Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
First topic message reminder :

PUB "THE DIRTY FROG"
Saint Fall może i jest niewielkim miastem, ale ciężko znaleźć tu dorosłego mężczyznę, który nie lubi się napić — niezależnie od tego, skąd pochodzi i co wyznaje. Niegdyś The Dirty Frog była najpopularniejszą knajpą w okolicy oferującą tequile. Po śmierci ostatniego właściciela biznes podupadł. Podłogi nie lśnią tutaj czystością, a popękana skóra i poobdzierane drzewo na nogach krzeseł barowych wyraźnie sugeruje lata używalności mebli. Mimo to zawsze jest tu dość schludnie i czysto, a w mieście nie da się znaleźć lepszej tequili. Jest tutaj dość kolorowo, na ścianach wiszą flagi państw Ameryki Środkowej, a w powietrzu unosi się zapach papierosów i potu. Pub jest raczej popularny wśród starszego pokolenia.
[ukryjedycje]
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Sierra Ignacio
POWSTANIA : 14
SIŁA WOLI : 15
PŻ : 169
CHARYZMA : 15
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 9
TALENTY : 21
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t305-sierra-ignacio
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t313-sierra-ignacio
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t314-i-ginie-sierra#922
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t315-poczta-sierry-ignacio
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f73-ulica-znana-z-niczego-1-3
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1072-rachunek-bankowy-sierra-ignacio
POWSTANIA : 14
SIŁA WOLI : 15
PŻ : 169
CHARYZMA : 15
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 9
TALENTY : 21
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t305-sierra-ignacio
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t313-sierra-ignacio
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t314-i-ginie-sierra#922
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t315-poczta-sierry-ignacio
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f73-ulica-znana-z-niczego-1-3
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1072-rachunek-bankowy-sierra-ignacio
Weszła — niczym ubrana w melanżową bluzkę śmierć, signora Nocito. Ścięte równo włosy, dekolt jakby miała mi oczy wybić tymi cyckami (mogłam być złośliwa, bo zwyczajnie byłam o ten rozmiar zazdrosna, a zazdrośni ludzie mają pozwolenie na wiele rzeczy!), spodnie opięte na dupie i uśmiech na buzi (byłam zdania, że takie uśmiechy mają tylko panny Ignacio, a przecież moja kuzynka w genach dziedziczyła nasze nazwisko).
Aj chica — przemówiłam głosem eksperta. — Niech ci się przyjrzę. Gdzie kolory, loca? Co ty taka ponura?
Taki styl mam mogłaby mi odpowiedzieć, ale skoro ja tam byłam zdania, że nasze życie jest już dostatecznie przejebane (to ciągłe obcowanie ze śmiercią robiło swoje, wciąż stawiając nam kolejne wyzwania), żeby jeszcze nosić się tak pogrzebowo. Czerwienie, róże, zielenie... Ładnemu we wszystkim ładnie powtarzała mama, kierując te słowa do Stelli, chociaż wyglądałyśmy tak samo.
Patrzyłam, jak zamawia ten irlandzki syf. Butelka stała tam chyba sto lat, bo kto by to pił (nieprawda, była nowa, aż mnie to zdziwiło)?! Trunek przelany do kieliszka był niczym droga mleczna. Z mleka wolałam krowie. Podobno hindusi czcili krowy. Dziwni ludzie.
No szalona. Przychodzi do meksykańskiego klubu — j e d y n e j ostoi normalności w tym białym jak dupa kozy Hellridge — i zamawia śmietanę. Gdzie twój patriotyzm, kuzynko? MTV nie pierze aż tak mózgów. Wiem, bo oglądam — prało. — Dzisiejszy wieczór upływa nam pod znakiem i patronatem tequili. Pamiętaj — zawsze pij wyższy procent, nie schodź niżej. Tak unika się kaca. Podobno. Moja współlokatorka mi mówiła — dziwna kobieta, ale swoje dobre rady miała.
Uśmiechając się do Antonio upiłam łyka z margarity, ach pyszna była. Antonio uśmiechnął się do mnie, a razem z tym wzrokiem wskazał mi na siedzącego przy dalszym stoliku jegomościa. Na oko czterdzieści lat. Żonaty. Nic z tego nie będzie, ale drinka mógłby mi postawić...
