Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
MUZEUM SZTUK PIĘKNYCH W BOSTONIE
Muzeum Sztuk Pięknych w Bostonie to jedno z najważniejszych i najbardziej wpływowych muzeów sztuki w Stanach Zjednoczonych. Znajduje się w sercu miasta i jest jednym z największych muzeów na świecie pod względem liczby eksponatów. Budynek zachwyca swoją architekturą, łączącą elementy klasycznego stylu neorenesansowego z nowoczesnymi akcentami. Jego monumentalna fasada wyróżnia się imponującymi kolumnami, kamiennymi zdobieniami i harmonijną proporcją. Stylowy przedsionek zaprasza do wnętrza, gdzie czekają niezwykłe dzieła sztuki. Wnętrze muzeum oferuje przestronne, świetliste galerie, które zostały starannie zaprojektowane, aby podkreślić piękno i znaczenie zgromadzonych eksponatów. Wspaniałe sale wystawowe zapewniają odpowiednią przestrzeń dla różnorodnych zbiorów sztuki z całego świata, od malarstwa i rzeźby po rzemiosło artystyczne i sztukę użytkową. Każda galeria jest starannie zaaranżowana, aby zapewnić optymalne doświadczenie zwiedzającym i umożliwić im wejście w świat artystycznych dzieł.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Maurice Overtone
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958

11/04/1985
Sprężysty krok znaczył stukotem wysokie sklepienie muzeum. Wśród przyciszonych rozmów, dźwięk obcasów eleganckich butów był niemalże niczym krzyk w pogrążoną we śnie noc. Mijane sale niewiele znaczyły dla niewdzięcznego miłośnika sztuki. Nogi prowadziły go naprzód, a głowa nie kontrolowała otoczenia nawet w najmniejszym stopniu. Kolorowe dzieła sztuki migały mu przed oczami kompletnie bezrefleksyjnie. Były zapychaczem, pozorem. Pustym dodatkiem do procesu myślowego, buzującego weną pod kruchym sklepieniem czaszki Overtona. Niecierpliwość drążyła mu dziurę w brzuchu do tego stopnia, że nawet zdołał nieco się ożywić po kolejnej bezsennej nocy. Ciemne cienie pod oczami o dziwo dziś nie krzyczały innym w twarz o prawdzie zań stojącą. Szarplica podarowała mu jedną przysługę - pozwoliła zakryć swoje urocze dary grubą warstwą korektora. Tak dopieszczony wyglądał, prawie że kwitnąco. Delikatna syrenia aura skupiała wokół niego pojedyncze spojrzenia. Czasem ktoś zawiesił na nim oko, niekiedy rozpoznał, ale nie podchodził, spławiany zupełnym brakiem zainteresowania. Taki dzień, nie można było ich winić za próby. Malarz chodzący do galerii sztuki sam prosił się o podpisywanie kieszonkowych kalendarzy. Oto jedno z kilku miejsc na świecie, gdzie jego nazwisko potrafiło krzyczeć głośniej, niż rozbijający bębenki syreni lament.
Plecy wsparły się o jedną ze ścian w długim korytarzu łączącym ze sobą dwie ściany ekspozycyjne. Zsunął się na podłogę i usiadł. Wyciągnął niewielki szkicownik. Kawałkami kresek i szarych plam próbował uporządkować brzęczące mu niczym rój szerszeni pomysły. Zawiesił rękę nad kartką, postukał kilka razy narzędziem pracy o własne udo. Po raz kolejny musiał unieść głowę i zawalczyć o skupienie. Miła pani z obsługi, która chodziła za nim od dobrego kwadransa, wreszcie znalazła pretekst do tego, by go upomnieć. Chociaż wrząca irytacja przebiegła mu wzdłuż kręgosłupa, zdołał znaleźć miejsce na uprzejmy uśmiech.
- Nikomu tutaj nie przeszkadzam. Nie chciałabyś zająć się innymi gośćmi? - Zasugerował nieco bardziej melodyjnie, niż zazwyczaj, posyłając jej znaczące spojrzenie i kierując ją wzrokiem w stronę sali, jaką dopiero co opuścił.
Jednej przeszkody zdołał się pozbyć. Ciekaw był, jak wiele jeszcze ich nadejdzie, nim w muzeum zjawi się jego muza.

Lamentowanie: 45+14>40-59
Maurice Overtone
Wiek : 29
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : Hellridge, Maywater
Zawód : Malarz, śpiewak operowy
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Potężne, marmurowe gmachy pachniały starością. Muzea zawsze wydawały jej się niewłaściwymi miejscami do przechowywania sztuki — były jak grobowce, gdzie znakomite obrazy szły, by umrzeć. Nie kręciła nosem na klasyki; fundamenty potrzebne były zawsze, aby móc wspinać się do góry, a dopiero znajomość podstawowych zasad, pozwalała je łamać.

Nie miała zwyczaju udawać eksperta w miejscach, gdzie było jej do niego daleko. Sztuka mówiona zawsze była jej bliższa, ale niektóre obrazy obijały się jej o uszy; o wzrok; o sumienie. Tym bardziej, gdy towarzyszyła im doskonała historia. Z tego były przecież utkane ludzkie niedole — każdy potrafiłby namalować piękną kobietę, nie każdy jej bladą piersią przekazać więcej.

