Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Mała ślepa uliczka
Mała ślepa uliczka na końcu Sonk Road tylko pozornie wydaje się brudna i opuszczona. Ta "perła architektury" słynie z niesłychanej ilości bezdomnych kotów kręcących się w pobliżu w poszukiwaniu jedzenia. Co ciekawe - zwierzęta te są na tyle przyzwyczajone do ludzi, że chętnie przymilają się o kolejne głaski. Na ulicy króluje stary kocur bez ucha, na którego okoliczni mieszkańcy wołają Zabijaka. Według sąsiedzkich legend Zabijaka to chowaniec, który przed Laty zgubił swojego właściciela.

Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Imani Padmore
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871

18 marca 1985 roku



Antoine przekazał wystarczająco informacji Sebastianowi, by ten wraz z Imani mógł pójść na poszukiwania niewygodnego plotkarza. Kobieta cieszyła się, że może dołożyć swój wkład do ich wspólnej misji, odsuwając nawet cień wątpliwości, czy los tego człowieka powinien być w wiadomy sposób przesądzony. Działali dla wyższych celów i choć Gorsou pokazał, co myśli o jej propozycji, choć wiedziała, że rzucenie ciała świniom na pożarcie (prawdopodobnie po wcześniejszym rozczłonkowaniu, choć tutaj nie była pewna - w końcu to byłby jej pierwszy raz, gdy karmiłaby świnki męża ludziną), to jednak zakładała, że w tym wypadku cel uświęca środki.
Tym bardziej, że zwiększała się liczba klientów, która coraz częściej wspomina o plotkach, które rozsiewał Dexter Jordan, właściciel sklepu i - jak się okazało - straszliwy plotkarz. Najwyraźniej mama go nie nauczyła, czemu nie należy tego robić. A że Padmore starała się być na tyle mądra, by uczyć się na czyichś błędach, nie własnych, to postanowiła dobrze zapamiętać tę lekcję.
Dobrze, że z reguły kary nie były tak srogie. Nawet jej zdarzyło się skomentować czyiś wypiek... Jak teraz o tym pomyślała to troszkę głupio jej się zrobiło.
Zawędrowali jednak w jedną uliczkę, w której kręciło się wiele kotów, najwyraźniej bezdomnych. I choć powinni być skupieni jedynie na misji, kobieta nie dała rady się powstrzymać. Przykucnęła i pogłaskała dwie kocie znajdy, które bez problemu nadstawiły łebki. Od razu szkoda jej się zrobiło tych kotów. Oczywiście ludzi należało stawiać nad zwierzęta, więc najpierw należało odbudować zniszczenia, ale już zaczęła się zastanawiać, czy z pomocą Koła Gospodyń Wiejskich albo po prostu ludzi dobrej woli była szansa, by wszystkim tym zabiedzonym, kochanym zwierzakom znaleźć nowe domy.
Joe pewnie na jednego by się zgodził, ale nie całe stado...
- Myślisz, że znalazłyby domy? - spytała jeszcze o postronną opinię, po czym wstała z żalem. Ale chyba każdy by wolał spędzić czas z kotami, a nie na poszukiwaniach zbyt gadatliwego mężczyzny.
Imani Padmore
Wiek : 30
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : gospodyni domowa, pomaga mężowi
Sebastian Verity
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
Od Antoine’a otrzymali informację na temat lokalizacji sklepiku, który należał do delikwenta oraz między innymi namiary na osobę, poprzez którą mogą do niego dotrzeć. Trzeba przyznać, że Rousseau bez zarzutu odegrał swoją rolę – mają punkt zaczepienia do konkretnych działań, a tego właśnie potrzeba było Sebastianowi.
Wierzy, że Imani sprawdzi się w roli pogodnej, miłej pani, która ze szczerą pasją wypytuje o tutejsze pomarańcze, z których – jak relacjonował Antoine – słynie rzekomy Dexter. Tego mu dzisiaj trzeba, pogodnej towarzyszki, która zjedna sobie miejscowych i wyciągnie jeszcze więcej informacji.
Oczywiście nie zamierza być elementem, który temu przeszkodzi, dlatego ubrany w dobre jakościowo, ładnie wyprasowane i wyjątkowo nie czarne ciuchy, już od wejścia nastawia się na pogodę ducha. Fake it till you make it, jak to mówią. Nie żeby Sebastian nie miał w sobie optymizmu – jakiś tam ma, ale z pewnością nie jest on nieposkromiony, a takim właśnie rodzajem pogody zdaje się kipieć Imani. I jest to zdecydowanie zaraźliwe, dlatego liczy, że każdy miejscowy da się na to nabrać. Szczególnie że, sądząc po opinii, jaką cieszy się Sonk Road, nie są nawykli do tak przyjaźnie nastawionych osób.
Swoje rozeznanie zaczynają w dość ponurej uliczce pełnej bezdomnych kotów, obok których Imani oczywiście nie może przejść obojętnie.
To dzikie koty, ich się nie udomowia. – Tak przynajmniej słyszał. Nawet jeśli to nieprawda, może Imani uwierzy i będzie jej lżej ze świadomością zostawienia tych stworzeń w ich dotychczasowym środowisku. W końcu nie przyszli tu zajmować się bezdomnymi kotami.
Dobrze, posłuchaj. – Czas się skupić na zadaniu, wolałby załatwić to sprawnie i jak najszybciej. Misje, które kończą się czyjąś śmiercią, zawsze mają w sobie ten specyficzny pierwiastek, który sprawia, że chce się je mieć za sobą tak szybko, jak się da. – Mężczyzna, którego szukamy to Dexter Jordan, około trzydziestoletni. Jego brat i siostra są zamknięci w psychiatryku, sklep spożywczy, w którym pracuje, należy do jego rodziny. Najwyraźniej mają własną plantację pomarańczy, bo to z nich słynie sklep. Na tę chwilę musimy się dowiedzieć, jak znaleźć Dextera, bo za ladą zazwyczaj stoi zatrudniony pracownik. Gdzie bywa, jakie podejście mają do niego miejscowi i co sądzą o rzeczach, które rozpowiada. Będziemy udawać, że słyszeliśmy o słynnych pomarańczach i chcemy zakupić ich hurtowe ilości, ale musimy sprawdzić w jakich warunkach rosną i jakiej są jakości. Czyli, w skrócie mówiąc, chcemy wyciągnąć od tutejszych miejsce, w którym najczęściej przebywa Dexter, to jest lokalizację plantacji. W sklepie oprócz kasjera jest kierowniczka, która, według tego co mówił Rousseau, będzie wiedzieć, gdzie znaleźć właściciela.
Sebastian Verity
Wiek : 49
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : North Hoatlilp
Zawód : Protektor
Imani Padmore
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
Imani spojrzała na Sebastiana trochę niedowierzająco. Widać, że najwyraźniej nigdy nie miał takiego stworzenia. Aż się nie powstrzymała, mówiąc: - Głuptasie, koty nie dają się pogłaskać, jeśli są dzikie. Ktoś musiał je tutaj co najmniej dokarmiać. - Zdecydowanie jadły za mało, ale na tyle, żeby przetrwać. Może więc dożyją czasów, gdy będzie mogła spróbować im pomóc.
Miała nadzieję, że Lucyfer lubił koty, to może wesprze tą inicjatywę swoją łaską.
Oczywiście nie zamierzała się o to kłócić. Przyszli tu w innym celu.
Dlatego nie przerywając Verity'emu, wysłuchała uważnie informacji, które jej przekazywał. Zasmuciło ją w głębi ducha historia z rodzeństwem, ale nie dała tego po sobie poznać. Wiedziała jednak, że w jej części pomocy najważniejszą informacją była ta o plantacji pomarańczy. - Czyli najlepiej chyba będzie udawać agentów z jakiejś firmy cukierniczej - zaproponowała. - Ale tak się zastanawiam... Jeśli jego rodzeństwo skończyło w psychiatryku, to nie łatwiej byłoby zrobić z niego szaleńca? - tak, trochę ją ubodły słowa Gorsou. Choć jakby gwardzista powiedział, że potrzebuje się pozbyć zwłok poszukiwanego przez nich człowieka, Padmore otworzyłaby dla niego rodzinny chlew.
Przy okazji mogliby się umówić na obiad. Joe i dzieci z pewnością z chęcią pogadałyby ze stróżem prawa. W końcu - pomijając przynależność do kowenu dnia - dobrze mieć dobre stosunki z władzami, gdy sąsiedzi patrzą, czyż nie?
- Och, przepraszam! - oderwała się od swojego towarzysza na widok jakiejś staruszki. Skrzywiła się na jej widok, ale to nic. Postanowiła więc udawać służącą, bo najwyraźniej kobieta nie uznawała czegoś takiego jak wolność dla każdego człowieka czy coś. - Razem z moim pracodawcą szukamy sklepu spożywczego, takiego co ma podobno cudownie dobre pomarańcze. Tych patriotycznych, co ich plantacja należy do Amerykanina. To ważna sprawa, bo wie pani, żona tego pana jest w ciąży i ma teraz takie zachcianki - uśmiechnęła się znacząco, ostatnie zdanie szepcząc i patrząc sugestywnie w stronę Sebastiana. Staruszka chyba nie zamierzała im więc utrudniać życia i po chwili wskazała im drogę. Gdy przeszli kawałek (Imani czasem się schylała, by pogłaskać kota, żałując że nie wzięła choć kawałka kiełbasy), rzeczywiście zauważyli sklepy spożywcze. Dwa. Ale jeden miał logo pomarańczy. - Myślę, że mamy faworyta, o który chodzi - stwierdziła wesoło.
Imani Padmore
Wiek : 30
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : gospodyni domowa, pomaga mężowi
Sebastian Verity
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
Głuptasie?
Patrzy przez chwilę na Imani z cichym rozbawieniem, ale nie dyskutuje. Może i jest tak jak mówi, Sebastian się na kotach nie zna. Nigdy żadnego nie miał i nie zamierza mieć. W domu były tylko psy, a jak się wyprowadził, to wiedział już z góry, że nie powinien mieć niczego pod opieką. Nie ma czasu, żeby zadbać o żywe stworzenie przy swoim trybie życia. Ani czasu, ani nie miałby serca ryzykować, że zginie gdzieś na misji, a stworzenie zostanie samo i być może będzie czekać na jego powrót.
Nie wzdycha i nie dramatyzuje, gdy Imani dzieli się z nim oczywistymi wątpliwościami. Nie jest gwardzistką, ma w sobie znacznie większe pokłady moralności i wiary w ludzi. To oczywiste, że nie podchodzi lekko do planowania śmierci drugiego czarownika.
Nie trzeba robić z niego szaleńca, większość społeczności już go za takiego uważa. Ale być może nie wszyscy. I kwestią czasu jest, jak gwardia zacznie się interesować tym, co mówi. A wtedy nie będą traktować go jak szaleńca, nawet jeśli będzie zamknięty w psychiatryku. A on się wygada i to bez zachęty. Jeśli się nim nie zajmiemy, naszym przeciwnikiem nie będzie tylko Freyr i wyznawcy Lilith, ale również gwardia. Nie muszę chyba mówić, dlaczego jest mi to bardzo nie na rękę. Kowenowi również — wyjaśnia spokojnie i najwidoczniej do Imani te wyjaśnienia docierają, bo nie próbuje się sprzeczać, a zamiast tego przystępuje do działania.
Sebastian ledwie powstrzymuje mimikę przed ujawnieniem, jak nieswojo czuje się w narzuconej przez Imani roli. Nie ma to jak przekonywać ludzi, że gwardzista, który nigdy nie miał żony, jest kochającym mężem, szukającym po wsiach najsmaczniejszych pomarańczy dla swojej ukochanej, ciężarnej żony. Co może pójść nie tak?
Na szczęście kobiecina nie jest podejrzliwa i po krótkim zerknięciu w stronę Sebastiana przyjmuje tę historyjkę. Ostatecznie docierają wraz z Imani przed odpowiedni sklep.
Chcemy otworzyć cukiernię i szukamy hurtownika, ale musimy zobaczyć plantację oraz porozmawiać z hodowcą — przypomina wersję zdarzeń, nim wchodzą do środka. — Poprosimy o rozmowę z kierowniczką, resztę musimy improwizować — to rzekłszy, wchodzą do środka, a dzwoneczek zawieszony przy drzwiach, obwieszcza ich wejście.