Sierra Ignacio
Wiek : 25
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : stare miasto, Saint Fall
Zawód : medium, wróżbitka za dolara
Itzel Nocito
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t773-itzel-nocito#5487
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t787-itzel-nocito#5492
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t788-itzel-nocito#5493
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t786-skrzynka-itzel-nocito#5490
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t773-itzel-nocito#5487
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t787-itzel-nocito#5492
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t788-itzel-nocito#5493
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t786-skrzynka-itzel-nocito#5490
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
Przewróciła lekko oczami gdy ta wspomniała na temat jakże czarnego ubioru.
- Nie mam dziś ochoty rzucać się w oczy, potrzebuje chwilę odpocząć od kolorowych ubrań - rzekła, by w tej samej chwili, poruszać nadgarstkiem swojej dłoni, tak by mieszać jego zawartość w środku. Chyba nie chciała zaczynać od razu od jakiegoś grubego trunku. Choć kto wie, może wtedy ma jakiegoś lepszego kopa, a i odwaga większa te sprawy.
- Jeszcze zdążę napić się tequili kuzynko, na początek po prostu wybrałam coś słabszego do picia - odezwała się, po raz drugi przewracając oczami tym razem w swojej głowie. Zdążą się jeszcze upić w tym barze i to zapewne jeszcze nie jeden raz, a Itzel, póki co potrzebuje się jedynie rozkręcić, bo póki co czuła się nieco sztywno.
- Ciekawą masz współlokatorkę, trzeba przyznać, może kiedyś się z nami napije? - uśmiechnęła się kącikiem ust, w końcu razem raźniej, prawda? - Jak spotkamy się następnym razem, ubiorę na sobie coś bardziej kolorowego - dodała bardziej do siebie niż do kuzynki, aczkolwiek takie gadanie na głos też czasami pomaga. Rozejrzała się po pomieszczeniu, a po chwili wzrok skupiła na mężczyznach siedzących niedaleko, byli oni mniej lub bardziej zajęci sobą, a co poniektórzy zerkali w ich strony, na co Itzel jedynie odwzajemniała uśmiechem.
Patrzyła na nich jedynie kątem, być może nie miała kolorowych ubrań, ale za to miała inne ciekawe atuty w swoim ciele, przez co darmowe drinki mogą wchodzić jeden za drugim, ale zanim do tego dojdzie Itzel potrzebuje jednak wypić nieco więcej. Dzięki temu jej hamulce też nieco puszczą i może przestanie myśleć o swojej pracy związaną z wróżbiarstwem i ogólnie może choć na chwilę oczyści umysł z tego wszystkiego, co ją otacza. Generalnie zapomnieć o wszystkim, choć na chwilę brzmi jak plan, którego potrzebuje w swoim życiu, westchnęła cicho pod nosem i wbiła wzrok w swoją szklankę, a potem barmana, który po raz drugi puścił do niej oczko, mimowolnie na jej twarzy pojawił się uśmiech, widząc ten gest.
Itzel Nocito
Wiek : 27
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : Hellridge
Zawód : Wróżbiarka
Sierra Ignacio
POWSTANIA : 14
SIŁA WOLI : 15
PŻ : 169
CHARYZMA : 15
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 9
TALENTY : 21
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t305-sierra-ignacio
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t313-sierra-ignacio
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t314-i-ginie-sierra#922
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t315-poczta-sierry-ignacio
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f73-ulica-znana-z-niczego-1-3
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1072-rachunek-bankowy-sierra-ignacio
POWSTANIA : 14
SIŁA WOLI : 15
PŻ : 169
CHARYZMA : 15
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 9
TALENTY : 21
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t305-sierra-ignacio
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t313-sierra-ignacio
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t314-i-ginie-sierra#922
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t315-poczta-sierry-ignacio
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f73-ulica-znana-z-niczego-1-3
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1072-rachunek-bankowy-sierra-ignacio
Jak odpocząć? Co ty... Do kościoła po barze idziesz? Albo na pogrzeb? — roześmiałam się, jako że nigdy nie byłam przesadnie współczującą osobą. Do tego przygotowało mnie życie, ciężko było współczuć szerszemu gronu, gdy wokół krążyło tyle paskudnej śmierci. — Może i nie masz ochoty, ale widziałam w Vogue’u, że teraz w modzie jest róż. Powinnaś spróbować — już naprawdę nie chciałam dodawać, że zwłaszcza jeśli będzie próbować naciągnąć dzisiaj paru staruchów na darmowe drinki, a potem szybko uciec do domu. Chociaż z drugiej strony, przynajmniej nikt jej nie napadnie w drodze powrotnej, bo się ładnie zamaskuje na tle czarnej nocy. Coś za coś, jak to mawiają.