Złota korona włosów pochylona nad własną zadumą nie była jej obca, jednak mijając się w progu z wychodzącą z pomieszczenia dziewczyną, poczuła coś, co do tej pory w jego towarzystwie było jej obce. Wpatrywała się mu przez chwilę w skupieniu, próbując pewną jego eteryczność przypisać do myśli, przeczucie do wniosku, wniosek do skupienia się na tym, by—

Emanował niemal aurą. Dlaczego nie dostrzegła tego nigdy wcześniej?

Długo czekasz? — spytała, przysiadając na miękkim siedzeniu na środku salki. Był tu tylko jeden obraz — tylko ten obraz się dla niej liczył, więc doskonale się składało, że wystarczyło unieść podbródek, by patrzeć na niego bez skrępowania. Madonna z Dzieciątkiem wśród Aniołów otoczona była czerwonymi, skrzydlatymi stworzeniami i na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że to nie jest obraz godny podziwu dla czarownika.

Tu na scenę wchodzi historia.

Widzę, że Agnès Sorel dotrzymywała ci towarzystwa — dłoń, trzymająca miękkie wydanie książki wskazała w stronę obrazu. Gdy tylko usłyszała, że wypożyczono z Europy ten obraz, zdecydowała się doczytać szczegóły z życiorysu domniemanej modelki. Pierwsza, francuska metresa — Anna Boleyn mogłaby mieć jej plakaty w swojej komnacie.

Jeśli wierzyć tej książce — pochyliła się lekko w bok, wciąż patrząc na obraz, ale dzięki temu głos mogła zniżyć niemal do szeptu. O skandalach mówi się po cichu. — to wybór przez malarza lewej piersi był skandaliczny dla wyznawców Gabriela. Widzisz, prawa pierś to macierzyństwo i cnota, ale lewa? Lewa zakrapia o erotykę i diabelską naturę człowieka. Tego brokatem nie zakryjesz.

Praca domowa została odrobiona, a kujące w tył głowy przeczucie, że jest pewien słoń z syrenim ogonem do poruszenia, póki co odsunięte na dalszy kąt umysłu.

Zgodnie z mechaniką wykrywania odmienności, Lyra z racji posiadania siły woli na poziomie III oraz bycia syreną, jest w stanie rozpoznać syrenią aurę Mauricego.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Maurice Overtone
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
Nie unosił wzroku i nie odpowiadał, jeszcze nie. Pozwolił, aby dłoń szybkimi ruchami dokończyła zarys tego, co kształtowało mu się przed oczami wyobraźni. Dla cudzego wzroku były to tylko bazgroły, zza których nie wyglądało zbyt wiele sensu. Należałoby najpierw uzupełnić szkic o modelkę, najlepiej właśnie tę, która zasiadała właśnie na miękkim siedzisku nieopodal Madonny.
Maurice uniósł wreszcie głowę, zamykając ostrożnie swój wysłużony szkicownik. Obwiązał go dokładnie pstrokatą wstążką, aby pomarszczone od farb, kredek i grafiku karty straciły nieco na objętości. Nie wstawał, jedynie uśmiechnął się krótko.
- Kwadrans, może trzy? Sam nie wiem. - Wzruszył nieznacznie ramionami, sygnalizując jej jednocześnie, że nie jest to kwestia, która zajmowała go w tym czasie. Oczekiwanie nie było celem, a jedynie stanem przejściowym, na którym nie skupiał uwagi.
Zaserwowany mu skandal nie wywołał poruszenia, które powinien. Zamiast dramatycznych wdechów pojawił się cichy śmiech rosnący mu w gardle.
- Gdyby tylko w tych czasach korzystano z brokatu, los Madonny mógłby kształtować się inaczej. - Odpowiedział, rzucając okiem na odsłonięte ramię kobiety zamkniętej w sztywnej ramie obrazu. - Może zostałoby przyjęte, że srebro lśniące na jej skórze jest błogosławieństwem? Może subtelna erotyka nie byłaby erotyczna, gdyby pochodziła od Pana? Ilu wyznawców, tyle interpretacji, a któż to wie, co ostatecznie oznaczają niebieskie zasłony w czyimś oknie.
Powoli dźwignął się na nogi i porzucił ostatecznie obserwację obrazu, zdecydowanie chętniej skupiając wzrok na profilu Lyry.
- Czy w książce znalazłaś również tę wersję siebie, którą chciałabyś się stać? - Dopytał, ale bez złośliwości. Niektórzy chcieli prezentować się na malunkach w pewien określony sposób, zaś Maurice nie był osobą, która zmusiłaby kogokolwiek do noszenia przekazu kolidującego z przekonaniami. Czasem jedynie nieco pomagał im w podjęciu właściwego wyboru, lecz czegóż to nie robi się dla sztuki?
- Czy może to pozostawisz w rękach artysty i jego kolekcji brokatów? - Pociągnął temat dalej, tym razem już z pewnym podkpiwaniem. Gdyby tylko ta cała kolekcja liczyła więcej, niż kilka tubek, może byłoby czym jej grozić.
- I najważniejsze pytanie - wtrącił jeszcze, zaczepnością barwiąc uśmiech krzywiący mu wargi. - Którą pierś odsłaniałaby Lyra Vandenberg?
Maurice Overtone
Wiek : 29
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : Hellridge, Maywater
Zawód : Malarz, śpiewak operowy
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Zamknięty szkicownik był jedynie cichą obserwacją na pejzażu artystycznej ekspresji.

