciła do swojego nazwiska panieńskiego i całkowicie odcięła od niemagicznego środowiska, wprowadzając ogromne pieniądze do rodziny. Dzięki funduszom Overtonowie otworzyli pierwszy teatr w Saint Fall, który do tej pory ściąga na te tereny miłośników sztuki z całego Maine.
Overtonowie raczej nie opuszczają Hellridge, przez wzgląd na historię rodziny uznają oni potencjalną podróż za niebezpieczną i znacznie lepiej czują się w domu. Krążą plotki, jakoby od początku wieku bratali się z syrenami, żeby korzystać z ich talentu aktorskiego i wokalnego, przez co zyskali sobie wielu wrogów w Kręgu. Najgłośniejszy konflikt prowadzą od blisko 70 lat z van der Deckenami, którzy otwarcie nienawidzą morskich mieszańców. Overtonowie swoje dzieci nauczają przede wszystkim sztuki aktorstwa i śpiewu, ale w ich szeregach znaleźć można też wielu muzyków, czy nawet pisarzy albo reżyserów. Chociaż na co dzień stronią od polityki, mówi się, że mają swoje koneksje na całym wschodnim wybrzeżu, a najczęściej zdobywają je poprzez romanse. Kobiety tej rodziny znane są z wyjątkowej urody, a mężczyźni z niesamowitego uroku osobistego.


LISTA POSTACI:
Maurice (moderator)
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie Mar 31, 2024 9:07 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
O’RIDLEY


KRĄG: Hellridge

STOSUNEK DO NIEMAGICZNYCH: pozytywny

MATRONA: Veronica O'Ridley (ur. 1910)

POZYTYWNE RELACJE: Abernathy, Bloodworth, Devall, Kepler, Laffite, Lanthier, Padmore, van der Decken

NEUTRALNE RELACJE: Cabot, Cavanagh, Harris, L'Orfevre, Munch, Nostradamus, Paganini, Verity

NEGATYWNE RELACJE: Carter, Duer, Faust, Hudson, Overtone, Rousseau, Williamson

STATUS: przeciętny

SIEDZIBA: Walnut Wilds, Cripple Rock



Niełatwo jest znaleźć skromniejszych ludzi w Hellridge niż O’Ridleyowie. Chociaż ich status majątkowy na tle innych rodzin w Kręgu wypada dość mizernie, tak O’Ridleyowie zdają się za nic mieć sobie pieniądze i skupiają się na jak najbliższym obcowaniu z otaczającą ich naturą i magią.
Według legend O’Ridleyowie wywodzą się w Irlandii i pochodzą ze środowisk druidów, datowanych najpóźniej na V wiek naszej ery. Do tej pory można zaobserwować wśród członków tej rodziny zachowania i praktyki podobne do tych wykonywanych przez Celtów blisko 1,5 tysiąca lat temu, chociaż oczywiście przez pojawienie się Piekieł, czczą oni innych bogów. Co ciekawe O’Ridleyowie są obecnie jedyną rodziną w Kręgu, która za kilkoma wyjątkami, na żadnym etapie swojego istnienia nie spoufalała się z chrześcijanami, uznając wiary pogańskie.
Legendy rodzinne głoszą, że pochodzą oni od znanego druida Tadga, syna Nuady, ale przez lata wszelkie dokumenty mające poświadczać ten rodowód, nie zostały zachowane. Jeśli jednak wierzyć by w tę wersję, historia O’Ridleyów jest nie tylko wyjątkowo stara, ale także pełna sprzeczności. Tadg jako nefilim celtyckiego boga Nodensa obdarzony był magicznymi umiejętnościami na długo przed otwarciem Piekieł, ale równocześnie nie był w stanie spłodzić dziecka, co zaprzeczałoby teorii, jakoby O’Ridleyowie pochodzili z jego rodu. Sama postać tego druida nosi wiele znamion nieprawdy, ponieważ powszechnie przyjęło się, że miał on córkę Muirne. Dzisiaj najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się legenda, że dziewczyna była tak naprawdę znajdą, nad którą Tadg roztoczył opiekę i to z jej łona powstał ród O’Ridleyów. Muirne była piękną kobietą, o której względy zabiegało wielu wojowników, ale ojczym nigdy nie zdecydował się na oddanie jej ręki w obawie, że straci rodową siedzibę. Wtedy też Cumhal, lider fianny, czyli grupy wojowników, zdecydował się na porwanie jej. Lord tych terenów postawił Cumhalowi ultimatum, że albo odda córkę druida ojcu, albo spotka go kara. Mężczyzna odmówił, ponieważ nie był w stanie znieść rozstania ze swoją ukochaną i wkrótce poniósł porażkę w bitwie pod Cnuchą (dzisiejsze okolice Castleknock). W tamtym momencie Muirne była już w ciąży z jego potomkiem, Fionnem, który znany jest z dziesiątek irlandzkich legend, jaki ostatecznie odebrał życie Tadgowi w zemście za ojca. Fionn znany był nie tylko ze swojej mądrości nabytej od dwóch kobiet - druidki Bodhmall i wojowniczki Liath, ale także dzielności i honoru. Znane są jeszcze legendy o wnukach Fionna, ale z każdym wiekiem były one wygaszane i wypychane przez wiary chrześcijańskie, tak samo, jak O’Ridleyowie. Pierwsze wzmianki o tej rodzinie na terenach Stanów Zjednoczonych datowane są na rok 1855, kiedy to w trakcie zamachów na Hellridge, w hrabstwie zjawił się Duncan O’Ridley, oferując swoją wiedzę w zakresie ziołolecznictwa. Jego działania i doświadczenie pozwoliły uratować blisko 50 osób, które zatruły się warzywami z upraw Padmorów po ich zatruciu przez Fogartych. Ten czyn natychmiast przyniósł rodzinie sławę na tych terenach, a Duncan został poproszony o dołączenie do Kręgu, na co przystał.
O’Ridleyowie rozjechali się po całym świecie, najczęściej zajmując ziołami i botaniką, ale także medycyną naturalną. Wartymi wspomnienia są tutaj takie osobistości jak Nicholas O’Ridley, brytyjski męczennik, spalony w XVI wieku na stosie za swoje nauki. Przez lata nadano mu rolę biskupa Londynu, tłumacząc w ten sposób polityczne nieścisłości, ale Nicholas nigdy nie pełnił tej funkcji, zawsze wyznając wiary pogańskie. Obecnie O’Ridleyowie pomimo bogatej historii nie odznaczają się wielkimi ambicjami w kwestiach politycznych, nie szukają uznania czy renomy i można ich nazwać przede wszystkim ludźmi czynu i nauki. Swoich potomków nauczają przede wszystkim wiedzy na temat roślin, ale także magii natury, znachorstwa i medycyny. Najczęściej nie dostrzegają znaczących różnic między czarownikami i niemagicznymi a swoimi metodami pomagają wszystkim, niezależnie od statusu społecznego. Nie są natomiast potulni i rzadko kiedy przystają na wykorzystywanie zwierząt lub przesadną ingerencję człowieka w naturę, dlatego pozostają skłóceni choćby z Carterami czy Hudsonami. Co ciekawe, w tej rodzinie najczęściej do Rady Kręgu wybiera się matrony, a zdanie kobiet w rodzinie jest nie tylko szanowane, ale także brane na wysoki priorytet. O’Ridleyowie utrzymują się przede wszystkim ze sprzedaży i hodowli ziół, którymi handlują np. z Bloodworthami oraz Devallami.