Itzel traktowałam jak jedną z tych osób, które wstydzą się swojej kultury, a że wydawanie osądów i ocenianie książki po okładce przychodziło mi z niebagatelną łatwością, to i teraz zajęło to ledwo minutę. Patrzyłam z urazą, jak wypija śmietanę z kubka, nie kryłam się z oceniającym jej spojrzeniem, a nawet uniosłam wyżej brwi w rozbawieniu. Jeśli na cokolwiek mogła liczyć z mojej strony, to na szczerość właśnie. Chyba że akurat przyszło mi skłamać.
Może, może... Będziesz musiała wpaść do nas do domu. Wynajmujemy mieszkanie, znaczy, ja wynajmuje, ona wynajmuje ode mnie. Nieważne, takie tam szczegóły. Na starym mieście. Przyznaję, że jest trochę szurnięta... Wszędzie trzyma zielone badyle i inne chabazie, czasem ciężko przejść. Nie chcę nawet mówić, ile razy Carlos zrobił już sobie kuwetę z jej doniczek. Poznałaś Carlosa? Na pewno poznałaś. To mój kot — spasiony, leniwy futrzak, który jedyne czego oczekuje od życia to głaskanie po brodzie i czysta kuweta. Kochałam go nie na żarty. — Poczekaj na mnie — powiedziałam, obserwując, jak barman ewidentnie puszcza oczko do mojej kuzynki. Oczywiście było to nawet słodkie, był przystojny i miał ładne dłonie. Sama odeszłam od baru, kierując się w stronę jednego ze stolików, przy którym siedziała dwójka starszych jegomości. Minęłam ich spokojnie, w ostatniej sekundzie specjalnie potykając się i wpadając prosto w ramiona jednego z nich.
Och przepraszam, tak mi głupio — zaśmiałam się jak idiotka, odsuwając od mężczyzny, który też zaczął mnie przepraszać, jakby cokolwiek z tego było jego winą.
Jeszcze dwa słodkie słówka, jeszcze dwa krótkie spojrzenia i mina na zbitego szczeniaczka, aż zapytali, czy się nie dosiądę.
Kurwa, oczywiście, że tak, ale nie sama przecież
Itzel! Chodź! Ci mili panowanie zaoferowali nam drinka i rozmowę — zamrugałam kilka razy, rozsiadając się obok. Oczywiście nikt nic nie mówił o drinku, ale nie wypadało im przecież odmówić. Zwłaszcza takim dwóm jak my.
Sierra Ignacio
Wiek : 25
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : stare miasto, Saint Fall
Zawód : medium, wróżbitka za dolara
Itzel Nocito
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t773-itzel-nocito#5487
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t787-itzel-nocito#5492
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t788-itzel-nocito#5493
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t786-skrzynka-itzel-nocito#5490
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t773-itzel-nocito#5487
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t787-itzel-nocito#5492
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t788-itzel-nocito#5493
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t786-skrzynka-itzel-nocito#5490
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
- Z księdzem raczej ciężko kielicha wypić, a ci w ziemi już za sztywni na picie - zaśmiała się na głos na własny żart, który bardziej przypominał dobry suchar, do którego trzeba popić wodą. Co też sama uczyniła. - Róż? Coś w mojej szafie znalazłoby się w takim kolorze - dodała w zamyśleniu. Wiele kolorów tęczy miała w swojej szafie, także i róż nie powinien być jej obcy. Albo może sobie coś kupi? Zakupy też brzmiały obiecująco, co by zaopatrzyć swoją garderobę w nowe nabytki.
Właśnie dopijała swojego drinka, bo kuzynka to zaraz ją wzrokiem zje, na samą myśl czuła jednocześnie rozbawienie i miała ochotę przewrócić oczami. O ile rozbawienie było widoczne, to tak to drugie już niekoniecznie.