Rzucam kością K3 na scenariusz, gdzie wyniki są, jak następuje:
1 - Pracownik za ladą okazuje się potwornym rasistą i już od wejścia wita Imani oraz Sebastiana nietęgą miną oraz zgryźliwym komentarzem. Zapytany o kierowniczkę, mówi, że jej nie ma, a nawet jakby była, to rzekomo nie chciałaby z nimi rozmawiać. Poza tym właściciel nie współpracuje z byle kim.
2 - Pracownik za ladą nie jest zbyt sympatyczny i skory do nawiązywania głębszych rozmów, jego wypowiedzi są lakoniczne i pozbawione uśmiechu, ale nie wyraża żadnej wrogości swoim zachowaniem. Twierdzi, że kierowniczka jest teraz bardzo zajęta i mogą wrócić później, a przy tym proponuje zakup kilku, podobnież wybitnie smacznych, owoców.
3 - Pracownik za ladą wita dwójkę potencjalnych klientów sympatycznym uśmiechem i zachwala sprzedawane produkty. Poproszony o kontakt z kierowniczką, słysząc, że ludzie z miasta chcą zrobić interes z szefem, wyraża entuzjazm i znika na zapleczu, by poprosić do nich kobietę. Wspomina również, że będą zachwyceni plantacją, jak tylko ją zobaczą, mimo że będą musieli się do niej trochę pofatygować, ze względu na odległość dzielącą ją od sklepu.