LISTA POSTACI:
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie Mar 31, 2024 9:10 pm, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
PADMORE


KRĄG: Hellridge

STOSUNEK DO NIEMAGICZNYCH: pozytywny

NESTOR: Barty Padmore (ur. 1903)

POZYTYWNE RELACJE: Bloodworth, Cabot, Devall, Hudson, Kepler, Laffite, Lanthier, Munch, O'Ridley, van der Decken, Verity

NEUTRALNE RELACJE: Duer, Faust, Harris, L'Orfevre, Overtone, Williamson

NEGATYWNE RELACJE: Abernathy, Carter, Cavanagh, Nostradamus, Paganini, Rousseau

STATUS: zamożny

SIEDZIBA: Goose Fearher Acres, Wallow



Ciężko jest znaleźć na terenie Hellridge bardziej przyjacielskich i uczciwych ludzi niż Padmorowie, słynący nie tylko ze swojego charakteru, ale także upraw rolnych i szerokich ziem, które rodzina posiada od niepamiętnych czasów.
Nikt nie pamięta, kiedy właściwie Padmorowie zjawili się na tych terenach ani dlaczego właściwie zdecydowali się zawitać w Maine. Pierwsze wzmianki na temat Padmorów pochodzą z połowy XVI wieku, kiedy to Flik Padmore otrzymał od brytyjskiej kolonii dziesiątki hektarów ziemi rolnej do obsadzenia i produkcji żywności. Według dokumentów w archiwach miejskich w ciągu roku stał się on właścicielem blisko ⅔ terenów obecnego Hellridge, chociaż w tamtym momencie ziemia nie miała wielkiej wartości. Ataki rdzennej ludności na przyznane mu tereny nie trwały długo, już w trakcie pierwszej bitwy Flik wyszedł do atakujących z jadłem i napitkiem i postanowił zawrzeć kompromis pozwalający mu pozostać na tych terenach, w zamian za uprawę ich i przeznaczanie połowy wyprodukowanej żywności dla rdzennych Amerykanów. Układ ten szybko przysporzył mu problemów z brytyjskimi zwierzchnikami, którzy dostrzegli w ciągu kilku lat, że pobierana od Padmorów żywność nie jest wystarczająca, jednak nim zdołali wyciągnąć wobec niego konsekwencje - ofiara Aradii otworzyła Wrota Piekieł, a Flik stał się jednym z pierwszych czarowników na tych terenach. Ze wsparciem rdzennych plemion i swojej magii, koloniści nie byli w stanie zaatakować go ani jego terenów i dlatego też do tej pory twierdzi się, że chroni je szczególna rdzenna magia, niezbadana i nieopisana. Po dołączeniu do Kręgu Padmorowie szybko nawiązali w nim bliskie przyjaźnie i przekazali Lanthierom za symbolicznego dolara część terenów leśnych. Niektóre z tych przyjaźni trwają zresztą do dzisiaj. W następnych latach część ziemi Padmorów została przez nich oddana pod budowę miasta, co przyczyniło się do ogromnej popularności rodziny, preferującej skromniejsze życie poza terenami miejskimi we wsi Wallow, którą rozbudowywali przez kolejne dziesiątki lat. Szczególnie wart uwagi jest fakt, że Padmorowie przeznaczyli również tereny pod budowę magicznej dzielnicy na prośbę Overtonów. Nazwa Deadberry ma swoje korzenie w uprawach borówek, które prowadzili na tych terenach.
Padmorowie zwykle nie opowiadali się w konfliktach z żadną ze stron i głosowali tak, jak większość zgromadzenia, a wyjątkiem od tej sytuacji był moment spisku dokonanego przez Fogartych. Alden Padmore płakał rzewnymi łzami nad każdym istnieniem, które straciło życie w Dolinie, ale najgorszym był dla niego fakt zatrucia ich upraw, w wyniku czego zmarły 223 osoby w Hellridge i okolicy. Był to moment, kiedy rodzina bardzo wycofała się z życia publicznego i nie mogła przetrawić przewinienia, jakie składali na swoich barkach, wkrótce szukając winnych tego zdarzenia. Pierwsze podejrzenia padły na Cavanaghów, ale Padmorowie nie upierali się w oskarżeniach. W wyniku śledztwa okazało się, że zatrucia dopuściła się rodzina Fogarty. Następny konflikt również nie wynikał z winy Padmorów i miał on miejsce w 1935 roku, kiedy to Paganini próbowali wymusić na Padmorach haracze za użytkowanie ziemi, ale ówczesny nestor poszczuł ich psami, a włosi zrozumieli przesłanie. Mimo to Padmorowie rzadko kiedy okazują wyraźną niechęć rodom, z którymi nie utrzymują ciepłych relacji.
Padmorowie obecnie stanowią jeden z najbardziej religijnych rodów na tych terenach i poprzez stałe datki na rzecz Kościoła zdobyli sobie uznanie nie tylko Arcykapłanów, ale także miejscowej ludności. Od samego początku istnienia Kościoła Piekieł można było znaleźć ich w pierwszych ławkach i nie zdarzyło się, żeby kiedykolwiek ominęli wizytę na sabacie lub święcie. Na ich terenach co roku odbywają się Dożynki, z których są bardzo dumni. Padmorowie nie przywiązują dużej wagi do akademickiego kształcenia swoich dzieci i najczęściej przekazują im wiedzę na temat uprawy owoców i warzyw, a także hodowli zwierząt gospodarczych. Kilka razy w historii zdarzyło się, że bardziej ambitny przedstawiciel Padmorów został kapłanem, co wiązało się z ogromną dumą całej rodziny. Są mistrzami niewybrednych żartów kosztem braków w podstawowej ogładzie.