- Po co jej tyle badyli? Odpędza nimi złe duchy czy co? - rzekła ni to z zainteresowaniem ni to ciekawości.
- Taa... Ostatnio jak próbowałam go podrapać za uszkiem, to na mnie syczał, cudowne zwierzątko - rzekła z ironią w głosie, dopijając ostatni łyk swojego trunku. Widząc kolejne oczko od barmana na ustach Itzel zawitał szerszy uśmiech i niby "przypadkiem" musnęła jego dłoń z lekko łobuzerskim uśmieszkiem, jednocześnie bardziej uwydatniając swoje piersi, zachichotała wesoło, widząc jego wzrok, który ewidentnie po chwili zjechał na jej bimbały. Podobało jej się to, nie dało się tego ukryć.
Oderwała się od barmana, by po chwili dołączyć do swojej kuzynki - Oh, wołałaś mnie? - zapytała zaciekawiona i spojrzała na nieznajomych, nieco wcześniej oczywiście "poprawiając" wcześniej bluzkę na tyle, co by odkrywała tyle ile potrzeba. A na tę chwilę pewnie było to więcej niż na samym początku. Uśmiechnęła się uroczo, dosiadając się do jednego z wolnych panów i biorąc go za łokieć. Ich wzrok na krótki moment się skrzyżował, by po chwili jego wzrok zjechał niżej na jej bimbały. Uśmiechnęła się szerzej, a jednak coś darmowego dziś wypiją i to pewnie nie jednego ani nie dwa, grunt to dobrze to odegrać.
Itzel Nocito
Wiek : 27
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : Hellridge
Zawód : Wróżbiarka
Sierra Ignacio
POWSTANIA : 14
SIŁA WOLI : 15
PŻ : 169
CHARYZMA : 15
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 9
TALENTY : 21
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t305-sierra-ignacio
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t313-sierra-ignacio
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t314-i-ginie-sierra#922
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t315-poczta-sierry-ignacio
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f73-ulica-znana-z-niczego-1-3
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1072-rachunek-bankowy-sierra-ignacio
POWSTANIA : 14
SIŁA WOLI : 15
PŻ : 169
CHARYZMA : 15
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 9
TALENTY : 21
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t305-sierra-ignacio
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t313-sierra-ignacio
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t314-i-ginie-sierra#922
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t315-poczta-sierry-ignacio
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f73-ulica-znana-z-niczego-1-3
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1072-rachunek-bankowy-sierra-ignacio
Sí, chica! Róż. Taki róż, żeby wypalał oczy każdemu, kto się na niego spojrzy. Żebyś się świeciła jak te... No? Jak psu jaja, o — kiwnęłam głową na własny żart, chociaż sama nie chciałabym wyglądać jak pieskie jądra. Był to widok skrajnie obrzydliwy. Być może dlatego właśnie wolałam koty, chociaż taki argument, wypowiedziany głośno, spotkałby się nawet z moim śmiechem, nie mówiąc już o żadnym poważaniu ze strony absolutnie kogokolwiek. — Różowe dodatki, różowa kurtka. Widziałam w second-handzie — z ostatnimi dwoma słowami ściszyłam głos. Nie przelewało mu się, wiodłam życie, nazwałabym to, dość przeciętne, tyle, co wpadło mi w dłonie po czytaniu cudzych dłoni, tyle, co pożyczyłam na wieczne nieoddanie od rodziców — tyle musiało wystarczyć — taki piękny top... Z cekinami... Ach. Na mnie za duży — w porównaniu do mojej kuzynki, w piersiach mogłam pochwalić się dość nikłym wynikiem. W porównaniu do Lyry Vandenberg — było za co złapać.
To nie tak, że kochałam zakupy (kochałam). Miałam w zwyczaju zatracać się w nowych kolorach, rozkoszować wszystkim tym, co widziałam na MTV, przypominając sobie słowa mojej tragicznie zmarłej siostrzyczki (niech Lucyfer ma ją w swojej opiece), że nie chodzi o to, jakim się jest, tylko co się ma na sobie. Ja w jej dwudzieste pierwsze urodziny (i moje też) miałam na sobie jej narzeczonego. Sierra 1. Stella 0.
Spierdalaj, Stella — rzuciło mi się w myśli.
Nie mam bladego pojęcia — roześmiałam się, bo pytanie zadane przez Itzel było nie tylko nad wyraz dobre, ale też uświadomiło mi, że właściwie nigdy nie spytałam. Im mniej wiesz — tym lepiej śpisz. Wiedza zmarłych tego świata wystarczyła mi za wszystkie czasy. Te i przeszłe. Te i przyszłe. — On właśnie w ten sposób okazuje miłość, Itzel — nafukałam (rzecz jasna dalej z nieskrywanym rozbawieniem). — Poza tym widocznie drapałaś go za lewym uchem. On woli za prawym — testowane wielokrotnie.
Pieniądze wolałam wydawać na jego żwirek do kuwety i pyszne królicze mięso. Czasem nie wystarczyło na drinki. Dlatego z tą pomocą przychodził mi niebywały urok osobisty (pff) i życiowa mądrość przekazywana z pokolenia na pokolenie przez meksykańskie babki: facet od czegoś jest, sí?
Ci faceci przy stoliku byli właśnie od tego czegoś. Od postawienia mi drinka, o! I dobrej zabawy i rozkosznej rozmowy, która i tak skończy się tylko na klepnięciu mnie w dupę i pogłaskaniu po kolanie raz. Więcej nie pozwolę. Trzeba mieć swoją jakąkolwiek godność. Itzel dosiadła się do nas, a ja rozpoczęłam bal.
To Itzel, moja kuzynka. Prawda, że podobna? Piękna dziewczyna, ale wie pan... — teatralnie ściszyłam głos. — Jest bardzo samotna. Trzy dni temu rzuciła chłopka. Straszny dziad był! Stra-szny! Na boku przygruchał sobie inną i to znacznie młodszą! To trzasnęła go w pysk i zostawiła chama. Młodszą, wyobrażasz- wyobraża sobie pan? Chyba dla panów to za stare nie jesteśmy, co nie? — zatrzepotałam gwałtownie rzęsami.
Nie... Skądże — odpowiedział mężczyzna siedzący obok mnie.
Gówniarz nie wiedział, co stracił — dodał ten siedzący obok Itzel, wpatrując się w jej dekolt.
Sierra 1. Mości panowie z problemami z erekcją 0.
Sierra Ignacio
Wiek : 25
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : stare miasto, Saint Fall
Zawód : medium, wróżbitka za dolara
Itzel Nocito
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t773-itzel-nocito#5487
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t787-itzel-nocito#5492
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t788-itzel-nocito#5493
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t786-skrzynka-itzel-nocito#5490
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t773-itzel-nocito#5487
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t787-itzel-nocito#5492
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t788-itzel-nocito#5493
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t786-skrzynka-itzel-nocito#5490
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
-Hm to nie powinien być problem - zaśmiała się, gdyby tylko ubrała się w taki róż, każda para oczy byłaby skierowana na nią i jej nietuzinkową urodę.
- Myślę, że powinnyśmy się przejść do jakiegoś sklepu, doradziłabyś mi co kupić - dodała z uśmiechem, we dwójkę zawsze raźniej co nie? Zwłaszcza jak ma się przymierzać ubranie, to wtedy wybór bywa naprawdę trudny. Przewróciła jedynie oczami gdy Sierra gadała o tym sierściuchu, syczy i drapie, bo za złe uszko go podrapała! Co za niewdzięcznik! Karmią go i poją, a ten tak się odwdzięcza pfff. Jakby była tak rozpieszczona, też by drapała ludzi tylko dlatego, że chcą ją dotknąć, oczywiście jeżeli w którymś wcieleniu stałaby się kotem. A tylko Lucyfer wie, czy jest to możliwe.
- Rzucił mnie, więc upijam swe smutki w alkoholu - uniosła swoją szklankę ku górze, a następnie upiła z niej resztki, by po chwili pustką szklankę odłożyć na stolik. Jednocześnie ilustrowała wzrokiem nowych "znajomych" a jeden z nich ewidentnie nie mógł oderwać oczy od jej klatki piersiowej, która była blisko ręki mężczyzny, czuła przez chwilę, jak jego dłoń kładzie się na jej udzie i lekko zaciska tam palce. Ktoś tu dawno nie widział kobiety i to z takiego bliska. Itzel 1 mości panowie z erekcją 0.
