First topic message reminder :



Ostatnio zmieniony przez Lila Al-Khatib dnia Wto Paź 17, 2023 7:58 pm, w całości zmieniany 1 raz

7.03.85

Znoszony sweter zaczynał się już pruć przy kołnierzu, ale jeszcze tego nie zauważyła. Jeśli nauczyła się czegoś przez wszystkie lata spędzone poza domem, to była oszczędność. Od Khalila nie dostała nic, jeśli nie liczyć siarczystych policzków i popchnięć, będąc już Ameryce musiała zaczynać od zera - nigdy nie była dobra pora na spełnianie zachcianek. Rzeczy wyrzucała dopiero wtedy, kiedy faktycznie nie nadawały się już do żadnego użytku. Sweter, który miała na sobie wciąż spełniał swoją funkcję, a żeby go naprawić wystarczyła igła z nitką i odrobina cierpliwości - tej Lila miała bardzo dużo.
Seth miał szczupłe palce, więc jego sygnet nie powinien być masywny. Miała gdzieś podobną formę, którą mogła zmienić odpowiednim szlifem. Wyciągnęła bryłkę srebra i rozgrzała ją do płynnej formy, ażeby przelać ją do gotowej formy.
To wtórne, ale pomocne, słyszy gdzieś z tyłu głowy głos Nadima. Nigdy nie lubił się powtarzać i rzadko korzystał z gotowych form, by zrobić coś jeszcze raz. Lila, odkąd dotarła do ameryki nauczyła się, że to wcale nie było złe. Tak samo było i teraz. Srebro stygło, kiedy przygotowywała sprzęt do szlifowania i polerowania. Wsunęła małe wiertło do frezarki, do drugiej wsadziła polerkę.
Kiedy sygnet wystygł w formie wyciągnęła go ostrożnie, przysunęła sobie szkło powiększające i zaczęła oczyszczać, a następnie wygładzać krawędzie. Szlif miał być prosty, z drobnym ornamentem. Dopasowanie go do obwodu palca Setha nie było trudne. Trzeba było zwęzić obręcz i jeszcze raz ją wygładzić. Na koniec jeszcze raz wszystko wypolerowała. Niedługo później sygnet, choć wciąż jeszcze bez swojego najważniejszego elementu, był gotowy.
Niech Lilith dodatkowo cię wspomoże.






wykorzystane: srebro 1 szt.
rzut: K100 + talent 22 + jubilerstwo (+20)

The member 'Lila Al-Khatib' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 33

Szpat islandzki potrafił być kapryśny. Przypominał kryształ górski, był jednak dużo bardziej przejrzysty. Potrafił podwójnie załamać światło. Mogła się zastanawiać, czy ten, który trzymała właśnie w dłoni wydobyto w Rosji, czy może w Meksyku; podobno na samej Islandii jego złoża zostały niedawno wyczerpane.
Kamień w sygnecie miał być owalny i wypukły. Postanowiła zmatowić jego spód, by srebro pierścienia nie było widoczne - a może miałoby to swój urok? Sprawdzi następnym razem.
Khalil kiedyś też zażyczył sobie podobny. Za pierwszym razem zabrała się za wykonanie go niestarannie; szybko przekonała się, że powinna była się do niego przyłożyć, bo Khalil widząc marny rezultat zdecydowanie przyłożył się do tego, by obić jej twarz.
Wygładziła krawędzie kamienia i nim przystąpiła do polerowania zarządziła sobie krótką przerwę. Rozmasowała zesztywniały kark, wstała od biurka i poszła zapalić. Zapach waniliowej cygaretki zmieszał się z zapachem kadzideł; powinna uchylić okno, ale tego nie zrobiła. Wypuściła z ust szarą strugę dymu i rozmiotła ją dłonią.
Gładka tafla nabierała blasku pod wpływem polerowania. Zmatowiony dół kamienia przypominał maleńkie, śnieżne góry zamknięte w niewielkiej kropli. Kiedy był gotowy, pozostało tylko osadzenie go w sygnecie i napełnienie magią. Ostrożnie i powoli wsunęła przygotowany kalcyt w oczko pierścienia a następnie zacieśniła obręcz. Następnie ukryła gotowy sygnet pomiędzy dłońmi, by rozbudzić jego właściwości.
Och, Lilith, dopomóż mi i dopomóż jego właścicielowi. Powierzam nas twojej opiece, a nasza wiara jest niezachwiana.
Delikatne, ciepłe, żółte światło przebiło się spomiędzy jej palców. Mogła mieć jedynie nadzieję, że się uda. Zawsze, przede wszystkim miała nadzieję.