LISTA POSTACI:
Imani (moderator)
Kieran
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie Mar 31, 2024 9:18 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
PAGANINI

   
KRĄG: Hellridge

STOSUNEK DO NIEMAGICZNYCH: negatywny

NESTOR: Emiliano Paganini (ur. 1921)

POZYTYWNE RELACJE: Cabot, Carter, Duer, Faust, L'Orfevre, Nostradamus, Overtone, Verity, Williamson

NEUTRALNE RELACJE: Bloodworth, Devall, Hudson, Kepler, Laffite, O'Ridley, Rousseau, van der Decken

NEGATYWNE RELACJE: Abernathy, Cavanagh, Harris, Lanthier, Munch, Padmore

STATUS: zamożny

SIEDZIBA: Libertà, Little Poppy Crest



Jeśli z Kręgu wybrać by jedną rodzinę, której nie należy podpaść, będą to Paganini. Włosi o ostrym temperamencie i wyjątkowo ekspresyjnym sposobie bycia mogą wydawać się na pierwszy rzut oka nawet przyjacielscy. Każdemu mogą zaproponować szybki zarobek, ale nieliczni wiedzą, że razem ze zgodą idzie pewna odpowiedzialność i zobowiązanie wobec Paganinich, którzy nie omieszkają tego wykorzystać do własnych celów. To najmłodsza rodzina w Kręgu i ostatnia, jaka znalazła się na tych terenach.
Paganini wywodzą się z florenckiej rodziny - z małżeństwa kupca Giovanniego Antonio Tartiniego oraz jego żony Catariny (z domu Zangrandi), a chociaż nazwisko to nie zostało w rodzinie, nierzadko zdarza się, że podają je jako fałszywe dane. Catarina była jedną z najznamienitszych czarownic w okolicach Piranu, a dzięki wpływom swojej rodziny oraz zuchwałemu charakterowi szybko obrała przydomek Catarina la Licatisa nomata ancor Mafia, co znaczyć miało: zuchwała, opętana władzą i wyniośle arogancka. Do tej pory uważa się ją za matkę chrzestną włoskiego środowiska magicznego, jej wkład w naukę na temat religii stanowi podwaliny tamtejszej historii. Niestety wkrótce po narodzinach syna w 1692 roku została pochwycona przez inkwizycję i spalona na stosie, co zapoczątkowało znaczne bunty w tym regionie pośród czarowników, a także zmusiło do przejścia do podziemi i wzmocniło supremację kościołów katolickich. Jej potomek Giuseppe Tartini rozpoczął studia na Uniwersytecie Padewskim na wydziale prawa, za cel przyjmując pomszczenie matki i usiłował przeniknąć do środowisk klasztornych, co udało mu się w Asyżu, gdzie studiował grę na skrzypcach. Niesamowity talent młodzieńca został zauważony przez samego Lucyfera, który według podań, którejś nocy objawił mu się we śnie i przedstawił wybitny utwór, który następnie Giuseppe spisał. Tak powstała Sonata z diabelskim trylem. Tartini podróżował do Pragi ze swoim przyjacielem, Antonio Vandinim gdzie towarzyszył w koncertach z okazji koronacji cesarza Karola VI, co przyniosło mu sławę, a wraz z nią rozpustę i kobiety. Wdając się w liczne romanse, przedłużył swoją linię, chociaż oficjalnie nie posiadał żadnego potomka ze swoją żoną Elisabettą.
Dzisiaj wiemy, że skrzypek Niccolò Paganini, którego sławne podpisanie cyrografu z diabłem odbiło się nawet na kulturze niemagicznej, był prawnukiem Tartiniego (co tłumaczyło również obecny w rodzinie talent do muzyki). Paganini od tamtej pory często podróżowali, zwykle zadomawiając się w większych miastach. Najbardziej znaną nitką tej rodziny, która przetrwała do dzisiaj, są Paganini z Sycylii, którzy osiedlili się tam w drugiej połowie XVIII wieku. Dzięki magicznym talentom, a także licznym znajomościom rozpoczęli serię nielegalnych działalności. Znani byli w znajdowaniu dla Lucyfera ofiar, z którymi ten podpisywał cyrografy. Dzięki temu wzbogacali się, ale także zyskiwali sobie przychylność Piekieł, przez co zdawało się, że są niemalże nietykalni. Rozwój mafii sycylijskiej doprowadził ich w 1911 roku do Nowego Jorku. Dzięki sztuce magii wymuszali niebotyczne haracze i pozostawali niemalże niemożliwi do złapania. Ich supremacja nie trwała długo. W wyniku wojny castellammaryjskiej w latach 20. musieli zniknąć z miasta, odnajdując sobie bezpieczną przystań w Hellridge. Niestety, niczego nieświadomy Francesco Paganini, popełnił swój największy błąd - zagrał w karty z Dannym Cavanaghem, stawiając na stół niemal całą rodzinną fortunę. Cavanagh dzięki swojemu szczęściu wygrał tamten pojedynek, a Francesco oskarżył go o oszustwo i wypowiedział wojnę. Niskie wpływy społeczne Paganinich w tamtym okresie oraz wstawiennictwo Kręgu za Cavanaghami w końcu doprowadziło do wyciszenia konfliktu, chociaż Paganini żywią od tamtej pory głęboką nienawiść do tej rodziny. Po utracie majątku musieli ponownie zdobywać wpływy i pieniądze, co zrobili po raz kolejny poprzez haracze i wymuszenia, zwłaszcza na niemagicznych, jednak zawsze poza terenem Saint Fall, do którego wracali, aby się ukryć. W celu prania zdobytych w ten sposób brudnych pieniędzy w 1940 roku otworzyli włoską restaurację, zdobywającą szybko znaczną sławę i renomę. W jej piwnicach do tej pory działa małe nielegalne kasyno, a także często organizowane są walki bokserskie uświetniające wieczory uboższej części społeczeństwa. Dzięki rozszerzanym wpływom w 1955 roku ku niezadowoleniu Cavanagh (którzy byli jedynym rodem głosującym przeciw) otrzymali swoje miejsce w Kręgu.
Dzisiaj Paganini wzbudzają nie tylko respekt podszyty strachem, ale także posiadają znaczny majątek pozwalający im na stosunkowo spokojne i bezpieczne życie. Swoją działalność mafijną dalej prowadzą poza terenami hrabstwa, co ustanowione zostało nieoficjalnie wraz z Radą Kręgu. Swoich potomków nauczają przede wszystkim ekonomii oraz magii bojowej, a serca dzieci zaszczepiają pewną nienawiść do niemagicznego wymiaru sprawiedliwości. Ze względu na historię rodziny Paganini często zajmują się także grą na instrumentach. Od lat dopuszczają się licznych szantaży, ale chętnie pokazują się publicznie i biorą czynny udział w życiu publicznym miasta, zwłaszcza w Kościele Piekieł, na który lubią wpłacać znaczące datki, mające zapewnić im przychylność głów Kościoła.