- Myślę, że panowie są mądrzejsi i wypiją z nami jakiegoś drineczka? - zagadała Itzel do swojego mości pana, z rozbawieniem puszczając mu oczko. Przez krótki moment w jego oczach zobaczyła błyskające podniecenie, które razem na jakiś czas pojawiało się i znikało. Jej uśmiech rozszerzył się bardziej w momencie gdy widziała jak facet, obok którego siedziała, był w trakcie zamawiania dla całej czwórki drinków.
- A-ależ oczywiście - odrzekł facet siedzący obok Itzel i ręką gładził jej udo, na co mu pozwoliła oczywiście. W końcu im więcej drinków wypiją tym lepiej dla niej i Sierry, a za to ile pieniędzy zaoszczędzą!
Itzel Nocito
Wiek : 27
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : Hellridge
Zawód : Wróżbiarka
Sierra Ignacio
POWSTANIA : 14
SIŁA WOLI : 15
PŻ : 169
CHARYZMA : 15
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 9
TALENTY : 21
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t305-sierra-ignacio
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t313-sierra-ignacio
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t314-i-ginie-sierra#922
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t315-poczta-sierry-ignacio
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f73-ulica-znana-z-niczego-1-3
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1072-rachunek-bankowy-sierra-ignacio
POWSTANIA : 14
SIŁA WOLI : 15
PŻ : 169
CHARYZMA : 15
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 9
TALENTY : 21
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t305-sierra-ignacio
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t313-sierra-ignacio
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t314-i-ginie-sierra#922
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t315-poczta-sierry-ignacio
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f73-ulica-znana-z-niczego-1-3
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1072-rachunek-bankowy-sierra-ignacio
Machnęłam dłonią, zaraz potem podrzucając część rozpuszczonych włosów do góry, by dalej swobodnie opadły mi na ramię.
Oczywiście, moja droga — zamrugałam jeszcze parę razy oczami. Mój styl był podszyty niezwykłym gustem - tak to sobie tłumaczyłam, w rzeczywistości nakładając na siebie wszystko, co chociaż odrobinę kojarzyło mi się z Madonną w jej teledyskach na MTV. Ani w pobliskim centrum handlowym, ani tym bardziej w sklepach z używanymi gaciami nie mogłam dostać takich kreacji, ale hej! Każdy orze jak może. Czy coś takiego?
Mój strój ewidentnie nie przeszkadzał starszym mężczyznom przy stoliczku, do których postanowiłyśmy się dosiąść.
Si, si! Za takim to tylko się napić! — pokiwałam energicznie głową na słowa kuzynki, zaraz potem przechodząc do ewidentnego ataku bezpośredniego rodem z najbardziej emocjonujących meczów rugby. — A te już się kończą... — brodą wskazałam na drinki, znów zalotnie mrugając (bo kto mi zabroni?).
Obserwowałam jak zauroczony Itzel facet gładzi jej udo, w coraz śmielszych gestach. Hola, hola. O przejściu dalej nie było mowy. Poczułam na swojej talii palce drugiego z nich, ledwo muskające ją, tak więc instynktownie odsunęłam się na milimetry. Nie jestem taka łatwa. Jestem za to tania.
Mężczyźni postawili nam drinki i tyle było trzeba, aby rozmowa toczyła się dalej.
Pan jest taki dojrzały, na pewno wie — zaczęłam — co to znaczy smutek, prawda? Och, zawsze imponowali mi mężczyźni o prawdziwych przeżyciach...
Powiedz po prostu, że trudni...
Zamknij się, Stella!
Proszę mi opowiedzieć.
Okej, moje rozumowanie było w tamtym momencie proste. Facet otworzy się, wyrzuci, co mu leży na wątrobie, będzie zachwycony, że młode dziewczęta wsłuchują się w jego historię, postawi nam jeszcze po dwa drinki, a potem my, jak gdyby nigdy nic, podziękujemy za miły wieczór i pod pretekstem pójścia do łazienki, zwyczajnie się stąd ulotnimy, aby pójść - miałam nadzieję - do klubu. Nigdy nie potrafiłam tańczyć, a miałam coraz większą ochotę się nauczyć. Ale przecież nie z nimi...

Sierra z tematu
Sierra Ignacio
Wiek : 25
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : stare miasto, Saint Fall
Zawód : medium, wróżbitka za dolara