rzut na osadzenie lapis lazuli w pierścionku: K100 + 20 > próg: 60
zużyte: 1 x szpat islandzki
skutki uboczne: k60

The member 'Lila Al-Khatib' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 34

The member 'Lila Al-Khatib' has done the following action : Rzut kością

---

'k60' : 44

16.03.85

Osadzenie kamienia w sygnecie dla Setha okazało się kompletną porażką, a te Lila źle znosiła. Tak samo, jak negatywne skutki zaklinania kamieni. Pomimo bólu głowy próbowała później stworzyć jeszcze kilka pierścieni, wszystkie z marnym skutkiem, co wywołało w niej jedynie falę frustracji. Wiedziała, że była dobra w tym co robi, a jednak wszystko na niebie i ziemi zdawało się to negować.
Chodziła rozdrażniona i zła, w pubie potłukła kilka pokali i wszczęła kilka awantur; nieznośna lekkość bytu wcale nie była lekka, kiedy w grę wchodziła migrena. Zawroty głowy wracały, choć próbowała je niwelować na wszystkie sposoby, jakie znała. Tak naprawdę powinna wziąć kilka dni wolnego, ale była zbyt uparta by się na to zdecydować.
List od Blair dostała już jakiś czas temu, musiała jednak podzielić swój czas jak skórę na niedźwiedziu, rozważyć chęci i zamiary oraz skutki i efekty. Wszystko wydawało się marne, a Lila aż kopnęła ze złości stolik, który stał przy wysłużonej kanapie.
Wiedziona ambicją, ale też i fatum porażki zdecydowała się na wykonanie pierścionka. Miała już gotowy, złoty. Urokliwie zdobiłby dłoń Blair.
Zabrała się za szlif i dopasowywanie do pierścionka; ścinanie kamienia, obrabianie i doszlifowywanie. Może i szła na gotowe, ale to gotowe miało być wykonane dobrze. Oko pierścionka miało być gładkie, proste, jak najmniej haczące. Sam pierścionek w domyśle miał być niemal niewyczuwalny. Blair nie lubiła, kiedy coś jej wadziło.
Zamknęła pierścionek ze wstawionym szpatem islandzkim w dłoniach i przytknęła je do czoła  w ramach niewypowiedzianej modlitwy. Niechże kamień uwolni swoje właściwości, niechże służy swojej przyszłej właścicielce, niechże sprawdza się w wyzwaniach. Blair sprzedała jej słownik do angielskiego za niższą cenę, więc niech teraz otrzyma swoje zadośćuczynienie.



rzut na osadzenie szpatu islandzkiego w pierścionku: K100 + 20 > próg: 60
zużyte: 1 x szpat islandzki + 1 pierścionek
skutki uboczne: k60

Ostatnio zmieniony przez Lila Al-Khatib dnia Nie Lis 19, 2023 10:19 pm, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : dopisanie na co rzucam)

The member 'Lila Al-Khatib' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 19

--------------------------------

#2 'k60' : 16

26.03.85

Baranina, jaką zjadła o Lanthierów była wyśmienita. Przy stole czuła się jednak jak intruz. Podstawowe zasady wychowania znała i chyba tylko rozkapryszone bliźnięta sprawiły, że ogarnął ją spokój. Lanthierowie należeli do Kręgu - Lila należała do Sonk Road. Może i kiedyś, dawno temu, jej rodzina była szanowana w Algierskich kręgach, ale to przeminęło z wiatrem. Tutaj nikogo nie interesowali kolorowi, biedni i pochodzący z krajów, które był teraz pogrążone w wojnie. Gdyby wróciła, pewnie czekałaby na nią tylko śmierć. Jednocześnie kowen nocy był teraz jej jedyną rodziną, jaką posiadała. Podpierając łokieć na blacie stołu a głowę na dłoni spoglądała z uśmiechem na rodzinny rozgardiasz, którego sama kiedyś pragnęła. Może to marzenie, mrzonka, zalegało w niej do dziś, ukryte głęboko, głęboko z innymi potrzebami.
Nidy wcześniej nie zajmowała się skórą. Ta, którą dostała była wygarbowana, gotowa do cięcia i dziurawienia.
Przygotowała bryłkę srebra, by ją stopić i otulić kamień. Lepidolit ścięła gładko i obrobiła jego krawędzie - minimalnie, miał zachować swój kształt. Bransoleta miała być męska i najprostsza. Poprosiła Jacka, by posłużył przez chwilę swoim nadgarstkiem. (nie)Uczciwie odpłaciła mu za to tym, czego zażądał; przepłukała gardło wódką, którą miała w lodówce. Obkroiła skórę ostrożnie, naostrzonym nożem, z pozostałych części wycięła rzemyki.
Stopiła bryłkę srebra - złoto nie pasowało do takich ozdób; przez chwilę zastanawiała się nawet nad cyną. w końcu ukształtowała formę. Tak, by wyglądała jak najbardziej naturalnie i wadziła z kształtem kamienia; na tyle, na ile było to możliwe. Ostatecznie i tak wszystko będzie musiała podgrzać przy krawędziach.