Symbolika brokatu pozostaje poza świadomością historycznych postaci sprzed wieków — być może uznaliby go za objawienie z Niebios, aczkolwiek ona osobiście nie była ich specjalną fanką. Kiepskie doświadczenia z przeszłości, można by powiedzieć.

Poczuła na sobie jego spojrzenie — zabawne było to, że wzrok potrafił osiadać na skórze cienką warstwą i piec lub łaskotać — swój jednak pozostawiając na chwilę dłużej na obrazie. Zastanawiała się, czy tym właśnie chciała stać się Agnès Sorel; symbolem kontrowersji, Szatana i herezji w oczach wyznawców Gabriela? Z pewnością nie była czarownicą; nie mogła być, nawet gdyby z całego serca tego pragnęła.

Urodziła się o ponad dwieście lat za wcześnie.

Nie — odpowiedziała spokojnie, dopiero po chwili odwracając głowę w jego stronę. Palcami stukała w zamkniętą książkę na jej kolanach. — Nie chcę być kontrowersją, Maurice.

Tym już się stała — persona non grata całego Hellridge. Gazety okrzyknęły ją jednym, opinia publiczna drugim, a jedyne, czego ona pragnęła, to piekielnego spokoju i—

Sztuki. Od dziecka nauczona, że w obcowaniu z nią — że w byciu z nią w symbiozie — można osiągnąć spełnienie. To w niej czuła się najbardziej sobą; dlatego tak bardzo próbowała wrócić na scenę. Nie po sławę, nie po zachwyty nienagannym występem, a po szansę, aby coś wnieść; coś stworzyć. Coś, co nie jest jedynie wydmuszką piękna.

Jeśli szukasz kogoś, kto będzie świecił cycem, by stare konserwy z kręgu stękały z oburzeniem, to nie jestem odpowiednią ku temu osobą — ostrzegła go. Żarty żartami — artyści mieli specyficzne poczucie humoru — jednak granice były dla niej ważne. Granice jej komfortu były już wystarczająco podeptane.

Chciałabym, aby cokolwiek razem stworzymy — wzrok obniżyła na szkicownik trzymany w jego dłoniach szkicownik. — było czymś więcej, niż chwilową sensacją. Agnès być może od niej zaczęła, ale prawdą jest, że zwyczajnie wyprzedzała swoje czasy. Lewą piersią bliżej jej do naszej Matki, niż laski od Gabriela.

Ostatnie pytanie wywołuje krzywy uśmiech. Odpowiedź wydaje się jej oczywista, więc odpowiada — nie słowami, a brwią uniesioną do góry.

Lewą, oczywiście.

Co ty chciałbyś przekazać światu o sobie, panie Overtone? Że gorszysz, dla samego gorszenia, czy swoją sztuką jesteś w stanie postawić naszemu społeczeństwu jakieś pytanie?

Patrząc na wizerunek Madonny, pewna myśl zakiełkowała w jej głowie. Nie była ważna dla niej sława; nikt nie musiał znać jej imienia. Jeśli wykorzystanie jej wizerunku przyczyniłoby się do zwiększenia czyjeś innej sławy — czyjejś chwały — byłoby to coś, z czego mogłaby być dumna.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Maurice Overtone
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
Zacmokał, omijając ją wzrokiem i spoglądając w dal w imitacji proszenia o cierpliwość… tylko tak w bardzo przerysowany sposób.
- Szkoda. Taka okazja, by surfować na fali. - Odpowiedział, nie widząc większego problemu w podsycaniu tego, co już i tak osiadło jej na skórze skromną mgiełką ludzkiej uwagi. Nigdy nie będzie miała lepszej okazji, by skorzystać z tej możliwości, niż właśnie teraz, ale Overtone nie był kimś, kto zamierzał decydować za swoją modelkę. W końcu uśmiechnął się nieco łagodniej i szczerze, zerkając ponad jej ramieniem na poruszane słowem oblicze uwiecznionej na obrazie kobiety.
- Będziesz tym, czym chcesz, Lyro. To nie rzeczywistość, w której nie będziesz miała siły sprawczej, aby poprowadzić moją rękę. - Odpowiedział wreszcie szczerze, bez zbędnej mimiki i wystudiowanych gestów. Niemniej wydawał się jak najbardziej chętny do dalszej przekory w dyskusji. Zwłaszcza na wspomnienie świecenia cycem. Czy to była jego wina, że kobiece piersi po prostu były piękne i ładnie wyglądały na płótnie? Raczej wina wszystkich białogłowych, tak chciwie chowających wszelkie swe wdzięki przed czujnym spojrzeniem gawiedzi.
- Och, Lyro. Ależ chciałbym, by ktoś stękał nad tym, co wspólnie stworzymy. Sięgnięcie wzrokiem ku sztuce to pierwszy krok prowadzący do jej zrozumienia, nawet jeżeli wcześniej trzeba będzie posłuchać odpowiedniej ilości utyskiwania. - Odpowiedział, ale już z otwartą przekorą, gdy przysunąwszy się do niej, śmiało odgarnął dłonią ciemne włosy opadające jej na ramię. - Jeżeli jednak wolisz brak stękania, jesteśmy w stanie i to osiągnąć.
Uspokoił ją, bo chociaż malarstwo nie było czymś, w czym Maurice pragnąłby się ograniczać, rzeczywiście nie był aż takim potworem, by deptać z uśmiechem cudze granice. Lubił malować akty. Ich intymność, ich czystość i naturalność budziły w nim o wiele więcej emocji, niż pejzaże i scenki rodzajowe, ale jeśli modelka nie dawała się przekonać, nie bił głową w mur. Nawet jej głową.
Zanotował w pamięci tę wymownie uniesioną brew i swobodnie parsknął. Oczywiście.
- Moja piękna, obawiam się, że nie jestem w stanie wpasować się w żadną z nakreślonych ram. - Odpowiedział, sięgając dłonią dalej w głąb skłębionych loków, by objąć spojrzeniem jej pocałowany piegami policzek. Poszukiwał na jej skórze inspiracji? - Nie jestem typem człowieka, który byłby w stanie poszukiwać w farbach i kształtach wielkich przesłań. Jestem wyłącznie prostym estetą. Chcę, abyś na naszym obrazie była jedynym, co będzie przykuwało uwagę. Chcę, byś zaprezentowała się dokładnie taką, jaka jesteś, jaką się czujesz. Możesz pokazać swoje emocje, czy to w formie niewinnych uśmiechów, czy też pierwotnych skrzywień. Możesz lądować w pierzynie zrobionej z łodyg i kwiatów słoneczników, możesz wpadać bezwładnie w morską toń.
Wymieniał to wszystko i ostatecznie oddał jej przestrzeń osobistą na rzecz poszukania kontaktu wzrokowego. Jego niebieskie oczy lśniły od ekscytacji wywołanej myślą o wspólnym budowaniu historii Lyry Vandenberg.
- Chcę zobaczyć, kim jesteś. - Szepnął, zaciskając mocniej palce na skórzanej okładce szkicownika. - I chcę, by widzieli to również inni. Tak właśnie powinno być. Powinniśmy móc być tym, kim jesteśmy i kim chcemy być.
Maurice Overtone
Wiek : 29
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : Hellridge, Maywater
Zawód : Malarz, śpiewak operowy
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
TW: wspomnienie molestowania

