First topic message reminder : Skrzynka pocztowaSwoją korespondencję trzyma w metalowym pudełku schowaną w szafce nocnej — starsze listy, które nie mają dla niej wartości sentymentalnej, a jedynie zagracają miejsce, regularnie spala. Te ważniejsze i droższe jej sercu trzyma nadal bezpiecznie ukryte. [ukryjedycje]
Ostatnio zmieniony przez Lyra Vandenberg dnia Pon Gru 18, 2023 6:22 pm, w całości zmieniany 15 razy |
10.04.1985 Pomyślałam o Tobie jak ją zobaczyłam. Przesyłkę, wraz z krótkim listem, znalazłaś na stoliku w kuchni. Sekundę wcześniej odwróciłaś się, by wyciągnąć z lodówki masło i nagle znalazła się przed tobą. W środku przesyłki znajduje się zmysłowa figurka. Opis otrzymanego przedmiotu znajdziesz tutaj. Jest to przesyłka otrzymana w ramach wydarzenia Danuta is in love. |
8 kwietnia, 1985 roku Pewnie uznasz, że daleko mu do Bombastica, ale spróbuj nie rozlewać go na dywan (beze mnie). Słyszałem już udany, francuski akcent w Twoim wykonaniu — teraz czas na kiepski. Ocenimy go we śnie? Przesyłkę, wraz z krótkim listem, znalazłaś na krześle ze skłonnościami do samo-składania się. Dobrze, że na nim nie zdążyłaś usiąść. W środku przesyłki znajduje się wino les rires dignes de l'amour. Opis otrzymanego przedmiotu znajdziesz tutaj. Jest to przesyłka otrzymana w ramach wydarzenia Danuta is in love. |
23 marca 1985 dziękujemy za udział w przesłuchaniu do roli Debbie w sztuce The Real Thing Toma Stopparda. Z przyjemnością informujemy, że dostała Pani angaż do wyżej wspomnianej roli, do jednej z trzech obsad. W załączeniu przesyłamy całość materiałów, aby umożliwić Pani szykowanie się do roli. Na dniach dostanie Pani grafik prób. Jednocześnie informuję, że premierę przewidujemy na połowę maja. Tom Maxwell, director Adnotacja od MG: Lyra z pewnością zdaje sobie sprawę, że najbardziej zauważani aktorzy zawsze grają w pierwszej obsadzie. Jeśli zależy jej na obsadzie innej niż trzecia, powinna rozegrać jedno opowiadanie/wątek, aby dostać się do drugiej obsady lub trzy opowiadania/wątki, aby dostać się do pierwszej obsady. |
12/04/1985 przyznam, że zaimponowały mi twoje zdolności oralne. W załączeniu przesyłam zasłużoną zapłatę. Następnym razem nie będziemy bawić się w żelki. Zmierzymy się z piankami. Na pewno nie dasz rady włożyć do ust więcej ode mnie. Do listu dołączono 1$. |
23 — III — 1985 Wiesz, jaka jest ulubiona ryba szpiega? (czekaj) (czekaj) (czekaj) Śledź. Skoro mam Twoją uwagę, ogłaszam mobilizację — mamy postęp w śledztwie i trop, za którym zamierzam powęszyć. Odsłuchanie grobu potwierdziło to, co wygrzebałem w policyjnym archiwum; czas na porcję faktów i plan działania. Główny podejrzany to mężczyzna — około 35 lat, 6 stóp i 2 cale wzrostu, waga szacowana na 220 funtów. Cechy charakterystyczne: długie, ciemne włosy, chiński tatuaż smoka na karku, brak lewego oka. Szesnastego stycznia został zatrzymany na drodze stanowej pomiędzy Broken Alley i Cripple Rock; poruszał się czerwonym Fordem Mustang z 1979 roku. Rutynowa kontrola drogowa eskalowała, a nasz podejrzany rzucił się na jednego z gliniarzy z pięściami (potwierdzam, zdarza się często; zwłaszcza po koksie). W samochodzie nie było nikogo poza psem (takim na czterech łapach) — biały, duży kundel z obrożą z ćwiekami; warto zapamiętać, masz oko na czworonogi. W samochodzie znaleziono cztery łopaty i ziemi, ale zero krwi — musiała być pozostałościami po grabieży na cmentarzu. Co ciekawe, w schowku nasz znajomy nieznajomy trzymał mapę, która prowadziła do przytułku Nostradamusów; niemagiczni policjanci uznali to za dowcip, sanatorium jest dobrze ukryte, ale oboje wiemy, że istnieje i nie cieszy się dobrą reputacją. Szczególnie, kiedy rzecz dotyczy badań na wskrzeszeńcach. Podejrzanego zgarnęli na dołek na dwie doby, w tym czasie do zabawy dołączyła Gwardia; wykreślony w raporcie numer rejestracyjny to robota jednego z moich znajomych po fachu. To