LISTA POSTACI:
Caspar
Leoluca
Valerio

Vittoria L'Orfevre (zd. Paganini)
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie Mar 31, 2024 9:20 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
ROUSSEAU


KRĄG: Salem

STOSUNEK DO NIEMAGICZNYCH: pozytywny

NESTOR: Antoine-Alexandre Rousseau (ur. 1901)

POZYTYWNE RELACJE: Abernathy, Carter, Harris, Laffite, L'Orfevre, Williamson

NEUTRALNE RELACJE: Bloodworth, Cavanagh, Duer, Hudson, Kepler, Munch, Overtone, Paganini

NEGATYWNE RELACJE: Cabot, Devall, Faust, Lanthier, Nostradamus, O'Ridley, Padmore, van der Decken, Verity

STATUS: zamożny

SIEDZIBA: Manoir De L'authenticité, Salem



Rousseau to rodzina pochodząca z Francji, która na stałe osiedliła się w Salem długo po otwarciu Piekieł. Do dzisiaj słyną ze swoich niewybrednych komentarzy filozoficznych i silnych poglądów.
Za początek istnienia rodziny Rousseau do tej pory uznaje się rok 1712, rok urodzenia jej protoplasty - Jean-Jacquesa. Warto jednak cofnąć się blisko 150 lat do przodka Jean-Jacquesa, Didiera, który w 1549 roku aktywnie działał w ruchach protestanckich, co zmusiło go do ucieczki przed francuskimi katolikami do Genewy, gdzie się osiedlił. Rodzina przez ten czas wyznawała kalwinizm, uchodząc w swojej okolicy za gorliwych chrześcijan. Ojciec Jean-Jacquesa był zegarmistrzem, pochodzącym z rodziny udzielającej się politycznie, ale najważniejszym elementem jego historii była... jego matka. David Rousseau, dziadek Jeana i ojciec Issaca, poślubił Suzanne Carter - siostrę Gilesa Cartera, protoplasty rodu Carter, który w 1662 osiedlił się w Stanach Zjednoczonych. Nie jest do końca wiadome, czy Suzanne Carter uzyskała moc płynącą z Piekieł niedługo po ich otwarciu, gdy ta dotarła do Europy, czy stało się to w późniejszym czasie, ale dzisiaj wiemy, że nie była tego świadoma. To samo zresztą dotyczyło Jean-Jacquesa, który niewytłumaczalne przejawy magii w swoim otoczeniu przypisywał boskiej mocy, co jedynie czyniło z niego gorliwszego chrześcijanina. Mężczyzna w wieku 21 lat został kochankiem starszej od siebie baronowej de Warens, a po rozstaniu z nią przeżył najtrudniejsze chwile swojego życia, gdy przez kilka lat musiał pracować zarobkowo. Rousseau przeżył ten fakt bardzo ciężko, uznając, że świat jest niesprawiedliwy, że zmusza go do codziennej pracy. To wtedy zrodziło się w nim poczucie tak zwanego „szlachetnego dzikusa”. Uważał się za ostatniego niezepsutego przez świat człowieka cnotliwego, ale to nie przeszkodziło mu spędzenia życia na utrzymaniu bogatych kochanek i oddawania własnych dzieci do przytułku. Jean-Jacques rozpoczął swoją działalność filozoficzną, tworząc nurty takie jak „Amour de soi” (miłość do samego siebie) albo "Amour-propre" (duma z miłości do samego siebie). Najważniejszym magicznym momentem jego życia był ślub z Thèrese Levasseur, francuską czarownicą, która dzięki swojej szerokiej wiedzy na temat teorii magii, była w stanie zidentyfikować swojego męża jako czarownika i nauczyć korzystania z daru. Chociaż ten rozpoczął nauki późno, nigdy nie przyzwyczaił się do myśli o Piekle, Lucyferze i mocy, zdając się odtrącać ją i skupiać głównie na filozofii i pisaniu prac z zakresu literatury muzycznej. Był skupiony na sobie do tego stopnia, że