Z trudem powstrzymała parsknięcie śmiechu. Na fali, dobre, Maurice. Nie wiedział — skąd miał wiedzieć? — że ona wie, więc nie mogła się zaśmiać. Ale wiedziała i w jego zachowaniu szukała sygnałów, jakiego gatunku jest rybą. Wegetariańską? Nie była jeszcze w stanie zdecydować.

Mówił o sprawczości, a potem—

Potem bez pytania przeszedł do dotyku. Nie zobaczyła jego ręki, pędzącej, by odgarnąć kosmyk włosów zza ramienia. Reakcja, by wzdrygnąć się i z lekkim popłochem odwrócić twarz była instynktowna — lata temu wgrana do jej systemu. Wtłoczona, można powiedzieć; na siłę i bez pytania, gdy ręce zupełnie niepodobne do rąk malarza, sięgały, dokąd chciały i kiedy chciały.

Niewiele osób w jej życiu mogło przekraczać strefę cielesności bez zapowiedzi; Maurice z pewnością do tego wąskiego grona nie należał.

Nie słuchała, co mówił. Nie mogła; krew w uszach szumiała zbyt mocno. Szumiała w rytm wspomnień, które wzburzony ocean wyrzucał brutalnie na brzeg, jak trupy, które powinny dawno zatonąć na jego dnie. Skamieniałe ciało w ruch wprawiło to, że postanowił dalej zagłębić się w peryferie jej włosów. Uniosła dłoń, łapiąc go za nadgarstek i przesuwając się dalej na siedzeniu. Dzieliła ich teraz wyprostowana, wyciągnięta ręka, a ona nie patrzyła już na obrazy.

Nie mogła pozwolić sobie na niepilnowanie go wzrokiem.

Cokolwiek to było, nie jestem zainteresowana — odparła, głosem wciąż echem odbijającym przyśpieszony oddech. — Nie rób tego więcej.

Mógł po prostu taki być — wyciągać ręce w stronę wszystkiego, co ładne i go interesuje. Mógł zapomnieć, że nie są na scenie, gdy każdy ich ruch jest spodziewany i przećwiczony — zapowiedziany — więc nie wywoływał takiej reakcji. Co do zasady, w muzeum się niczego nie dotykało. Ją również obejmowała ta zasada.

Kim była? W tym momencie była dwudziestosiedmioletnią kobietą, która potrzebowała chwili, by przypomnieć sobie, że nie ma już trzynastu lat.

Ma więcej do powiedzenia odnośnie tego, co dzieje się z jej ciałem.

Jeśli mamy razem pracować, to musimy wyznaczyć sobie granice. To była jedna z nich — puściła jego nadgarstek, dokładając dłoń na swoje kolano.

Zaczynała tworzyć teorie odnośnie tego, jakim gatunkiem ryby był.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Maurice Overtone
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
Nie wiedział wielu rzeczy, chociaż przyznanie się do tego kosztowałoby go zdecydowanie zbyt wiele. Nie wiedział, że nią ma do czynienia ze zwykłą czarownicą. Nie wiedział tym bardziej, iż Lyra jest kwiatkiem, który po dotknięciu zaczyna rozpadać się w proch, a wskazane jest wyłącznie podziwianie samymi spojrzeniami. W pierwszej chwili nie zrozumiał jej drgnięcia i dopiero gdy chwyciła go za rękę i zwiększyła dzielący ich dystans, skrzyżował z nią spojrzenie.
Z niezrozumieniem.
Nie uniósł brwi. Nie zapytał, dlaczego wywołało to w niej taką reakcję. Nie próbował ponownie. Widział, jak pierś Lyry podniosła się kilkukrotnie trochę szybciej, niżby wypadało w trakcie spokojnej rozmowy. Zresztą, dystansowanie się było dostateczną odpowiedzią na wszelkie wątpliwości.
Rękę trzymał luźno, pozostawiając jej decyzję co do wypuszczenia jej na wolność.
- Dobrze - zgodził się z nią i czując, że chude palce luzują uścisk na przedramieniu. Opuścił rękę na uda, siadając na piętach przy siedzeniu dziewczyny i nie pchając się na miejsce obok niej. Wsparł na nim jedynie łokieć, aby móc oprzeć brodę na własnej dłoni.
Był okrutnie ciekawy jej historii, teraz jeszcze bardziej, niż wcześniej. Zwłaszcza już w obliczu niefrasobliwych dyskusjach o piersiach i brokatach.
Ugryzienie się w język dawno już nie kosztowało go tak wiele samokontroli, jak dziś. Powinno się mu pogratulować wysiłku umysłowego? Pewnie by się przydało, ale nie domagał się tego. Przyjrzał się dłoni osiadającej na kolanie i powoli wrócił wzrokiem do jej twarzy, jak gdyby błękit jego oczu mógł prześwietlić ją na wylot i samemu odczytać to, co teraz kołatało jej się w głowie.
- Nie zrobię, przepraszam. - Zapewnił ją, jednocześnie składając przeprosiny na jej ręce. Tym razem już się nie uśmiechał. Westchnął za to ponownie, tym razem stosunkowo płytko. Jeżeli lista zaczynała się od „patrz na mnie, nie dotykaj”, obawiał się, co może znajdować się dalej.
- Zdradzisz mi pozostałe granice? - Zapytał, wyjątkowo mając na myśli wyłącznie te, o których złamanie można było się pokusić podczas zwykłej rozmowy towarzyskiej.
Maurice Overtone
Wiek : 29
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : Hellridge, Maywater
Zawód : Malarz, śpiewak operowy
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Nie rozumiał jej reakcji — jak mógłby?

To dobrze, pomyślała. Gdyby przeszedł przez coś podobnego, to by rozumiał. Nie mogła winić kogoś za normalne dzieciństwo; za brak odruchów, że dotyk zawsze boli. Mogła jedynie przełknąć uczucie zazdrości wraz ze śliną i ruszyć dalej, naiwnie sądząc, że kula u jej nogi wcale nie brzdęka z każdym jej krokiem.

Dobrze.

Dobrze? Nic nie—

Wdech—wydech; skupiła się na tym, co mogła zobaczyć, by udowodnić sobie, że nie znajduje się w Maywater. Dotknęła każdego pierścionka na palcu, licząc je w głowie, by uspokoić oddech. Pięć; pięć to dobra liczba.

Pięć sekund to dobry czas, by wrócić do siebie.

Czternaście lat to zbyt długo, by hodować w sobie chwasty przeszłych zdarzeń.

Nie miała powodu, by nie wierzyć w jego zapewnienia. Niektórzy tacy byli; nieświadomi granic innych, dopóki ich się nie zakomunikowało. Teraz wiedział — teraz obiecywał, że nie zrobi tego ponownie i ona postanowiła mu uwierzyć, mając nadzieję, że nie naiwnie.

Lubię swoją prywatność — druga, najważniejsza granica, wciąż tak samo mocno powiązana z tym, co się jej stało. — i ludzi, którzy potrafią ją uszanować. Mogę cię zapewnić, że wszystko, co mogłeś o mnie przeczytać w Zwierciadle, jest bzdurą.

Jeśli w głowie miał wizerunek Lyry przedstawiany na łamach tego szmatławca, to nic dziwnego, że nie widział nic złego w podziwianiu rękami. Notorycznie sugerowano tam, że jest to jej ulubiona forma spędzania wolnego czasu. Łatwo było powiedzieć, że nie wierzyło się w plotki — mało kto w nie wierzył, ale gdy przychodziło co do czego, większość się od niej odwróciła ze strachem, że szkarłatna litera jest zaraźliwa.

Nie chciałabym, by twój obraz dołożył do opinii, jaka o mnie krąży — jej głos znów złagodniał, a zmarszczka na czole wygładziła się. Złość, którą jeszcze przed chwilą czuła, ulotniła się w powietrzu nad nimi. Szczere przeprosiny miewają taki efekt. — Nieprawdziwej opinii. Pamiętaj, że w przypadku wywołania oburzenia wśród stękających dziadów, to moja głowa za to poleci, nie twoja.

Miał dwie rzeczy, których jej brakowało — dobre nazwisko i kutasa.

On ryzykowałby pogrożeniem palcem od nestora, ona kolejnym gwoździem do wizerunku lokalnej ladacznicy.

Wiem, że w sztuce nie chodzi o oglądanie się na to, co będzie dla ludzi komfortowe. Dlatego proponuję—

Wstała, wygładzając materiał spodni, chociaż jeans rzadko kiedy marszczył się od siadania. Odwróciła się do niego przodem; tyłem do kobiety, o której tyle rozmyślała, nim tu przyszła.

—byśmy stworzyli, co czujemy i na koniec wspólnie zdecydowali, czy jest to coś, co reszta świata też zasługuje, by zobaczyć.

Najwyżej na koniec wrzucą obraz w morskie fale. Sztuka dla sztuki; nie dla oklasków.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Maurice Overtone
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
Nie podejmował się polemizowania z jej granicami, chociaż dobrze wiedział, że i tak będzie musiał powstrzymywać się przed ich przesuwaniem. Kimże byłby, gdyby tak po prostu przyjmował do wiadomości, że Lyra nie jest czymś, co jak resztę rzeczy mógłby dotykać, mieć, poznawać. Jej odmowa była zawodem. Nauka o tym, że nie zawsze można mieć to, czego się pragnie, nigdy nie szła mu szczególnie dobrze, zwłaszcza w towarzystwie ludzi, który społecznie nie byli mu przynajmniej równi. Mimo tego wyzbywał się negatywnych emocji wraz z prostym wydechem. Jak to już mając zakodowane w swoim sposobie bycia, odroczył tę kwestię w czasie, pozostając rzeczywiście przy tej absolutnie nudnej obserwacji.
Lubił naruszać prywatność. Lubił czytać o cudzym życiu i zgadywać, czy wszystko to, co opisano w gazetach, rzeczywiście pasuje do danej osoby. Nawiązując kontakt z Lyrą, nie był w stanie wątpić w jej prawdomówność. Jej reakcja była zbyt gwałtowna, aby mogła być nieszczera. Jeżeli w ten sposób pogrywała nim jak pionkiem, w pełni na to zasługiwała.
- Jeżeli to cię martwi, nie dotknąłem cię dlatego, że napisali o tobie to, co napisali. - Wyjaśnił, chociaż sam nie wiedział, po co w ogóle to robi. Może to ta jej aura? Była tak znajoma i komfortowa, że łatwo było zatracić się w działaniu, które niekoniecznie było mu bliskie.
Nie powinno go obchodzić to, czego ona chciała. Dla Maurycego nierzadko liczyło się wyłącznie jego własne dobro, zwłaszcza jeśli akurat nie współdzielił z konkretną osobą pozytywnych wspomnień i przeżyć. Mógłby namalować jej nawet rogi, czy zęby w miejscu intymnym, gdyby tylko miał taki kaprys, kontynuując to, co przypisywano jej na łamach Zwierciadła.
A mimo to nie odmówił jej współpracy. Patrząc z boku na jej profil, próbował nie widzieć w nim profilu Lotty. Było to łatwiejsze, gdy mówiła i jeszcze prostsze, gdy wreszcie wstała. Spoglądając na nią z dołu, rozważał przez sekundę bądź dwie, czy rzeczywiście warto było delikatnie badać jej granice komfortu podczas oddawaniu się sztuce. Dla niego nie był to proces, nad którym zbyt wiele się myślało. To eksplozje weny i błyskawiczna realizacja. Podążanie za ruchami pędzla, zamiast wpasowywanie się w linie starannych szkiców. Dlatego też ostatecznie przekonało go „stworzenie tego, co czują”. Tym malowało się o wiele wygodniej, niż rozsądkiem.
- W porządku. - Zgodził się, jej śladem powoli dźwigając się do pozycji stojącej i strząsnął dłonią niewidzialny kurz, jaki mógł osiąść mu na kolanach. Przez moment zastanawiał się nad czymś, a potem tak po prostu nienachalnie zaoferował jej uścisk dłoni - jak równy równemu. Symbol przypieczętowania układu, na jaki wyrażali zgodę. Nie nalegał, jeżeli nie życzyła sobie dalszego kontaktu. Wówczas swobodnie zaczepił palce o przednią kieszeń spodni.
- Będziesz czuła się komfortowo, jeżeli będziemy malować na plaży? - Zapytał, być może przez swoje skojarzenia rodzinne widząc ją właśnie tam - na tle niezmierzonego wzrokiem, wzburzonego oceanu. - I jeżeli będzie to plaża tuż przy moim domu? Tak byłoby wygodniej, nie musiałbym taszczyć ze sobą całej pracowni.
O dziwo, przytoczony przez niego powód był całkowicie nienaruszony nieszczerością. Mimo wszystko w pewnym stopniu spodziewał się odmowy. Przychodzenie do czyjegoś domu było w pewien sposób ograniczające, a czasem i kojarzące się z pozbawieniem wolności.
Maurice Overtone
Wiek : 29
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : Hellridge, Maywater
Zawód : Malarz, śpiewak operowy
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Mógłby zacząć od myśli, że Lyra nie jest rzeczą. Pomogłoby w wyjściu z mentalności, że dotykanie jej mu się należy.

Jego intencje nie były dla niej ważne — powód rzadko kiedy wymazywał skutek. Mógł za to powiedzieć sporo o tym, jaką osobą był. Póki co, obraz, który ona sama malowała w głowie, prezentował kogoś, kto rzadko kiedy słyszał słowo nie. Co do zasady tacy ludzie źle na nie reagują.

Następne nie wypowie tonem, który potem zasugeruje mu wbiegnięcie w ścianę. Była bardzo ciekawa, jak mocno jedna syrena potrafi oprzeć się drugiej.

Wyciągnięta w jej stronę ręka została przywitana krótkim uściskiem. Profesjonalnym, bo przecież oboje traktowali swoją sztukę poważnie, czyż nie? Poważnie oraz z wzajemnym szacunkiem dla siebie. Maurice będzie musiał się tego nauczyć, nawet jeśli Lyra nie była kimś — w jego mniemaniu — równym jemu.

Brew drgnęła lekko.

Dwa plus dwa, co do zasady, równa się cztery. Syrena zapraszająca kogoś na plażę, co do zasady, oznaczała kłopoty. Może również ją wyczuł? Nie mogła mieć pewności, chociaż biorąc pod uwagę to, że nie krępował się jej dotykać, coś jej podpowiadało, że gdyby wiedział, to by o tym wspomniał. Mogła się też mylić. Często się myliła.

Byle nie w wodzie. Nie umiem pływać — skłamała, czując ogromną satysfakcję z faktu, że mogła.

Zobaczymy, jakim jesteś człowiekiem, Maurice. Czy był wciąż człowiekiem, czy zew krwi opętał go bezpowrotnie. Dowie się, gdy dojdą do przerwy na jedzenie podczas pozowania. Miała nadzieję na włoszczyznę, ale przygotowana będzie na—

Nie masz pracowni w domu? — spytała już bardziej z ciekawości, niż próby negocjacji miejsca. Ocean był komfortowy nie tylko dla niego; gorzej, jeśli nie będą tam sami. — Myślałam, że wam się w teatrze lepiej powodzi, Overtone.

Lotte z pewnością nie sprawiała wrażenia w swoim liście, jakby szło im ciężko. Drobne uszczypnięcie złośliwości mogło być dla niego sygnałem, że grzechy niedawnej przeszłości zostały — na ten moment — odsunięte na bok.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Maurice Overtone
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
Nie przedłużał uścisku dłoni, kończąc go dokładnie tam, gdzie się rozpoczął - na etapie symbolu zawieranej umowy. Nie doszukiwał się w niej również powodów, dla których zaproponował jej właśnie plażę. Pomysł dobry jak każdy inny. Biorąc pod uwagę tematykę, której zwykle podejmował się w swoich dziełach, ocean był miejscem nie tylko komfortowym, ale - tak po prostu - w sam raz.
- Miałem na myśli po prostu plażę. Piasek na skórze, to prawie jak brokat. - Sprecyzował ze swobodnym uśmiechem. Rzeczywiście nie planował wpychać jej do wody, nawet jeżeli bardzo chciałby zobaczyć ją właśnie taką - połykaną przez jego umiłowane wściekłe fale. Ważne było tylko to, że ocean był blisko, tuż za jej szczupłymi plecami.
Parsknął cicho, kiedy Lyra tak wprost zapytała o pracownię domową.
- Sądziłem, że nie poczujesz się komfortowo, gdy będę cię chciał porwać i zamknąć ze sobą na kilka godzin w piwnicy. - Chociaż nawet powieka mu nie drgnęła, śmiech czający się w kącikach jego warg zdradzał, że coś się nie zgadzało. Piwnica, zamykanie, czy porwanie?
- Mam pracownię. Możemy z niej skorzystać, chociaż z przyczyn oczywistych jest mniej interesująca od oceanu. - Rozwinął przed nią ten skromny wachlarz możliwości, darowując jej możliwość wyboru awersu bądź rewersu. - Hm, może to właśnie te skromne zarobki nie zdołały uczynić jej bardziej imponującą. Gdyby tylko dało się uczynić ją bardziej reprezentatywną…
Podjął się lekkiego balansowania na granicy powagi, ale nie rozwijał tematu bardziej, niż dotychczas. Jeśli wybierze pracownie, sama sprawdzi jak nudne i zwyczajne może być organizowanie pokoju do malowania.
- Jak wygląda twój grafik? - Zapytał, uprzejmie oferując dostosowanie się do niej, zamiast próbować wepchnąć ją pomiędzy swoje próby. - W zasadzie… czy masz czas jeszcze dziś? Mam wolne popołudnie i kierowcę tuż pod galerią.
Maurice Overtone
Wiek : 29
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : Hellridge, Maywater
Zawód : Malarz, śpiewak operowy
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 6
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Dlaczego—

Zmarszczyła brwi. Wiedziała o sztuce sporo — jeszcze więcej o niej nie wiedziała, aczkolwiek jedno było pewne—

—dlaczego malujesz w piwnicy? Nie potrzeba do tego przypadkiem naturalnego światła?

Jeśli próbował w ten sposób zaciągnąć ją do piwnicy, to była to wyjątkowo słaba wymówka. Jeśli faktycznie tam malował, to miał wyjątkowo nowatorskie podejście do światła lub wyjątkowy talent, by uchwycać je z pamięci. Lub, zwyczajnie, rysował obrazy tak abstrakcyjne, że nie miało to żadnego znaczenia.

Nigdy w sumie nie spytała.

Od razu? — był szybki i zdecydowany; tego nie dało mu się odmówić. Trochę porywczy, a ona instynktownie (i być może z lekkim uprzedzeniem) przypisała to do jego ogona. Nie miała też żadnych planów do końca tego dnia, więc nie było powodu, by na siłę udawać zajętą.

Wzruszyła ramionami.

Okay, czemu nie. Jeden warunek—

Przystanęła, przybierając minę śmiertelnie poważną. Miała w nich wprawę — widziała przecież już, jak świat się kończył. Raz nawet u boku jego siostry. Powaga była łatwą do przywołania przyjaciółką; aktorskie mięśnie twarzy były posłuszne od wielu lat, szczere okazjonalnie.

Zatrzymamy się po drodze na jedzenie. Zgłodniałam.

Naprawdę zgłodniała i w takim stanie wolałaby nie zbliżać się nigdzie w okolice oceanu. Decyzja, czy Mauricy w te rejony zapuszczał się, by jedzenie znaleźć, jeszcze nie zapadła. Była bardziej ciekawa, niż rozsądna; nurtujące ją pytania domagały się odpowiedzi, a publiczne ściany muzeum nie były dobrym miejscem, by wypowiadać je na głos.

Wyjście znajdowało się w zasięgu wzroku, a gdy ruszyła w jego stronę, mogła równie dobrze stwierdzić, że wraca do domu. Mogła; na tym polegała wolność. Dobrze ją mieć, prawda, Mauricy?

Długo mieszkasz w Maywater? — spytała, gdy mijali kolejne obrazy zawieszone na ścianach. Lotte, gdy odwoziła ją w lutym do domu, mieszkała w okolicach bardziej teatru niż oceanu. Lyra jednak rozumiała potrzebę budzenia się z widokiem na spokojne fale.

Gdyby mogła, wprowadziłaby się z powrotem do Maywater, ale póki co—

Całe cuchnęło Jackiem i Deckenami.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Maurice Overtone
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
ILUZJI : 7
WARIACYJNA : 7
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 172
CHARYZMA : 14
SPRAWNOŚĆ : 11
WIEDZA : 16
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1300-maurice-overtone#13634
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1333-maurice-overtone#13952
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1332-poczta-maurice-overtone#13950
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f226-chateau-nacre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1334-rachunek-bankowy-maurice-overtone#13958
Prychnął cicho, nie podejrzewając, że rzeczywiście uzna te słowa za szczere.
- Potrzeba - potwierdził w kwestii naturalnego światła i wrócił spojrzeniem, jakim na moment odbiegł w stronę obrazów, na nowo do jej sylwetki. - Żartowałem z tą piwnicą.
Bawiło go, że musiał jej to podkreślać. A może wcale nie musiał, a ona tylko się z nim przekomarzała? Nie znał Lyry aż tak dobrze, aby to wiedzieć… w zasadzie to nawet wcale jej nie znał. Teraz wiedział już przynajmniej tyle, aby wiedzieć, że nie obawiała się pójścia ot tak do cudzego domu.
Jej zgoda sprawiła, że na usta Overtona na nowo wpełzł przyjazny uśmiech. Nie zmyła go nawet jej dalsza wypowiedź, dotycząca warunków, chociaż po sytuacji z dotykiem nieco obawiał się tego, co miała do powiedzenia. Może warunkiem miało być to, żeby nie zamykał drzwi do domu i zostawił otwartą bramę? Nie zdziwiłoby go to.
Zdziwiło go za to to, co rzeczywiście miało być warunkiem. Parsknął śmiechem, bo warunek ten był absolutnie żadnym warunkiem. Po drodze do Maywater mieli tak wiele miejsc, w których mogliby się posilić, że godzinna zwłoka zupełnie nie zaburzała planu dnia Maurycego.
- W porządku, ale musisz wybrać, gdzie się udajemy. - Postawił również swój warunek, jaki także warunkiem wcale nie był. Dał jej wolną rękę, bo przecież dobrze wiedział, że jego kubki smakowe zazwyczaj odstawały od takich, jakie można było przyjąć za „normalne”. Marcus już dobrze utwierdził go w tym przekonaniu.
A to przecież nie jemu miało smakować.
Ruszając za nią do wyjścia, odpłynął na moment myślami do swojej pracowni, robiąc szybki rachunek sumienia co do tego, czy zostawił tam przynajmniej jakiś porządek. Artyści mieli to do siebie, że czasami nie zawracali sobie głowy układaniem rzeczy tam, gdzie im przynależały. Możliwe, że biurko z pędzlami wciąż miał zawalone resztkami po ostatnio skręcanym kadzidle…
W restauracji na pewno będzie jakiś telefon. Lucienne na pewno się tym zajmie.
Pytanie Lyry wybiło go z tego toku myślowego. Ciche „hm” było odruchową reakcją, bo doskonale słyszał, o co go zapytała. Potwierdził to fakt, że formułował odpowiedź.
- Długo, odkąd tylko zarobiłem pierwsze pieniądze. - Co prawda wypłaty nie starczyłoby mu nawet na część tego ogromnego domu, ale Vandenberg na pewno dobrze wiedziała, jak pozyskuje się środki w takich rodzinach jak ród Overtonów. Konto tatusia zawsze było do dyspozycji jego latorośli, nawet w przypadku tak spontanicznych i może głupich decyzji, jak przeprowadzka wprost pod sam nos van der Deckenów.
Wyprowadził ją na zewnątrz, odnajdując wzrokiem czarny samochód wysokiej klasy. Za kierownicą siedział wciąż podstarzały mężczyzna z bujnymi wąsami, który co prawda nie wyglądał jak reprezentatywny kierowca szanownego-tfu-Overtona, ale był wspaniałym kompanem podróży, który nie narzekał, kiedy Maurice pięć razy zmieniał zdanie co do miejsca, w jakie chciał się udać. I umiał trzymać język za zębami. I wiedział, gdzie podają całkiem niezłe żarcie.

| ztx2
Maurice Overtone
Wiek : 29
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : Hellridge, Maywater
Zawód : Malarz, śpiewak operowy