Jeżeli Imani zdecyduje się zapytać sprzedawcę o rzeczy, które wygłasza Dexter i jego nastawienie do tychże, wymagany jest rzut kością K6, gdzie:
1 i 3 - Sprzedawca mówi, że nic o tym nie wie i żeby dać mu spokój, bo on nie jest plotkarzem. Nawet jeśli jest przyjaźnie nastawiony, zaczyna patrzeć na ich dwójkę podejrzliwie. Istnieje ryzyko, że przekaże okolicznym ludziom, że ktoś z zewnątrz interesuje się Dexterem.
2 i 5 - Sprzedawca zgadza się, że Dexter wygaduje ostatnio przedziwne rzeczy. Ponoć ludzie podchodzą do tego z dystansem, bo w rodzinie mają jakieś problemy z głową, ale sprzedawca twierdzi, że w sumie właściciel zawsze twardo stąpał po ziemi i jakby tak się zastanowić, to a nuż jest jakaś prawda w tym, co wygaduje?
4 i 6 - Sprzedawca potwierdza, że Dexter ostatnio wygaduje jakieś niemożliwe głupoty, ale każdy podchodzi do tego z dystansem, jednym uchem wpuszcza, a drugim wypuszcza. Gadał o tym nawet z kierowniczką, ale obydwoje zgadzają się z tym, że te jego opowieści to można włożyć pomiędzy bajki i z pewnością nikt z głową na karku w to nie uwierzy. Może zaczyna chorować, jak jego rodzeństwo?
Sebastian Verity
Wiek : 49
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : North Hoatlilp
Zawód : Protektor
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością


'k3' : 1
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Imani Padmore
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
Imani westchnęła zawiedziona okolicznościami, które jej rozjaśnił Sebastian, ale się z nim nie kłóciła. Wiedziała przecież, że on wie zdecydowanie lepiej, jak działa Gwardia, kiedy mężczyzna może wzbudzić podejrzenia czy czemu psychiatryk nie będzie wystarczający, by pozbyć się problemu, jakiego może narobić kowenowi. Nie bez powodu wszyscy, łącznie z nią, mówili jak to cel uświęca środki. Nie mogła się wycofać tylko dlatego, że gdy przychodziło co do czego, nabierała wątpliwości, czy nie można postąpić moralniej.
Zresztą powinna być mądrzejsza, skoro była gotowa pouczać młodą Marwood. I skoro miała dzieci do ochrony przed tym całym złem, które mogło nadejść. I skoro zdecydowała się aktywnie działać na rzecz jakże słusznej sprawy.
Nie zmieniało to faktu, że bez wiedzy o pewnych rzeczach z pewnością lepiej by się jej spało. Na przykład bez myśli o tym, że być może będzie musiała komuś sprzedać poprzez męża świnkę, która wcześniej zjadła innego czarownika. Choć sam fakt pozbywania się zwłok nie raził jej tak, jak przykładanie ręki do czyjejś śmierci. Ale jakby nie patrzeć to właśnie z trupami oswajała się od dzieciństwa.
Może i jej pomysł na zagadanie staruszki nie był najmądrzejszy, ale najwyraźniej cywilny strój ją dostatecznie zmylił i postanowiła pomóc wymyślonej kobiecie w ciąży, wskazując im drogę. Jak się okazało - najpewniej właściwą. Nim weszli, Verity jeszcze raz przypomniał, jaką mają przykrywkę. - Myślę, że musisz udawać mrukliwego przyszłego szefa, a ze mnie zrobić pomocnicę patrząc na reakcję tamtej kobiety - stwierdziła. O dziwo z jej słów dało się wyczuć pewną niechęć. Z drugiej ileż można przez całe życie znosić patrzenia z góry tylko ze względu na kolor skóry?
Weszli do środka, a Imani z uśmiechem rzuciła: - Dzień dobry! - ledwo utrzymując uśmiech na widok kasjera, którego wyraz twarzy od razu się wykrzywił na jej widok. No pięknie, jeden białas gorszy od drugiego. - Dla kogo dobry, dla tego dobry - rzucił pracownik, od razu zdradzając swoje nastawienie. Padmore nie zamierzała tracić jednak rezonu. Spojrzała sugestywnie na Sebastiana, chcąc mu przekazać siłą swojego spojrzenia, bo niestety nie wiedziała, jak przesyłać myśli musisz mnie wesprzeć jako biały szef. Potem znowu odwróciła się do kasjera, który najwyraźniej liczył, że po jego słowach od razu stąd wyjdzie. - Jesteśmy w trakcie zakładania cukierni i szukamy hurtownika. Chcieliśmy porozmawiać z kierowni... - nim skończyła, pracownik jej przerwał. - Nie ma jej. Zresztą nawet jakby była, nie chciała by z wami rozmawiać.
Imani wzięła głęboki oddech. W duchu, żeby się z nim nie zdradzić. - Być może, ale jeśli się okaże, że tak i konkurencja dostanie satysfakcjonującą ich umowę, a ona się dowie o tej rozmowie, to pewnie się na tobie zemści, nie sądzisz? - powiedziała to z najbardziej rozczulającym uśmiechem, jaki była w stanie przywołać na twarz. A zarazem takim, za którym, tak samo jak za słodkim tonem, kryła się nutka groźby. Kobiecie zdarzało się z niego korzystać przy dzieciach, liczyła więc, że i tu zadziała.
Imani Padmore
Wiek : 30
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : gospodyni domowa, pomaga mężowi
Sebastian Verity
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
Nie podoba mu się to całe wkładanie Imani w rolę służącej. To paskudnie umniejszające, a przecież kobieta uosabia sobą dwa nazwiska z Kręgu. Powinna nosić je z dumą i nie pozwolić, by byle wieśniak patrzył na nią jak na niewolnicę. To oburzające, że członek Kręgu sam wkłada się w taką rolę. Jakby była do niej przyzwyczajona. A przecież nie może być – jest z dobrego domu, już pomijając prywatne niesnaski między Veritymi a Bloodworthami. Co by powiedziała społeczność, gdyby rozeszło się, że Pani Padmore daje sobą pomiatać jak byle przybłędą?
Nie, żeby Sebastian jakoś mocno przejmował się społecznością, ale domyśla się, że ktoś pokroju Imani już powinien. W końcu bywanie na salonach, herbatki towarzyskie i inne nudne aktywności to niemal całe życie takich jak ona. Łatwo jest o tym zapomnieć, jak większość czasu spędza się w kazamacie, ale ten świat istnieje tuż obok i Imani należy właśnie do niego.
Ale cóż, teraz nie są dwójką członków Kręgu, a niedoszłymi cukiernikami. I jeśli chce się włożyć w rolę służącej, Sebastian musi na to przystać. Potem jej to jakoś wynagrodzi.
Wchodzą i już od wejścia widać, że nie będzie łatwo, bo sprzedawca to nadęty, rasistowski gbur. Jak mogą trzymać kogoś takiego za ladą i odstraszać klientów?
Przyjmuje strategię Imani i przywdziewa ponurą, poważną minę, rozglądając się po sklepie jak po jakimś bardzo zaniedbanym przytułku, podczas gdy kobieta próbuje zdziałać coś z tym kutasem. Oburzające. Ale nawet jakby Sebastian nie miał teraz czegoś do załatwienia, to i tak nie mógłby mu udzielić drobnej lekcji tolerancji. Jest gwardzistą, nie wypada mu okładać ludzi, którzy nie są winni zaniedbywania zasad zawartych w Pryncypium.
Konkurencja?! Jaka konkurencja? — Mężczyzna ni to parska ni to fuka z oburzeniem. — Nie ma lepszych owoców jak u nas, widać żeś przybłęda i nic nie wiesz, brud…
Tak, tak — Sebastian wcina się ze znudzeniem, taksując sprzedawcę oceniającym wzrokiem, który sam w sobie sugeruje, że albo wyżej sra niż dupę ma, albo rzeczywiście jest kimś o wysokim statusie społecznym, gotowym do wydania majątku na tej cholernej plantacji. — Ciekawe to, co pan mówisz. Niby tacy bezkonkurencyjni, a ja słyszałem, że właściciel to nie więcej, jak wariat. Jak już mam co kupować, to nie u czubka, co specjalnie gada jakieś kocopoły, aby ludzi nastraszyć.
Sprzedawca zdaje się go dopiero teraz zauważyć i jakby się nieco reflektuje. Najwidoczniej tak się skupił na ciemnoskórym kliencie, że aż nie dostrzegł tego białego, który przyszedł wraz z nim. Nadyma się trochę i mlaska ustami, ale widać, że jest już trochę mniej pewny niż chwilę temu.
A gdzie tam, panie, nastraszyć od razu! No szef może i tam mówi jakie bajki ostatnio, ale to są bujdy zwykłe, on dobry człek, złego nie chce na pewno. My tak sobie gadalim z kierowniczką, że może i jeno coś mu się lekko przestawia, siostra i brat w końcu zamknięci… Ale o pomarańcze to się pan nie martw, bo to najlepszy gatunek i uprawa, innych takich pan w stanie nie dostaniesz! A że chłopu się na bajki zebrało? Smaku ni jakości to nie zmienia! Wać pan z kierowniczką chciał, ja zawołam. Już ona panu powie, jakie to złoto!
A mówiłeś pan, że kierowniczka nieobecna. — Sebastian dalej gra gbura, bo rzeczywiście ewidentnie bardziej to chłopa do pracy motywuje niż uprzejmość.
Ten macha ręką zbywająco.
Bo ja żem nie wiedział, że to pańska służka jest, z tą to by nie gadała, najlepsze pomarańcze, to my tylko najlepszym sprzedajemy na dalszy handel, rozumuje pan. — I znika na zapleczu, a Sebastian wzdycha ukradkiem, zerkając na Imani.
W porządku? Powinien dostać w pysk, zacofany bufon.