tyle, jeśli chodzi o policję; czas na Słuchacza. Na miejscu grób wyglądał na nietknięty, ale to nic zaskakującego — Orestes bez trudu przekopał się (zły dobór słów?) przez historię dwóch ostatnich miesięcy i potwierdził to, co wiemy z raportu. Nasz podejrzany był tamtej nocy na miejscu i dowodził trzema osiłkami, którzy zajęli się kopaniem; po wszystkim zatarł ślady z pomocą magii iluzji i drugiego czaru — kojarzysz taki, który sprawia, że połamane kwiaty odżywają na nowo? Rumaka zapakował przy bramie prowadzącej do Sonk Road — nie skomentuję; doceń — i to tam ruszyli po robocie. Wyjęte z grobu ciało na pewno było nestorem Abernathy, Orestes był w stanie rozpoznać jego twarz nawet po kilku tygodniach pod ziemią. Teraz będzie istotne — rysujesz już wykres? Nasz podejrzany też lubi listy; Grek i jego talent do rozczytywania dziwnego pisma pozwolił na odkrycie, że na samym końcu napisano Nicholas N. W kurtce trzymał też mapę, ale możemy tylko zgadywać, czy to ta sama, którą odnaleziono w schowku samochodu. To byłoby na tyle, jeśli chodzi o odsłuchiwanie, ale mamy szczęście; nasz Słuchacz dawno temu spotykał ludzi, którzy chętniej od książek czytali etykiety na butelkach taniej whisky. Ores przypomniał sobie, że widział podejrzanego w dzień, kiedy skończył się świat — dwudziestego szóstego lutego był w Piwniczce. To najlepszy trop, który mamy; podobno znajdziemy tam barmana o niedorzecznym pseudonimie, który mógł mieć styczność z podejrzanym i po kilku głębszych rozwiąże język. Nie wiem, na ile znasz Zafeiriou, ale nie może pójść tam sam; zamierzam zjeść coś tłustego i spróbować wyciągnąć coś z Koziej Bródki (mówiłem — niedorzeczny). Byłbym hipokrytą (bywam tylko okazjonalnie) nie proponując, żebyś nam towarzyszyła; bez informacji od Ciebie, to śledztwo nie miałoby miejsca. Powęszę w okolicach Piwniczki jeszcze przed Męczeństwem, ale nie zakładałbym daty wcześniejszej niż kwiecień — musimy być ostrożni i nie rozpytywać o barmana wprost; może się spłoszyć. Kiedy będzie wiadomo więcej, ustalimy dzień — zaopatrzę nas w alkohol i zamierzam pić, aż zacznie śpiewać arie o podejrzanym. |
22 — IV — 1985 Za dwa dni, 18:00 pod Piwniczką; barman zapuścił kozią bródkę i pyta, czy dla odmiany ktoś poleje jemu. Weź wszystko, co może się przydać — szczególnie charyzmę. |
9 kwietnia 1985 Miłego niewyjadania mojej czekolady! Przesyłkę, wraz z krótkim listem, znalazłaś w szafce z hearbatą. To zdecydowanie nie jest herbata. W środku znajdują się czekoladki z nadzieniem z lepkiego granatu. Opis otrzymanego przedmiotu znajdziesz tutaj. Jest to przesyłka otrzymana w ramach wydarzenia Danuta is in love. |
26 — IV — 1985 Uznałem, że ostatni mandat w karierze wystawię Tobie; jeśli ten — dla odmiany — zamierzasz opłacić, kasę komisariatu przeniesiono na Staromiejską 9. Wyjaśnię, kiedy będziemy mogli porozmawiać w cztery oczy albo dwadzieścia (tak, policzyłem) klawiszy telefonu. P.S. Czapkę zostawiłem. do listu dołączono złożony na pół mandat |
28 IV 1985 Zrywy geniuszu wymagają animuszu (rym zamierzony) — francuskie wina mają kilka ukrytych właściwości, z czego jedną wyjątkowo pożądaną: działają egzorcyzmująco na mężczyzn, którzy w połączeniu z francuskie lubią tylko kobiety. Pierwszy bądź drugi tydzień maja będzie najlepszym momentem na wizytę — zapraszam do Bella Donny w godzinach popołudniowych w dogodnym dla Pani terminie; zdecydowanie łatwiej skusić mnie wtedy na oderwanie się od pracy i zamienienie igły na kieliszek. (Paganini) |
30.04.1985 Nasze losy są zagmatwane i zawiłe, jak nie jedna kręta droga. Przeżyłyśmy walkę i starcie, ślady po niej nadal są w nas żywe. Matka dała nam siły, ale to właśnie jednością jesteśmy silni. Rodzina jest ważna, Kowen jest jak rodzina. Dlatego piszę te słowa z myślą o Tobie i z pytaniem: Jak się czujesz? Wiedz, że moje drzwi zawsze stoją przed tobą otworem. Jesteś zawsze mile widziana w moim domu. Nigdy nie odmówię spotkania, czy to rozmowy, spaceru albo wspólnego milczenia w jednym pomieszczeniu. Penelope Bloodworth |