wykorzystane: srebro 1 szt.
rzut: K100 + talent 22 + jubilerstwo (+20)

The member 'Lila Al-Khatib' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 65

Oprawa okazała się wyjść wyśmienicie. Przed Lilą pojawiła się największa frustracja i powód do złości. Przynajmniej w ciągu tego miesiąca.
Lilith, błagam, proszę cię o szczęście i powodzenie. Proszę cię o łaskę i opiekę; proszę cię o siłę i wytrwałość.
Wyszlifowała krawędzie lepidolitu, wypolerowała jego przeciętą strukturę. Fiolet i dodające mu uroku jaśniejsze żyły przyciągały spojrzenie wprawnego oka.
Lubiła niepopularne kamienie. Diamenty i brylanty, gdzieś tam szmaragdy - był drogocenne i pożądane. Ale tylko magiczni zdawali sobie sprawę z tego, ile w rzeczywistości warte były kamienie. Jak wiele zaufania powierzano zwykłym bursztynom i srebrze. Prości, niemagiczni ludzie nie wiedzieli nic.
Oszlifowała lepidolit z każdej możliwej strony, wypolerowała jego brzegi i wygładziła taflę, która mała stanowić tę reprezentacyjną część.
W końcu osadziła ją w przygotowanej formie, którą wcześniej nieco podgrzała, dla plastyki. Pomyślała o szerokim nadgarstku Lanthiera, o szerokim nadgarstku Remingtona, na którym testowała wymiar.
Zamknęła kamień w dłoniach i skupiła się na napełnieniu go magią. Proszę cię, Lilith, o pomoc, o pomoc w zaklęciu kamienia by służył mojemu pobratymcy. Proszę cię o wsparcie, proszę cię o dobrą myśl.
Ciepłe, żółte światło wypłynęło spomiędzy splecionych palców. Zacisnęła powieki marszcząc brwi, przesyłając magię w kamień. Jeśli się uda, doczepi go do skórzanej bransolety, a Lanthier będzie mógł ją bronić przez mylnikami w sukkubami. Może znowu zostanie zaproszona na baraninę, może znowu Ronan opowie jej o czających się w mroku bestiach, których powinna unikać. Może bliźniaki nie obrzucą jej sosem, a ona im nie odda.



rzut na osadzenie lepidolit w pierścionku: K100 + 20 > próg: 60
zużyte: 1 lepidolit
skutki uboczne: k60

The member 'Lila Al-Khatib' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 87