Rzucam na rozpisaną w poprzednim poście odpowiedź sprzedawcy: k6.

Przy rozmowie z kierowniczką od Imani wymagany jest rzut k3, gdzie:
1 - Kierowniczka nie do końca pamięta jak dojechać do plantacji, wspomina tylko, że jest gdzieś na obrzeżach Salem.
2 - Kierowniczka podaje przybliżoną lokalizację plantacji w Salem i wspomina, że trochę ciężko się do niej dostać, bo jest w odosobnieniu, z dala od głównej drogi. Dodaje, że właściciel powinien być tam w godzinach wieczornych.
3 - Kierowniczka zaznacza na mapie dokładną lokalizację w Salem i podaje wskazówki dojazdu. Dodaje, że właściciel ma tam swój dom, gdzie spędza wieczory, noce oraz wczesne poranki.

W razie wypadnięcia 1 lub 2, Imani ze względu na swoją umiejętność zjednywania ludzi i poziom II w perswazji, może rzucić dodatkowo kością K6, gdzie wynik 5 i 6 oznaczać będzie podniesienie uprzedniego wyniku K3 o jedno oczko.
Sebastian Verity
Wiek : 49
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : North Hoatlilp
Zawód : Protektor
Imani Padmore
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
To nie tak, że Imani lubiła się wkładać w rolę małoznaczącej podwładnej. Absolutnie nie. Ale wiedziała, że mają zadanie do wykonania dla swojego pana, dlatego musiała znieść ewentualne obelgi zamiast wyjść trzaskając drzwiami.
Jak cały czas powtarzali na spotkaniu kowenu, cel uświęcał środki. Oni sami zresztą również musieli być pokorni. Inaczej ich walka o lepszy świat nie skończy się dobrze.
Przez chwilę ją zatkało, gdy mężczyzna zaczął jawnie ją obrażać, mimo obecności mężczyzny, z którym ewidentnie przyszła. Dopiero Verity sprawił, że mężczyźnie zrobiło się głupio i od razu zaczął współpracować, najwyraźniej rozumiejąc, że z perspektywy biznesowej popełnił błąd. Padmore głęboko westchnęła, kiedy mężczyzna na chwilę zniknął na zapleczu. Dawno minęły czasy, gdy takie reakcje na jej widok wywoływały tylko płacz, ale ta agresja słowna i tak zdecydowanie zepsuła jej humor. Mimo to uśmiechnęła się (nie zauważyła nawet, kiedy pracownik starł wesoły wyraz z jej twarzy) na pytanie Sebastiana. - W porządku. Ale może kierowniczka powinna coś usłyszeć na temat pierwszego wrażenia, jakie jej kasjer wywołuje na klientach - zasugerowała mu. Podobno zemsta najlepiej smakuje na chłodno, a wierzyła, że wspomnienie o tym, szczególnie przez jej towarzysza będzie miało sporą moc.
A jej humor w sumie od razu się poprawi.
Po chwili kierowniczka ich powitała i pokierowała na zaplecze, gdzie mogli porozmawiać na osobności. Pracownik rzucił chyba w ich stronę trochę zaniepokojone albo podejrzliwe spojrzenie, ale na szczęście nie próbował ich zatrzymać na siłę. - Jak rozumiem pani pracownik już przybliżył pani sprawę? - zaczęła od razu negocjacje po przywitaniu.
- Oczywiście. Są państwo zainteresowani naszymi pomarańczami. Mogę zapewnić, że ich jakość spełnia najwyższe normy - tu specjalnie podała im po jednej. - Proszę tylko spróbować! - uśmiechnęła się przy tym. Imani od razu zaczęła obierać swoją.
- Cudowne w smaku! - pochwaliła w ramach obranej taktyki zjednania sobie kobiety, nim przejdzie dalej. - Gdzie je państwo hodują?
- Pod Salem. To jest całkowicie amerykańska plantacja - kobieta reklamowała produkt dalej.
- Wspaniale słyszeć, chcemy wspierać krajowy produkt. Jestem jednak pewna, że razem z moim szefem... - tu zerknęła na Verity'ego - ...chcielibyśmy się upewnić, że plantacja i sposób hodowli spełnia nasze normy. Czy jest możliwość, byśmy naocznie to sprawdzili?
- Myślę, że nie powinno być problemu. Niestety nie mam dokładnego adresu przy sobie, a z pamięci nie chcę skłamać, ale wiem, że plantacja ta jest w oddaleniu od głównej drogi. Pan Dexter jest tam zawsze dostępny wieczorami. O, znajduje się gdzieś w tych okolicach - zaznaczyła ołówkiem kółko na mapie. Padmore podejrzewała, że przy zweryfikowaniu dokładniejszej mapy daliby radę znaleźć to miejsce.
Żałowała też, że nie mogli się porozumieć niewerbalnie, bowiem nie wiedziała czy powinna podjąć temat spotkania. Z drugiej, skoro Sebastian grał gbura, najwyżej jej przerwie. - Czy jest możliwość umówienia się na spotkanie? - zawsze zwyczajnie moła tam wysłać gęś na przeszpiegi, gdy nadejdzie czas, ale umówienie się na konkretną porę dawało gwarancję czasu i miejsca, w którym będzie znajdował się mężczyzna.