wszystkie z pięciorga dzieci wraz z małżonką oddał do przytułku, nigdy nie nadając im imion. Przez następne lata jego prace często znajdywały się w indeksie ksiąg zakazanych. W 1762 roku Rousseau opublikował traktat pedagogiczny (Emil, czyli o wychowaniu), który nawoływał do powrotu do natury w myśl, że wszystko, co stworzone niszczeje w rękach ludzi. W swoim dziele wspominał głównie o wychowaniu chłopców, dziewczęta sprowadzając do roli podległej mężczyźnie, co na zawsze zakorzeniło się w poglądach rodziny.
Przybycie rodziny do USA wiąże się z adopcją 5. dzieci Jean-Jacquesa i Thèrese przez rodzinę Laffite. Dzieci w miarę upływu czasu poznały prawdę o swoich przodkach, ostatecznie decydując się przyjąć jego nazwisko i kontynuować ród na tych terenach.
Od tamtej pory wpływy Rousseau znacznie wzrosły. Nieprzerwanie od końca XVIII wieku zajmują się filozofią, literaturą i polityką, stanowczo opowiadając się za naukami swojego protoplasty. Głosy Rousseau jeszcze sto lat temu były głęboko szanowane i uznawane za definicje dobrego wychowania dziecka przez większość rodzin w Kręgu, co zmieniło się zwłaszcza na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat i wyraźnej emancypacji kobiet. Obecnie takie poglądy są traktowane z przymrużeniem oka nawet przez przyjaciół rodziny, chociaż dalej znajdują wielu fascynatów, zwłaszcza wśród zagorzałych konserwatystów. Co ciekawe, ród rzadko kiedy wypowiada się w kwestiach typowo magicznych, jakby w ten sposób odsuwał od siebie kwestie Kościoła Piekieł. Pomimo obecności w Kręgu Salem od ponad 100 lat, członkowie rodziny wolą skupić się na nauce i teoretycznych rozważaniach, niż aktywnie uczestniczyć w życiu społeczeństwa magicznego, z wykluczeniem oczywiście najważniejszych świąt, w trakcie których pojawiają się bez zająknięcia, aby utrzymać swoją pozycję. Przyjęło się, że mężczyźni Rousseau raczej nie wykonują prac zarobkowych, co najwyżej zarabiając na swoich publikacjach pisarskich, albo całkowicie poświęcając się filozofii. Popularnym w tej rodzinie stało się branie sobie żon z bogatych rodów, co ostatecznie doprowadziło do zgromadzenia przez nich pokaźnego majątku. Rousseau nie kwestionują możliwości zarobkowych kobiety, często popierając jej pracę, która pozwala na godne utrzymanie rodziny, jednak nie przywiązują dużej wagi do wykształcenia dziewcząt. Najchętniej studiują kierunki humanistyczne, nierzadko zdobywając w tym wysokie tytuły naukowe, jednak nigdy nie poświęcając się temu zajęciu bardziej, niż jest to konieczne do ich samouwielbienia. Równocześnie gorliwie pozyskują środki finansowe, następnie rozpustnie je wydając na wszelkie przyjemności.


LISTA POSTACI:
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie Mar 31, 2024 9:31 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
VAN DER DECKEN


KRĄG: Hellridge

STOSUNEK DO NIEMAGICZNYCH: neutralny

NESTOR: Sander van der Decken (ur. 1921)

POZYTYWNE RELACJE: Bloodworth, Cavanagh, Devall, Duer, Munch, Padmore, O'Ridley

NEUTRALNE RELACJE: Abernathy, Cabot, Faust, Kepler, Laffite, Paganini, Verity, Williamson

NEGATYWNE RELACJE: Carter, Harris, Hudson, Lanthier, L'Orfevre, Nostradamus, Overtone, Rousseau

STATUS: bogaty

SIEDZIBA: Crystal Waves, Maywater[/size]