28 — III — 1985 Dziś pytam Lyrę—informatorkę; żadnych Znasz lub kojarzysz Blair Scully? Hobby, ulubiona drużyna sportowa, gra w pokera, handluje organami niemagicznych? Wszystko, co nietypowe dla studentki, uznam za cenne. P.S. Udanego świętowania Męczeństwa Aradii; sprawiaj dalej, by była dumna. |
28 — III — 1985 To cenna lekcja na przyszłość, więc zapamiętaj; jedno nigdy nie wyklucza drugiego. Po prostu odpowiedz na pytania. |
maj 4, 1985 na podstawie zgromadzonych informacji oraz pełniąc funkcję pełnomocnika prawnego, w imieniu rodziców nieżyjącego pana Aarona Thompsona, pana Portera Thompsona oraz pani Alondry Thompson, niniejszym kieruję do Pani formalne żądanie zwrotu pierścionka zaręczynowego, który został przekazany Pani przez pana Aarona Thompsona przed jego śmiercią. Zgodnie z przepisami stanowymi Maine, w szczególności odwołując się do regulacji dotyczących darowizn warunkowych zawartych w Maine Revised Statutes, Title 30-A, pierścionek zaręczynowy, jako dar warunkowy, zobowiązuje Panią do jego zwrotu w wyniku niespełnienia warunku, jakim były zaręczyny nieprzekształcone w małżeństwo. Warunki dotyczące zwrotu: - Pierścionek musi zostać zwrócony w stanie niepogorszonym. - Zwrot powinien nastąpić w sposób bezpieczny, przez usługę kurierską z odpowiednim ubezpieczeniem przesyłki, adekwatnym do wartości pierścionka (8.000$) lub wizytę osobistą. - Przesyłka winna zostać nadana najpóźniej do dnia 31 maja 1985 roku na adres Kancelarii Prawnej Verity, wskazany na wstępie tego pisma. W przypadku niezastosowania się do wyżej wymienionych wymagań będziemy zmuszeni podjąć stosowne kroki prawne, w tym inicjować postępowanie sądowe zgodnie z procedurami określonymi w Maine Rules of Civil Procedure, w szczególności w sekcjach 3, 4, 26-37 oraz 54-62, które umożliwiają dochodzenie zwrotu darów warunkowych. Wszczęcie postępowania sądowego może również wiązać się z koniecznością pokrycia przez Panią kosztów sądowych oraz honorarium za zastępstwo procesowe. Zachęcam do współpracy w celu polubownego rozwiązania tej kwestii bez konieczności angażowania sądu, co będzie w najlepszym interesie wszystkich zaangażowanych stron. Z wyrazami szacunku, Kancelaria Prawna Verity |
10 — V — 1985 Serdecznie Cię przepraszam i naprawdę nie wiem, dlaczego spędziłem dwadzieścia sześć lat w mylnym przekonaniu, ale ostatnie dni zrewidowały moją wiedzę i rozumiem już wszystko — czym różni się praca aktora od pracy kaskadera? Literkami w nazwie. Byłem przerażony, potem strwożony, potem zszokowany, potem znów przerażony myślą, że trzy zatrzaśnięte tarcze naprawdę Ci się przydały. Orestes to plotkara i słyszałem kątem ucha, że nocowałaś tam, gdzie on (a że znam układ mieszkania, zastanawiałem się, czy dzielicie kanapę — nie zrozum mnie źle, bylibyście cudowną parą i życzę Wam wszystkiego, co dobre, ale wolałbym się dowiedzieć od samych zainteresowanych zamiast domyślać z układu pomieszczeń i ilości łóżek na metr kwadratowy), chociaż nocowanie to złe słowo na stan wegetacji, w którym byłaś. Wszystko w porządku? Potrzebujesz pomocy? Więcej zatrzaśnięć? Może demona? Przynieść Ci zupki? Chcesz radio z powrotem, chociaż pokochałem je całym sercem i to najcudowniejszy prezent związany z układem fal radiowych, który dostałem? |
kwiecień 30, 1985 wszystko dobrze? Będziesz na Nocy Walpurgii? Ostatnio rzygam Cripple Rock, ale pomyślałam, że możemy się napić tequili i opowiesz mi o tym, dlaczego Zwierciadło już o Tobie nie pisze? Chciałam mieć sławną koleżankę, a teraz mam po prostu koleżankę. Nie wiem, czy to mi się opłacowuje. Żartuję (ale czy na pewno?). Lyra, umiesz dochować tajemnicy? Musisz mi obiecać, bo jeśli mi nie obiecasz, to nie powiem Ci zupełnie nic na temat mojego romansu i ciąży. Znasz Johana van der Deckena? |