K3 i niżej k6 na reakcję oraz próbę zjednania sobie kierowniczki.
Imani Padmore
Wiek : 30
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : gospodyni domowa, pomaga mężowi
Sebastian Verity
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
Kiwa krótko głową w zgodzie na słowa Imani, wiedząc, że nie omieszka poruszyć sprawy tej obrzydliwej dyskryminacji przy kierowniczce. Pewnie i tak to nic nie da, a chłop po prostu dostanie opieprz i dalej będzie robić swoje, ale brak reakcji jest jeszcze gorszy. Nie żeby Sebastian był jakimś obrońcą praw mniejszości, ale wyjątkowo go to zirytowało. Może dlatego, że zna Imani osobiście i wie, że niczym sobie nie zasłużyła na tak podłe traktowanie. No i oczywiście ma tu również wpływ fakt, że Imani Padmore jest szanowaną damą i nikt nie ma prawa wyzywać jej od przybłęd. Tego oczywiście sprzedawca nie wie, ale w głowie Sebastiana wcale go to nie usprawiedliwia.
Kierowniczka wydaje się znacznie sympatyczniejsza niż pierwszy pracownik, więc Sebastian powściąga irytację i bez protestu bierze do ręki pomarańczę. Również jej próbuje, stwierdzając w duchu, że w rzeczy samej – jest wyśmienita. Aż szkoda tej plantacji, ciekawe czy po śmierci Dextera jest ktoś, kto mógłby ją przejąć. Chętnie obkupiłby się w te pomarańcze.
Pozwala Imani się dogadywać, wcinając owoc i podtrzymuje rolę słuchacza. A więc czeka ich podróż do Salem.
Zerka na mapę poglądowo, a słysząc pytanie pani Padmore o spotkanie, kręci krótko głową w proteście.
Nie ma potrzeby, nie będziemy zawracać panu głowy. Wyślemy kogoś z firmy na dniach.
Nie chce nawiązywać kontaktu z Dexterem, jeśli nie będzie to konieczne. Jego nawyki może poznać poprzez bierną obserwację, rozeznać się w ułożeniu posiadłości i domostwa również wolałby dyskretnie, najlepiej pod jego nieobecność. Poznanie mężczyzny osobiście nie tylko naraziłoby jego i Imani, gdyby Dexter wspomniał przed śmiercią komuś o ich odwiedzinach, ale przede wszystkim utrudniłoby zabójstwo. Łatwiej morduje się człowieka, z którym nie było okazji wcześniej wypić kawy czy porozmawiać o hodowli pomarańczy, która zapewne jest dumą niedoszłej ofiary.
Dziękujemy za informacje i za poczęstunek. Pomarańcze istotnie są bardzo smaczne. Gdyby tylko jeszcze obsługa reprezentowała sobą podobny poziom. — Zerka wymownie w stronę wyjścia z zaplecza, gdzie krząta się sprzedawca. — Pani pracownik umniejszył mojej pracownicy przez wzgląd na jej karnację. Proszę zadbać, aby takie incydenty się nie powtarzały, w przeciwnym wypadku dopilnuję, by nawet jakość pomarańczy nie stanowiła wystarczającego argumentu do dalszego funkcjonowania tego sklepu. Małe biznesy bardzo łatwo zamknąć.
Kierowniczka robi zaskoczoną minę i ewidentnie czuje się speszona oraz niepocieszona zachowaniem pracownika. Lub tego, czym grozi Sebastian.
Ależ oczywiście! Już ja pokażę temu gamoniowi, najmocniej za niego przepraszam! O proszę — sięga po reklamówkę i pakuje do niej kilka pomarańczy, a tę przekazuje uprzejmie prosto do ręki Imani, obejmując przy tym serdecznie jej dłoń. — Proszę mu wybaczyć, to nieuk i idiota! Pani przyjmie w ramach przeprosin. — Uśmiecha się, pozostawiając reklamówkę w dłoni Imani.
Sebastian z aprobatą kiwa głową i moment późnej żegna się krótko, kierując kroki do wyjścia. Odzywa się do Imani znów, gdy są na zewnątrz, automatycznym ruchem zabierając od niej ciężką siatkę.
Popytajmy okolicznych co słyszeli od Dextera i czy w to wierzą. Trzeba ich przekonać, że to brednie. A potem zrobimy wycieczkę do Salem, wolę z nim nie rozmawiać, ale trzeba zlokalizować plantację i dokładne miejsce jego zamieszkania.

Poniżej mechanika do dalszej części wątku, dot. przesłuchiwania okolicznych ludzi:

Imani oraz Sebastian muszą dowiedzieć się co mówił Dexter, ile wiedzą ludzie i czy w to wierzą. Przyjmuję, że muszą przesłuchać min. troje okolicznych osób, nie wliczając w to sprzedawcy i kierowniczki. Od tej pory przy wyciąganiu informacji z kogokolwiek, obowiązuje rzut K100, gdzie:
1-40 Zaczepiona osoba nie jest skora do rozmowy z obcymi i nie ma zamiaru zdradzać żadnych informacji. Jeżeli uda się ją pociągnąć za język, może wspomnieć o apokalipsie i pogrzebie upadłego anioła.
41-80 Zaczepiona osoba patrzy na obcych trochę podejrzliwie, ale da się z nią porozmawiać, choć raczej dobiera słowa, by nie powiedzieć za wiele. Może także zapytać, czemu interesują się Dexterem i rozsiewanymi przez niego plotkami. Jeśli uda się ją pociągnąć za język, wspomni o apokalipsie, ale reszta informacji będzie bajdurzeniem i przekręconą wersją oryginalnych wydarzeń.
81-100 Zaczepiona osoba okazuje się równie dużym plotkarzem co sam Dexter i chętnie wdaje się w pogawędkę z obcymi. Mało tego, nie dość, że sama chętnie mówi, co o tym wszystkim myśli, to jeszcze wspomina o kilku innych osobach o podobnym nastawieniu. Jeśli zacznie mówić o treści plotek, okaże się, że informacje przekazywane z ust do ust zdeformowały się tak bardzo, że niewiele przypominają oryginalne wydarzenia, tym samym nie zagrażają kowenowi.