Van der Deckenowie są dumnym rodem, czemu nietrudno jest się dziwić. Posiadają przecież niezwykłą historię swojego powstania, która chętnie opowiadana jest na kolejnych rodzinnych zjazdach, a także w tawernach, do których często podróżują. Swoje życie prowadzą przede wszystkim na morzu, przebywanie na lądzie potrafi wywołać u nich prawdziwą chorobę lądową, polegającą na trudnościach z utrzymaniem równowagi na ziemi. Rodzina ta od lat zajmuje się rybołówstwem, chociaż obecnie jej członkowie znacznie chętniej spędzają czas na prywatnych jachtach i morskich eskapadach, połowy powierzając swoim pracownikom.
Najznamienitszym przedstawicielem tej rodziny był sam Hendrik van der Decken, doświadczony wilk morski pochodzący z Holandii, który pływał po morzach w pierwszej połowie XVII wieku. Jeden z rejsów w 1641 roku przebiegał dość gładko, aż statek dopłynął do Przylądka Dobrej Nadziei w Afryce, gdzie rozpętał się straszliwy sztorm. Kapitan van der Decken nie wziął pod uwagę wezwań marynarzy, żeby zejść na ląd, tylko planował kontynuować rejs, pomimo trudnych warunków pogodowych. W szaleństwie przeklinał Boga i przysięgał, że choćby burza miała zabrać jego statek na dno - dopłynie do Zatoki Stołowej. Wtedy objawił mu się jeden z wysłanników Gabriela, a van der Decken wystrzelił do niego z pistoletu, raniąc Anioła. Ten przysiągł, że statek nigdy już nie zazna spokoju i będzie żeglować całą wieczność, co wkrótce się stało. Według legend statek-widmo z załogą ruchomych szkieletów wraz z nieśmiertelnym kapitanem van der Deckenem nazywano od tamtej pory Latającym Holendrem. Widząc czego dokonał Hendrik - Lucyfer zwrócił się do niego, obiecując, że zdejmie przekleństwo i raz na 7 lat, kapitan będzie mógł zejść na ląd, a kiedy wypełni swoją posługę - czarownica zdejmie z niego klątwę. W zamian za to, Latający Holender miał być pod wezwanie Aradii, która miała na nim podróżować w poszukiwaniu wszystkich swoich nefilim. Van der Decken przystał na ten układ, zgodnie z obietnicą opływając z Aradią cały świat, aż w końcu dotarli do wybrzeży Hellridge, gdzie Aradia znalazła ostatnią nefilim. Latający Holender krążył na tych wodach, czekając na jej powrót, choć oczywiście van der Decken nie mógł wiedzieć, że Aradia zmarła męczeńską śmiercią, otwierając Wrota Piekieł. W końcu w 1669, gdy mijał cykliczny okres 7 lat, kapitan Holendra zszedł na ląd, aby odszukać kobietę - a w zamian za to napotkał czarowników. Van der Decken poznał wtedy Sentę, młodą kobietę, która mieszkała w porcie wspólnie z ojcem, która opowiedziała mu o śmierci Aradii. Kapitan szybko zakochał się w młódce i świadom, że rankiem będzie musiał ponownie odpłynąć - rozpaczał. Obiecał kobiecie, że gdy minie 7 lat, wróci do Hellridge, aby ją spotkać. Przez ten czas Senta uporczywie szukała sposobu na odczarowanie van der Deckena, o czym dowiedział się jej adorator - Frederick Carter. Gdy przyszedł dzień, w którym Latający Holender miał zjawić się w porcie, pojmał Sentę i ukrył ją, a następnie oszukał Van der Deckena, że kobieta nie żyje. Gdy stracił całą nadzieję, Sencie udało się uwolnić i w ostatnich sekundach przed wypłynięciem powstrzymać Latającego Holendra, a następnie ściągnęła wiszącą nad nim klątwę.
Van der Deckenowie oficjalnie osiedli w Hellridge i rozpoczęli tam swój prym, podejmując się głównie zajęć związanych z morzem, jako że przyzwyczajony do niego Hendrik nie potrafił rozstać się z wodą. Już w 1677 brali udział w wydarzeniach socjety, co świadczy o tym, iż ze względu na znajomość Hedrika z Aradią, szybko zostali zaproszeni do Kręgu. Przez lata parali się rybołówstwem, a także wypływali w morze jako marynarze, tym razem mając po swojej stronie Lucyfera i magię, i nie obawiając się, że Gabriel mógłby im zagrozić. Dzięki nieustającej pracy ostatecznie ich działalność połowów rozrosła się do stopnia, w którym mogli pozwolić sobie na zatrudnienie pracowników i odpoczynek od ciężkiej pracy. W 1942 przedsiębiorstwo Flying Dutchman stało się głównym dostawcą ryb i owoców morza w całej dolinie, a van der Deckenowie skupili się przede wszystkim na żegludze, ale także badaniach morskich. Do tej pory częściej można spotkać ich na jachtach niż na rybackich kutrach, ale nie stronią też od cięższej pracy, raz na jakiś czas zakasując rękawy, co popularne jest zwłaszcza u młodych mężczyzn, którzy w ten sposób przechodzą swoisty chrzest rodzinny. Swoich potomków nauczają przede wszystkim żeglarstwa oraz wiedzy na temat roślin i zwierząt wodnych, często parają się też magią rytualną. Ze względu na długoletnią historię morską i problemy z mieszkającymi u wybrzeży syrenami, van der Deckenowie zapałali do nich szczerą nienawiścią i regularnie urządzają sobie nielegalne połowy tych stworzeń w Maywater, w którym na co dzień mieszkają.


LISTA POSTACI:
Johan (moderator)

Annika Faust (zd. van der Decken)
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie Mar 31, 2024 9:39 pm, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
VERITY


KRĄG: Hellridge

STOSUNEK DO NIEMAGICZNYCH: neutralny

MATRONA: Genevieve Verity (ur. 1923)

POZYTYWNE RELACJE: Abernathy, Devall, Harris, Hudson, Munch, Padmore, Paganini, Williamson

NEUTRALNE RELACJE: Cabot, Carter, Cavanagh, Faust, Kepler, Laffite, Lanthier, Overtone, O'Ridley, van der Decken