--------------------------------

#2 'k60' : 55

17.03.85

Mały, czarno biały telewizorek ze stojącą na nim powyginaną anteną był włączony od rana. Zanim Lila wzięła się za parzenie pierwszej kawy musiała obejrzeć powtórkę wczorajszego odcinka Dynastii. Konflikty Crystal i Alexis były dużo bardziej wciągające niż się spodziewała, a w tym odcinku miały poszarpać się w fontannie, czego za nic nie mogła przegapić. Od początku kibicowała charakternej Alexis choć wiedziała, że to mdła i nijaka Crystal jest gwiazdą produkcji.
Wpatrując się w niewielki ekranik wlała wodę do czajnika, który postawiła na kuchence. Szarpanina wzbierała na sile, a Crystal właśnie dostała w twarz, aż się zatoczyła.
- Pokaż jej, kto tu rządzi - powiedziała po arabsku i nie odrywając oczu od opery mydlanej sięgnęła po słoik z kawą. - Dowal jej!
Do pracy wzięła się dopiero, kiedy powtórkowy odcinek dobiegł końca. Szpat islandzki zdążył ją w ostatnim czasie pokonać kilka razy, jednak uparcie nie chciała dać za wygraną. Osadzanie kamieni bywało kapryśne. Dopiła kawę do końca i zabrała się za szlifowanie i dopasowywanie kształtu do wykonanej wcześniej formy. Znów zamierzała użyć gotowego już pierścienia nie lubiąc marnotrawstwa.
Uniosła szpat w stronę okna by ocenić jego przejrzystość; kamienie tego typu załamywały światło i były używane do tworzenia przyrządów optycznych.
Kiedy skończyła nadawanie kamieniowi formy, tym razem kwadratowej, rozpoczęła fasadowanie. Kawałek po kawałku na szpacie pojawiały się kolejne nacięcia; schodkowo, trzy. Miła odmiana po ostatnich gładkich taflach i zaokrąglonych brzegach. Wreszcie i nadszedł czas polerowania. Gotowy kamień, po zmieceniu z blatu pyłu, pozostało osadzić w pierścieniu i rozbudzić jego magiczne właściwości. Powoli i w skupieniu wstawiła kalcyt w przygotowaną formę i zabezpieczyła go, by nie wypadł. Gdy wszystko było gotowe zamknęła pierścień w dłoniach i zmawiając krótką modlitwę do Lilith zaczęła napełniać go magią.


rzut na osadzenie szpatu islandzkiego w pierścionku: K100 + 20 > próg: 60
zużyte: 1 szpat islandzki; złoty pierścień
skutki uboczne: k60

The member 'Lila Al-Khatib' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 33

--------------------------------

#2 'k60' : 2

Westchnęła niemal ciskając pierścień o podłogę.
Każda porażka zbliża do sukcesu, mawiał Nadim, gdy mu coś nie wychodziło.
- Cmoknij mnie w dupę, Nadim! - zagroziła pięścią w powietrzu, jakby to miało w czymkolwiek pomóc.  Frustracja rosła i zmniejszała szanse na to, by Lili udało się cokolwiek innego.  Wzięła głęboki oddech i ponownie włączyła telewizor. O tej godzinie musieli nadawać jeszcze jakieś powtórki. Magnum? Miami Vice? Moonlighting? Zamiast tego, trafiła na koło fortuny. Nie znosiła koła fortuny, ponieważ nigdy nie potrafiła odgadnąć haseł.
W drodze do łazienki zrzuciła z siebie ubrania, zapaliła kadzidło i weszła do wanny nim ta zdążyła napełnić się ciepłą wodą. Potrzebowała chwili odprężenia, nim zabierze się za kolejną próbę. Niepowodzenie to nie był żaden wstyd, a jednak czuła go aż w kościach. Zanurzyła się w wodzie, głowę oparła o krawędź wanny i zamknęła oczy. Czasu nie liczyła, ale spędziła w łazience o wiele więcej, niż zakładała. Woda była już letnia a kadzidło wypalone; popiół resztek spoczywał w piasku, w który był wbity cienki patyczek. Otuliła się puszystym szlafrokiem - jedyną rzeczą, na jaką wydała więcej niż dwadzieścia dolarów i podeszła do stołu by wybrać ze szkatuły nowy kamień.
Kryształ górski na pierwszy rzut oka był podobny do cholernego szpatu islandzkiego, jednak był dużo jaśniejszy i odpowiednio oczyszczony - bardziej przezroczysty.
Oszlifowała go i nadała mu frez podobnie, jak poprzednio - schodkowo, by tę przezroczystość uwydatnić. Umieściła go w obręczy i zabezpieczyła, by w końcu ukryć w dłoniach. Jasne smugi przebijające się spomiędzy jej smukłych palców oświetliły nieznacznie ciemny kąt, w którym stanęła by wydobyć z kryształu jego magiczne właściwości. Jeśli się uda, będzie ostrzegać przed niebezpieczeństwem. A nie żyli w spokojnych czasach.


rzut na osadzenie kryształu górskiego w pierścionku: K100 + 23 > próg: 40
zużyte: 1 kryształ górski; złoty pierścień

The member 'Lila Al-Khatib' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 98