Imani ze względu na perswazję na poziome II otrzymuje modyfikator +20 do rzutu. Dodatkowo ze względu na swój pogodny charakter i umiejętności interpersonalne, w razie potrzeby może rzucić kością K3, gdzie wynik 3 oznacza, że jest w stanie pociągnąć rozmówcę za język (sam rzut nie wystarczy, musi to zostać poparte fabularnymi działaniami Imani).

Dodatkowo przy pytaniu o nastawienie rozmówcy do tego, co opowiada Dexter, należy rzucić kością k6, gdzie:
1 i 3 - Rozmówca wierzy, że Dexter nie zwariował i musi być coś z prawdy w tym, co mówi. Może warto przekonać go, że jest inaczej? Potrzebne będą silne argumenty lub stosowna magia.
2 i 5 - Rozmówca sam nie wie co sądzić o tych plotkach. Z jednej strony wydaje mu się, że to wariactwo, z drugiej zastanawia się, czy może być w tym ziarno prawdy. Przekonanie rozmówcy, że to, co mówi Dexter to brednie, może wymagać trochę perswazji, ale nie powinno być nader trudne.
4 i 6 - Rozmówca nie wierzy w słowa Dextera i uważa, że mężczyzna zwariował tak samo, jak jego rodzeństwo. Sądzi, że nie powinien straszyć ludzi apokalipsą i jest skłonny pomóc dementować te plotki.

Podsumowując, mamy 3 rzuty:
#1 - na chęć do rozmowy
#2 - tylko dla Imani na wyciągnięcie informacji o treści plotek
#3 - na to czy rozmówca wierzy w słowa Dextera
Sebastian Verity
Wiek : 49
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : North Hoatlilp
Zawód : Protektor
Imani Padmore
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
Niełatwo było się wyróżniać kolorystycznie w świecie, gdzie wyższe sfery kojarzono ze skórą białą jak mleko. Na to jednak Imani nie mogła nic poradzić. Urodziła się na takim świecie i żyła najlepiej jak potrafiła. Dlatego się przyłączyła zresztą do Kowenu Dnia. I dlatego miała nadzieję, że gdy wreszcie wszyscy poczują w sobie moc, takie różnice jak kwestia pochodzenia przestaną mieć jakiekolwiek znaczenie.
Człowiek w końcu sam pracuje na swój los. Jeśli żyje jak należy czy naprawdę powinno mu się to utrudniać?
Kiedy Verity zaprzeczył sensowi spotkania z Dexterem, nie drążyła tematu. Zdawała sobie sprawę, że Sebastian wiedział lepiej, jak należało mężczyznę dopaść. Spojrzała więc tylko krótko na mężczyznę, nim spojrzała na kobietę z przepraszającym uśmiechem, że niepotrzebnie zaczęła temat i się wyrwała do przodu. W normalnych warunkach wyglądałoby to inaczej, w końcu oboje byli z Kręgu i tym samym byli równi, ale przykrywka wymagała innego ich wzajemnego podejścia do siebie.
Potem z kolei Sebastian zwrócił uwagę, jak została potraktowana, wręcz grożąc kobiecie. W duchu trochę się wystraszyła, czy przez to nie dowie się o nich naczelny plotkarz. Z drugiej może ten temat skutecznie odwróci od nich uwagę w razie jakichkolwiek podejrzeń?
Tak czy siak było miło usłyszeć, że przyjaciel się za nią wstawia. Mimo, że w połowie była biała, miała karnację niemal tak ciemną, jakby oboje jej rodzice mieli afrykańskie pochodzenie. I wiele osób chyba do przekonywało do tego, by traktować ją gorzej niż zasługiwała.
Choć z pewnością znajdą się tacy, co wysnują teorię, czemu zasługuje właśnie na gorsze traktowanie.
Z uśmiechem wzięła od kobiety prezent przeprosinowy, po czym skierowali się do wyjścia. Padmore pożegnała się z kierowniczką na odchodnym, pracownika jednak zignorowała. Pozwoliła również przejąć od siebie pomarańcze, choć miała wątpliwości, czy to dobry pomysł patrząc, kogo teraz odgrywali. - Tak jest, kapitanie! - powiedziała żartobliwie, nim zaczęła zaczepiać parę osób. Póki co, o dziwo byli oni dość gadatliwi. Szczególnie jeden starszy człowiek, który już chyba niedowidział i siedział sobie na ławeczce, karmiąc gołębie. Być może z chęcią opowiadał co słyszał z samotności i braku rozmówców. - A i owszem, proszę państwa. Ja nie wiem czy to co mówił czy prawda czy nie, brzmi jak brednie, ale często w takich informacjach jest przecież ziarenko prawdy, prawda? Sporo osób tym zaniepokoił, niektórzy sobie kupili jakieś zapasy, ale jakiejś paniki mimo wszystko nie zauważyłem.
- Nie chcę nikogo dyskredytować na podstawie rodzinnej tragedii, ale czy jest pan pewien, że należałoby szukać ziarna prawdy w tym, co opowiada? - zaczęła Imani. Nie chciała używać tego argumentu, ale nie widziała trochę lepszej opcji.
W końcu cel uświęca środki.
- A czemu nie? Przecież nikt, kto by czegoś nie wiedział, nie mówiłby tego na głos, bo by go uznali za wariata! - czyiś dziadek stwierdził pewnie.
- Nie chcę mówić, że jego też to spotkało i mówić o tym na głos, ale słyszałam, że jego rodzina wylądowała w psychiatryku. Podobno też gadali rzeczy o końcu świata, które się nie sprawdzały - rzuciła tonem, jakby zdradzała tajemnicę wiedząc, że taki plotkarz z pewnością zaraz tę informację przekaże dalej.
Po minie widziała, że staruszek to kupił. Chyba. Albo dopiero przetwarzał w głowie.

Trzy rzuty.
1. Na chęć rozmowy - 84+20=104
2. Na ewentualne przekonanie do siebie 3
3. Na nastawienie rozmówcy do plotek - 5
Imani Padmore
Wiek : 30
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : gospodyni domowa, pomaga mężowi
Sebastian Verity
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
Urok Imani działa i Sebastian ma już pewność, że wybrał odpowiednią osobę do pomocy. Kobieta ma w sobie coś, co zjednuje ludzi i widać to najwyraźniej, gdy podchodzą do pierwszej grupy ludzi, którą Imani bez wahania zaczepia, płynnie przechodząc do tematu Dextera. Sebastian przy niej wygląda jak jakiś mruk, nienawykły do obecności ludzi, choć w rzeczywistości daleko mu od takiego. Okazuje się jednak, że nie ma co konkurować z czarem pani Padmore, bo gdy tylko – chcąc przyspieszyć sprawy – zagaduje siedzącą na ławce kobietę, otrzymuje wrogie i nieufne spojrzenie, a na dodatek ta przysuwa do siebie wymownie trzymaną torebkę.
Na Lucyfera, czy ona sądzi, że chce ją okraść? Ma na sobie płaszcz Hugo Bossa!
Ale fakt, nie mógłby podejrzewać, że ktokolwiek w Sonk Road mógłby rozpoznać dobre tkaniny i klasyczny krój charakterystyczny dla projektanta.
Czego?! — Najwidoczniej agresja jest jej sposobem na obronę przed potencjalnym złodziejem. Jak tak się boi każdego przechodnia, to czemu w ogóle odpoczywa w takim miejscu? A może ma w tej torebce kradzione banknoty i czeka na jakąś wymianę? Nie byłby przesadnie zaskoczony, nawet biorąc pod uwagę jej sędziwy wiek i raczej poczciwy wygląd.
Dzień dobry. — Sebastian nie daje się zrazić i sili się nawet na uprzejmy uśmiech, ale nieufność na twarzy kobiety wcale nie ustępuje. — Jestem zainteresowany współpracą z panem Dexterem Jordanem, może pani kojarzy, ma tu sklep…
Może znam, może nie znam! Jak się pan chcesz czego dowiedzieć, to z nim pan gadaj!
Imani, gdzie jesteś?
Sebastian ogląda się krótko na towarzyszkę, która kilka kroków dalej pochłonięta jest pełną uśmiechów i wzajemnych uprzejmości rozmową ze starszym panem.
Nie ma wyjścia, musi wrócić spojrzeniem do swojej starszej pani, choć nie wydaje mu się, by był w stanie coś z niej wyciągnąć.
Rzecz w tym, że ja słyszałem, że ma trochę nie po kolei w głowie, nie chciałbym ryzykować…
Nie po kolei w głowie! — Kobieta wyraźnie się obrusza i aż podskakuje w miejscu, na co Sebastian ma ochotę się cofnąć. Jeszcze moment i oberwie tą torebką, na bank. — A kto ma teraz po kolei?! Pan może?! Dexter poczciwy chłop! Mi dach pomógł zrobić, na dzieci daje chore, szpital wspiera, a sam dużo nie ma! I jeszcze przyjdzie taki i będzie obrażał! A że gada swoje jakieś kwestie to nie nam oceniać czy prawda to czy nie! A może i coś widział, a może nie widział! I co? I co panu do tego? Taki pan szybki do oceniania?!
Lepiej się wycofać, zanim mu przyłoży. I zanim jej krzyki ściągną tu jakichś oprychów, którzy sięgają po resztki szlachetności w sytuacjach, w których to ktoś inny, nie oni, grozi starszej babce.
Rozumiem, rozumiem. Miłego dnia. — Unosi ręce w geście obronnym i cofa się, bo niepotrzebne mu zamieszanie.
Wraca do Imani z lekko nietęgą miną. Chyba już będzie się jej trzymać, nie ma co. Specyficzni ludzie tutaj żyją, najwidoczniej Imani łatwiej jest do nich dotrzeć.

Dwa rzuty na chęć rozmowy i nastawienie do plotek
Sebastian Verity
Wiek : 49
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : North Hoatlilp
Zawód : Protektor
Imani Padmore
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
Staruszek wydał się ostatecznie przekonany, więc Imani koniec końców pożegnała się, kończąc z nim tym samym rozmowę. Zauważyła także, że w międzyczasie Sebastian również próbował swoich sił chyba z dość nieciekawie nastawioną do ludzi staruszką. Poczekała, aż się od niej oddali, by wyciągnąć pierwsze wnioski z rozmów. - Czego się dowiedziałeś? Ja teraz się natknęłam na osoby, które nie wierzyły w te plotki, ale zakładały, że musiało być w nich jakieś ziarno prawdy. Ale chyba udało mi się wybić im takie myślenie z głowy - nie była z siebie dumna, ale nie widziała innej opcji niż zdradzenie informacji o kondycji psychicznej członków rodziny Dextera Jordana. Przy wątpliwościach jej rozmówców chyba tylko to mogło ich przekonać, żeby jeszcze raz zastanowili się nad tym, co usłyszeli.
- Zagadam może jeszcze kogoś - mrugnęła do Verity'ego, biorąc z jej pakunku prezentowego jedną pomarańczę. Jeśli, patrząc po rozmówczyni jego towarzysza, mógł się trafić ktoś negatywnie nastawiony, należało się zaopatrzyć w coś, co umożliwi małe przekupstwo.
Podeszła do jakiejś gromady nastolatków, którzy - nie zdziwiłaby się - zapewne wagarowali. - Witajcie. Słyszałam ciekawe plotki i chciałam porozmawiać z Dexterem Jordanem... - młodzież ją wyminęła bez słowa, najwyraźniej chcąc pokazać, że nie zamierzają z nią dyskutować. - Proszę, nie wiem czy ten mężczyzna nie potrzebuje pomocy!
- A co nas to obchodzi? - spytał jeden z nich.
- Podobno mówi jakieś niepokojące rzeczy, od których może popaść w kłopoty - udawała troskę, choć czuła bardziej troskę o powodzenie misji niż życie tego człowieka.
- No mówi o apokalipsie i pogrzebie upadłego anioła. Pewnie ma rację, przecież o tym, że ma to nadejść, uczą nawet w szkole - nastolatek wzruszył ramionami, a reszta jakimś cudem go poparła, kiwając głowami, zamiast wyśmiać.
Miała nadzieję, że Sebastian zaraz doda swoje trzy grosze i pomoże jej powstrzymać rozszerzanie się tych plotek. Może i lepiej jej szła rozmowa, ale w tym momencie jej, jako czarnoskórej kobiety, ci młodzieńcy nie traktowali poważnie.
- Czy zdajecie sobie sprawę, że członkowie jego rodziny znajdują się w szpitalu psychiatrycznym? Obawiam się...
- Słuchaj, nie będziesz z faceta robić wariata tylko dlatego, że usłyszałaś jakieś brednie o jego rodzinie! Z tego co wiem to normalny chłop, nawet jeśli czasami się zamyka na tej swojej plantacji
- Jeśli tyle siedzi na tej swojej plantacji, to jakim cudem mógł być świadkiem takich rzeczy? - próbowała odwrócić kota ogonem chyba powodując lekki zamęt w głowach młodych rozmówców.
Miała przynajmniej taką nadzieję.

Trzy rzuty.
1. Na chęć rozmowy - 14+20=34
2. Na ewentualne przekonanie do siebie - 3
3. Na nastawienie rozmówcy do plotek - 3
Imani Padmore
Wiek : 30
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : gospodyni domowa, pomaga mężowi
Sebastian Verity
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
ODPYCHANIA : 25
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 192
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 8
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t620-sebastian-verity#3560
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t709-sebastian-verity
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1145-sebastian-verity
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t711-poczta-sebastian-verity
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f142-willowside-14
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1114-rachunek-bankowy-sebastian-verity#10472
Sebastian wzdycha krótko i wyciąga papierosa, gdy Imani dzieli się z nim dotychczasowymi spostrzeżeniami. Zaciągnąwszy się głęboko, kiwa w zgodzie głową.
To samo. Raczej nie wierzą, ale najwidoczniej Dexter ma dar przekonywania, bo biorą pod uwagę, że może być w tym coś z prawdy. — Nie jest to nijak wygodne. Na szczęście uświadomienie ludziom, że jego rodzina siedzi w psychiatryku, a sam Jordan bredzi od rzeczy, idzie nie najgorzej. Szybko powinno się roznieść, że nie ma co wierzyć w te jego opowiastki.
Podąża za towarzyszką, kiedy ta podchodzi do bandy gnoi nieopodal. Są to chyba pierwsi ludzie, którzy tak zgodnie stwierdzili, że wierzą w to, co wygaduje Dexter. Najwidoczniej młodzi, spragnieni przerwania monotonii, są skłonni uwierzyć w cokolwiek, co oderwie ich od ponurej, szkolnej codzienności.
Daj spokój, nie warto — zwraca się do Imani, patrząc z ukosa na młokosów z szyderczym uśmiechem, który pasuje do Sebastiana zbyt dobrze jak na to, że raczej nie ma w nawyku przybierania podobnych min. — Młode to i głupie, wszystko by łyknęli, jak te pelikany. Tylko nie powtarzajcie tego dalej, szczeniaki, bo teraz to tylko matka wie, żeście głąby. — Sebastian doskonale wie, że takie zagrywki z gówniarzami działają dużo lepiej niż dojrzałe rozmowy i próby uprzejmego przekonywania.
Ma ochotę się roześmiać, gdy chłopcy ewidentnie nie są pewni, czy zachłyśnięcie się powietrzem wystarczy, czy to czas by dać komuś po mordzie. Nie czeka na decyzję i delikatnie układa dłoń na ramieniu Imani, by zachęcić ją do odejścia dalej.
Spędzają jeszcze trochę czasu wśród ludzi, dbając o to, by jak najwięcej osób uwierzyło, że pogadanki Dextera to stek bredni. Wygląda na to, że misja idzie im całkiem dobrze. Większość ludzi przyznaje ostatecznie, że brzmi to niewiarygodnie i kończą z zatroskanymi minami, słysząc, że rodzina Dextera ma skłonność do chorób psychicznych.
Ile się nasłuchał tego, jak im go szkoda, to jego. Wygląda na to, że pan Dexter Jordan to pieprzony filantrop, który wszystkie oszczędności wydaje na pomoc pokrzywdzonym przez los. Jest powszechnie lubiany i zapewne to sprawia, że tyle osób było skłonnych uwierzyć mu choć po części w niestworzone historie.
Wygląda na poczciwego i dobrego człowieka. Gdyby tylko miał krótszy jęzor…
Chyba może śmiało przypuszczać, że oboje są już porządnie wymęczeni tym dniem, gdy wsiadają z powrotem do samochodu Sebastiana.
Długi dzień — komentuje, robiąc kółka głową, by trochę rozluźnić szyję, nim odpala silnik auta. — Dziękuję za pomoc, Imani. — Nie zapomina o uprzejmym okazaniu wdzięczności, posyłając przy tym szczery uśmiech swojej towarzyszce. Kobieta naprawdę zna się na ludziach, aż żal, że marnuje się na tej swojej farmie.
Rusza, kierując się w stronę Wallow.
Odwiozę cię do domu, na plantację pojadę już sam. Nie chcę nadużywać twojej uprzejmości, ale… — Zawsze jest jakieś ale. — Chciałbym to załatwić czysto. Gwardia nie będzie podejrzewać drugiego gwardzisty i członków Kręgu, ale ostrożności nigdy za wiele. Myślałem o Rytuale Wewnętrznego Ognia. Tygodniowa gorączka, wycieńczenie… Umarłby we śnie. — Zerka na Imani przelotnie. — Zrozumiem, jeśli odmówisz, to nie jest prosty rytuał.
Sebastian Verity
Wiek : 49
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : North Hoatlilp
Zawód : Protektor
Imani Padmore
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
Sebastian zainterweniował, ale inaczej niż się spodziewała. Postanowił w porównaniu do niej zagrać na ich miłości własnej i zrobić szybki odwrót. Czy to ich przekonało, wątpiła mocno, patrząc na zapowietrzenie młodzieży, ale w sumie sama miała problem ich rozegrać tak, by chcieli ich wysłuchać. Może byli jednym z tych przypadków, który najpierw musiał dojrzeć, by wysłuchać jakichkolwiek argumentów  - sensownych lub nie.
Nie skończyli zadania na tych chłystkach i naprawdę wiele się nasłuchali, jaki Dexter jest pomocny mimo zbyt długiego jęzora. Do tego część ludzi dała się przekonać, że wygadywał głupoty nie warte uwagi. Imani mocno cieszył ten fakt, bowiem oznaczało to, że ich misja poszła całkiem dobrze, a przykrych komentarzy, szczególnie w sklepie Jordana, nie słyszała na marne.
- Nie ma za co - uśmiechnęła się do Verity'ego, gdy mężczyzna uznał, że starczy na dziś. Najwyraźniej też czuł, że zrobili co mogli, a teraz wszystko w rękach ich pana. Oby pozwolił im się okazać bardziej przekonuwyjącymi, niż się Padmore zdawali, że byli i ułatwił działanie w jego sprawie. W końcu nie robiliby tego co robili, gdyby nie taka była jego wola.
Nie wiedziała co sądzić o przyłożeniu ręki do morderstwa. Owszem, czasem pomagała Joe'owi przy świnkach, ale to dalej nie chodziło o człowieka. Z drugiej strony sprawa była zbyt poważna, by odmówić. A skoro cel uświęca środki to z pewnością nawet, jeśli będzie mieć wyrzuty sumienia to z czasem do niej dojdzie, że to nie była jej wina tylko obowiązek. - Nie ma problemu. Daj mi tylko wcześniej znać - zapewniła, nim postanowili ruszyć.
Miała nadzieję, że wszystko świetnie się ułoży.

2 x z/
Imani Padmore
Wiek : 30
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : gospodyni domowa, pomaga mężowi