NEGATYWNE RELACJE: Bloodworth, Duer, L'Orfevre, Nostradamus, Rousseau

STATUS: bogaty

SIEDZIBA: Shadowplains Mansion, North Hoatlilp



Dzisiaj noszą chlubne miano Adwokatów Diabła, ale historia Veritych nie zawsze usłana była sukcesami. Dzięki przychylności samego Lucyfera mogą jednak szczycić się mianem jednego z najważniejszych rodów w Kręgu, a ich nazwisko jest rozpoznawalne również przez niemagicznych.
Pierwszy Verity przybył do Ameryki w 1665 roku, uciekając z dworu królewskiego Karola II Stuarta, gdzie pracował jako jeden z doradców. George Verity padł ofiarą intrygi, jakiej dopuścili się wobec niego inni doradcy. Konkurenci wkrótce oskarżyli go o konszachty z diabłem, a nawet wydali nakaz aresztowania i doprowadzenia mężczyzny przed sąd. Wszystko to wynikało z faktu, że Verity był osobą o ogromnej wiedzy i talencie, co dzisiaj nazwalibyśmy geniuszem. Niestety, nie widząc swoich szans na wybronienie się od fałszywych oskarżeń, podjął się ucieczki i dopływając do wybrzeży Maine, rozpoczął w Hellridge nowe życie. Aby zarobić na utrzymanie, podjął się roli nauczyciela nauk ścisłych i humanistycznych w okolicznych szkółkach. Spokojnego życia nie wiódł długo, mniej niż rok później w Hellridge otwarte zostały wrota do Piekieł, a on był jednym z pierwszych czarowników, którzy otrzymali moc. Nawiązując kontakt z innymi rodzinami, był jedną z pierwszych osób należących do Kręgu. Wspierał w badaniach Abernathych, służył także radą Williamsonom, wkrótce stając się jednym z najważniejszych ludzi na tych terenach. Lucyfer dostrzegł zaangażowanie Veritiego oraz jego talent i objawił mu się którejś nocy, nakazując zostanie swoim obrońcą na ziemi - spodziewał się wtedy propagandy Archanioła Gabriela, która szerzyć się miała na cały kraj. W zamian za to Verity poprosił o zemstę na swojej konkurencji i ludziach, którym służył, a którzy odrzucili go, i 2 września 1666 roku Londyn strawił wielki pożar, który zniszczył ⅔ miasta. Verity od tamtej pory wypełniał wolę Lucyfera, służąc mu jako adwokat diabła. Jego syn, Benjamin Verity, był jednym z czołowych obrońców czarownic w trakcie palenia w Salem, a chociaż patrząc z wysokiego poziomu, poniósł znaczną klęskę, ponieważ ogień strawił wtedy setki istnień, dzięki skrupulatnej pracy udało mu się uratować co najmniej 40 osób - w tym pochwyconego w okolicach Hellridge Jeremiaha Padmora. Verity przez następne stulecia stanowili podstawowych obrońców wszystkich czarownic przed niemagicznymi, na czym znacząco się rozsławili. Pozostawali bezstronni, dlatego już w XVIII wieku rozszerzyli swoją działalność również na niemagicznych oskarżonych o czary, a także inne zbrodnie, często bardzo niemoralne. Przyjęło się, że postrzegają sumienność i prawo nieco inaczej niż inni, traktując je jako ludzkie i zależne od momentu w historii i społeczeństwie. Zagorzali przeciwnicy rodziny często twierdzą bowiem, że Verity sumienia nie mają - tak samo, jak inni prawnicy, co swoją drogą nie jest niezgodne z prawdą. Pragnienie zemsty widoczne było u nich również w 1855 roku, kiedy to wstąpili na ścieżkę wojenną z francuską rodziną L'Orfevre przebywającą na tych terenach. Pierre L'Orfevre na polecenie Titusa Veritiego miał namalować jego portret, po czym mężczyzna całkowicie zmienił swoje zachowanie, przynosząc raczej wstyd niż chlubę rodzinie, która wkrótce oznajmiła, że kompletnie oszalał. Verity oskarżyli wtedy L'Orfevrów o zamknięcie duszy mężczyzny w jednym z obrazów, który mieli przechowywać w swoich pracowniach i wytyczyli przeciwko nim proces w Kościele Piekieł, mający być powodem do wykluczenia L'Orfevrów nie tylko z Kręgu, ale i życia publicznego czarownic. Sprawa trwała blisko 2 lata, w trakcie których doszło do wielu bezpośrednich i pośrednich ataków na Francuzów, a także licznych włamań do ich pracowni - jednak dostatecznego dowodu nie znaleziono. Przełom w sprawie nastąpił w momencie, w którym przyjaciel rodziny Verity, Robert Williamson, wymusił na Pierre L'Orfevre zeznania, w których ten przyznał się do pochwycenia duszy swojej ofiary. Pierre został wykreślony z Księgi Bestii, co uniemożliwiać mu miało wstąpienie do Piekieł, a następnie skazany na śmierć. Verity od tamtej pory żywią głęboką nienawiść do rodziny L'Orfevre, co odbija się na całej społeczności, ale konflikt wydaje się niemożliwy do zażegnania.
Dzisiaj Verity zajmują się przede wszystkim prawem i prowadzą jedną z najlepszych kancelarii w całym stanie, która słynie z brania spraw wątpliwych moralnie i wysokiego sukcesu. W ich szeregach znaleźć można nie tylko radców, sędziów oraz profesorów prawa, a także coraz częściej w ostatnich latach kapłanów. Verity składają bowiem wysokie datki na Kościół Piekieł z wdzięczności za określony na ich korzyść w wyrok w sprawie z 1885 roku. Swoje dzieci nauczają głównie historii, prawa i literatury.


LISTA POSTACI:
Benjamin II (moderator)
Cain
Sebastian

Audrey (zd. Hudson)
Delilah (zd. Harris)
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie Mar 31, 2024 9:43 pm, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
WILLIAMSON


KRĄG: Hellridge

STOSUNEK DO NIEMAGICZNYCH: negatywny

NESTOR: Arthur Williamson (ur. 1927)

POZYTYWNE RELACJE: Carter, Cavanagh, Devall, Lanthier, Munch, Overtone, Paganini, Rousseau, Verity

NEUTRALNE RELACJE: Abernathy, Faust, Harris, Kepler, Padmore, van der Decken

NEGATYWNE RELACJE: Bloodworth, Cabot, Duer, Hudson, Laffite, L'Orfevre, Nostradamus, O'Ridley

STATUS: bogaty

SIEDZIBA: Blossomfall Estate, North Hoatlilp



Williamsonowie zdecydowanie nie lubią działać za kulisami, a często ich pchanie się na pierwszy ogień sprawy ściągało na nich tragedie i niebezpieczeństwa. Zarówno w kwestii ich obecności na scenie politycznej, jak i militarnej Williamsonowie przez lata wypracowali dla swojego nazwiska reputację nie tylko w magicznym, ale i niemagicznym świecie.
Według legend rodzinnych wywodzą się oni od Jacoba de Molay, wielkiego mistrza Zakonu Templariuszy, w 1312 roku spalonego na stosie za herezje i okultyzm. Chociaż obecnie nie istnieją żadne dowody potwierdzające tę tezę, Willamsonowie upierają się przy niej, za podstawy przyjmując obecny w ich rodzinie pierścień nestorski przedstawiający dwóch rycerzy na jednym koniu, co symbolizować wśród templariuszy miało pokorę i ubóstwo. O ile nikt do tej pory nie kwestionuje istnienia pierścienia, tak historycy zgadzają się, że znacznie bardziej prawdopodobna wydaje się wersja, że pierścień został przez Williamsonów skradziony parę wieków wcześniej lub przechodził on z pokolenia na pokolenie, poczynając od mniej znaczącego zakonnika. Niezależnie od tego, jaka jest prawda, wielokrotnie Willamsonowie wykorzystywali swój rodowy klejnot w celach propagandowych. Najwcześniejsze wzmianki na temat ich nazwiska datowane są na rok 1595, kiedy to angielski prawnik Nicholas Williamson został aresztowany za udział w intrydze szpiegowskiej, mającej na celu nawrócenie króla Jakuba VI ze Szkocji na katolicyzm, aby zapewnić katolicką sukcesję tronu Anglii. Kilka lat później uciekł on z więzienia (chociaż oficjalne źródła podają, jakoby poszedł na układ i został uwolniony), a następnie przedostał się na statku do wybrzeży Stanów Zjednoczonych, aby uniknąć kary śmierci. Według zebranych podań osiedlił się on w okolicach Massachusetts, a następnie jego potomkowie brali udział w kolonizacji Maine i utworzeniu hrabstwa Hellridge. Postacią wartą wspomnienia jest Edward Williamson, który w 1666 roku, niedługo po otwarciu Wrót Piekieł, zaproponował zaprzyjaźnionym rodzinom utworzenie Kręgu. Przez wiele lat Edward przewodniczył spotkaniom i w pewien sposób zarządzał działaniem Rady, a wraz z małżonką Margaret określał ramy nowej czarowniczej socjety. Do dziś kobiece spotkania czarownic z wyższych sfer, określa się mianem „herbatki jak u Margaret”. Od tamtej pory rodzina czynnie działała w kreowaniu polityki Hellridge, a także rozszerzała swoje wpływy na obszary Salem i reszty Stanów Zjednoczonych, udzielając się zarówno w kwestiach magicznych, jak i niemagicznych. Angażowali się w kwestie wojenne, niejednokrotnie wspierając i inwestując zarówno swoje wpływy, jak i pieniądze w stronę brytyjską, nierzadko służąc w wojsku. Wykazujący się wielką ambicją, ale także intrygami nawet we własnym gronie, blisko 100 lat później Williamsonowie rozpadli się na dwie strony - religijną i nieuległą względem ukrywania się jako społeczeństwo czarownic oraz znacznie bardziej liberalną, pragnącą mieszania się z nimi i sympatyzującą niemagicznych, a także uznającą magię za rodzaj skazy, nie talentu. Ta druga część rodziny wkrótce wyemigrowała z Hellridge w poszukiwaniu bardziej sprzyjających dla siebie warunków, a jej najbardziej znanym przedstawicielem jest William D. Williamson, który po ustanowieniu Maine jako niezależnego od Massachusetts stanu został jej gubernatorem, a następnie zasiadał w Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych. Jego starszy brat George Williamson pozostał w Hellridge i jako nestor rodziny wyrzekł się brata i jego potomków. W tamtym też momencie Williamsonowie przekształcili się w ród znacznie bardziej stroniący od zwykłych ludzi i chętniej zamykający się w swoim gronie, chociaż znane są przypadki, gdy przenikali do niemagicznych komórek społecznych w celu inwigilacji ich. To wykształciło o rodzinie pojęcie, jakoby w każdym z nich było dwóch rycerzy - w nawiązaniu do tych obecnych na pierścieniu nestorskim. Jeden - jadący z przodu - miał być ich powłoką pokazywaną jako niezwykle zaangażowaną i poprawną, a drugi - cichym alter ego gotowym do intryg i szpiegostwa, aby osiągnąć swoje zamiary.
Dzisiaj ze względu na rozwój społeczeństwa i postęp nie są w stanie utrzymać całkowitej niezależności od zwykłych ludzi, dlatego coraz częściej wybierają kariery związane z niemagiczną polityką, skrupulatnie i po cichu walcząc o prawa mniejszości religijnych. W ich szeregach najczęściej znaleźć można jednak nie tylko polityków, ale także historyków, pisarzy i nierzadko szpiegów. Dawno prysnęła bańka symbolu ubóstwa, jaki nestor nosi na swoim pierścieniu. Rodzina dzięki szerokim wpływom w świecie magicznym i niemagicznym skrupulatnie gromadziła majątek, do którego zdobycia nie wstydziła się wykorzystywać swoich córek - wydawanych za mąż za bogatych inwestorów. Swoich dzieci nauczają przede wszystkim historii oraz dyplomacji, a także poprawnej prezencji. Obecnie pomimo zniesienia roli przewodniczącego Kręgu, wciąż są symbolem jego powstania i kierowania, w trakcie zebrań wiele par oczu zwraca się bezpośrednio w stronę Williamsona.


LISTA POSTACI:
Barnaby (moderator)
Charlotte
Richard
[ukryjedycje]
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej