Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
First topic message reminder :

Sarnia sadyba
W tej części lasu dom znalazło sobie stado saren, niezachęconych do jakiegokolwiek kontaktu z człowiekiem. Nie jest do końca pewne, czy uciekły one z terenów Rezerwatu Bestii, czy zwyczajnie dobra naturalne okolicznych polan zadziałały na przychylność tego miejsca. To prawdziwa gratka zwłaszcza dla poszukiwaczy majestatycznych widoków. Często można tu zaobserwować sarny w swoim naturalnym środowisku, które z ciekawością eksplorują runo leśne w poszukiwaniu jedzenia.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Teresa Fogarty' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 2
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Terence Forger
ANATOMICZNA : 20
NATURY : 1
ODPYCHANIA : 9
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 166
CHARYZMA : 13
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 9
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t203-terence-forger
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t377-terence-forger#1160
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t375-poczta-terence-a-forgera#1158
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f98-mieszkanie-terence-a-forgera
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1053-rachunek-terence-forger#9068
ANATOMICZNA : 20
NATURY : 1
ODPYCHANIA : 9
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 166
CHARYZMA : 13
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 9
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t203-terence-forger
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t377-terence-forger#1160
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t375-poczta-terence-a-forgera#1158
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f98-mieszkanie-terence-a-forgera
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1053-rachunek-terence-forger#9068
Próbując skryć się między drzewami razem z Xiulan i resztą zgromadzonych na polanie, nie zerkał już dłużej w kierunku Teresy czy panny Bloodworth. Terence chciał wierzyć, że rewelacji na ten czas już wystarczy. Niespodziewana ulewa, która rozpętała się nagle, tworząc z zasp śnieżnych błotne pułapki w których grzęzły co niektóre osoby. Czuł jak jego własna koszula przykleja się do jego skóry nieprzyjemnie, wprawiając ciało w drżenie, ale to żadna szkoda. Podreperuje swoje zdrowie w mieszkaniu, teraz najważniejsza było ich misja i duma pani Lilith. Dodatkowy płaszcz oddany Xiulan spoczywał na jej ramionach, ale nie prosił o jego zwrot. Miał tylko nadzieję, że kobieta nie odczuje tego zbyt mocno.

Spróbuję coś z tym zrobić — zwrócił się do niej i mruknął ciche “Caldium”, jednak zaklęcie nie uczyniło żadnej zmiany. Rozpraszał go deszcz i niesprzyjające warunki pogodowe, co do których przekonany był, że są sprawką ich sojuszniczek. Odetchnął ciężko, oglądając się po małym tłumku schodzących z sadyby ludzi. Co niektórzy rozchodzili się już w swoją stronę. Wiele osób próbowało ratować się od przemoknięcia “Stantepede”, ale nawet gdy zaklęcie teoretycznie uzyskiwało swoją formę i zwykło odbijać krople deszczu, by uchronić osoby znajdujące się pod niewidzialnym parasolem, ulewa przechodziła przez nie. Dezorientacja na twarzach co niektórych była nazbyt widoczna, oni nie mogli ryzykować.

Mimo wcześniejszych problemów z rzuceniem czaru, “Absolutaudite” wypowiedziane równie cicho dało rezultat. Wkrótce pomruki i szepty sceptyków były lepiej słyszalne. Obrócił się nieco, próbując uchwycić coś interesującego. Po kilku latach wspólnego życia z jednym z pełniących służbę na rzecz Kościoła Piekieł doskonale wiedział, że wśród nich musieli znajdować się Czarni Gwardziści. Przebiegł spojrzeniem po wszystkich zebranych, próbując zignorować dziecięce piski, a starając się namierzyć szeregowych natrafił wzrokiem na paru mężczyzn wymijających zebranych – ciemne stroje, niemal wtapiające się w tło. Zmrużył oczy próbując się skupić na tym, co mówią między sobą, póki znajdowali się w zasięgu wyostrzonego czarem słuchu.

Niedobrze, gwardziści oczywiście domyślają się, że ta ulewa jest czyjąś sprawką — szepnął do Xiulan o swoim odkryciu. — Nie wiem, może jest ich więcej i już zmierzają do tamtej ściany lasu. Trzeba tych tutaj zatrzymać w jakiś sposób.

| Caldium (próg: 50): 20 (rzut) nieudane
Absolutaudite (próg:30): 76 (rzut) + 15 (modyfikator: magia anatomiczna) = 91 udane


Ostatnio zmieniony przez Terence Forger dnia Pon 17 Kwi - 20:06, w całości zmieniany 1 raz
Terence Forger
Wiek : 34
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : eaglecrest, saint fall
Zawód : egzorcysta / pielęgniarz
Xiulan Yimu
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t213-xiulan-yimu#689
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t264-xiulan-yimu#692
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t266-relacje-xiulan#696
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t265-poczta-xiulan-yimu#693
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t213-xiulan-yimu#689
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t264-xiulan-yimu#692
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t266-relacje-xiulan#696
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t265-poczta-xiulan-yimu#693
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
Skrycie się między drzewami przy ulewie jaka się rozpoczęła była chyba naturalną reakcją, ale znaczyło to również, że inni podążyli za nimi lub obok nich, Xiulan nie mogła więc wyjść z roli, jeszcze nie. Każdy krok robiła nieco wolniej niż zazwyczaj, była też lekko zgięta, jakby pewien ból, lub przynajmniej dyskomfort wciąż jej doskwierał, oddychała też nieco głębiej i szybciej niż zazwyczaj. Naciągnęła na siebie mocniej podarowany płaszcz. Zmoknięcie tutaj na zewnątrz w niezbyt przyjemnym otoczeniu do przyjemnych na pewno nie należał, tak samo zresztą jak taplanie się w coraz większym błocie, no ale czego się nie robi ku chwale wielkiej Lilith, prawda?
Skinęła głową na jego słowa. Sama wolała nie czarować w obecnej sytuacji, bo jeszcze ktoś by rzucił podejrzenie, że wcale nie czuje się tak kiepsko jak wygląda, czy coś w tym guście. Wolała pozostać wierna swojej roli, którą przyjęła od początku. Miała tylko nadzieję, że Terence będzie to rozumiał i nie będzie miał tego jej za złe.
Mogła za to obserwować to co się działo. O ile fakt, że niektórzy całkowicie się rozchodzili, o tyle fakt, że niektórzy zaczynali coś podejrzewać w kwestii deszczu, kiedy ich zaklęcie parasola ochronnego nie działało. Nie zwiastował niczego dobrego. Kolejna dobra deycjza Terence'a w postaci odpowiednio dobranego zaklęcia pozwoli im trzymać rękę na pulsie tego co się dzieje. A to było najważniejsze, upewnienie się, że ich towarzyszki, jak i oni sami są bezpieczni.
Niestety dla nich okazało się, że gwardziści są już tutaj i co więcej podejrzewają, że jest to czyjaś sprawka, a nie przypadek. Trzeba było zrobić coś, co zatrzyma ich uwagę, albo przynajmniej odwróci od ich towarzyszek. Skoro nie dało się już ukryć tego, że nie jest to przypadek. Wyciągnęła słabo dłoń w kierunku gęstej części lasu, z daleka od polany i powiedziała na tyle głośno, żeby ludzie wokół usłyszeli. -Tam... widziałeś? Jakaś postać w czarnym... w ciemnym kapturze i płaszczu. Przebiegła... widziałam ją jakiś ułamek sekundy. Widziałeś, go albo ją też? zwróciła się do Terence'a licząc, że podchwyci wątek.
Xiulan Yimu
Wiek : 32
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : Maywater
Penelope Bloodworth
ANATOMICZNA : 5
NATURY : 20
POWSTANIA : 4
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 164
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 19
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t153-penelope-a-bloodworth
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t257-penelope-a-bloodworth#659
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t290-penelope-a-bloodworth#833
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t256-poczta-penelope-bloodworth#654
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f64-apollo-avenue-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1168-rachunek-bankowy-penelope-blooworth
ANATOMICZNA : 5
NATURY : 20
POWSTANIA : 4
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 164
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 2
WIEDZA : 19
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t153-penelope-a-bloodworth
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t257-penelope-a-bloodworth#659
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t290-penelope-a-bloodworth#833
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t256-poczta-penelope-bloodworth#654
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f64-apollo-avenue-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1168-rachunek-bankowy-penelope-blooworth
Miała nadzieję, że uda im się ujść bezszelestnie, niestety pomimo tego, że ogień udało się ugasić, a deszcz wydawał się czymś naturalnym to byli tacy, którzy dostrzegli w tym wydarzeniu coś podejrzanego. Gotowa odejść zatrzymała się słysząc słowa Teresy, wzrok skierowała ku śladom w ziemi. Rzeczywiście je zostawiły, nie inaczej czynili inni uczestnicy wydarzenia, czy to mogło im zaszkodzić?
Czarni Gwardziści byli tego potwierdzeniem, a to sprawiło, że poczuła lekki niepokój narastający w klatce piersiowej. Rezonował ku głowie, gdzie pokrętny umysł snuł już potencjalne scenariusze i jak z nich wybrnąć.
Zacisnęła mocniej dłonie na zapięciu płaszcza.
-Za długo już tu stoimy. - Zwróciła się do Teresy, a obecność psa, który zaczął szczekać nie ułatwiał szybkiego odwrotu. -Zostaw te ślady, chodźmy już. - Musiały zniknąć jak najszybciej, ponieważ teraz mogły wzbudzać zainteresowanie. Akcja miała być szybka, a teraz wszystko się przedłużało. Nie mogły pójść szukać reszty, musieli się rozejść, musieli wyglądać jak osoby, które się nie znają, nie wiedzą o swoim istnieniu. Wtedy usłyszała głos Xiulan, to oznaczało jedno, że nie mogły dłużej sterczeć pod drzewem. -Tereso. - Penelope zwróciła się do kobiety ostrzej niż zamierzała. Sytuacja powoli wymykała się im z rąk i należało skorzystać z czasu jaki im kupowała azjatka. Należało zniknąć między drzewami, ukryć się i cieszyć z rezultatu jaki osiągnęli. Sama Penelope marzyła o cieple swojego domu, kominku, czarnej kawie i papierosie. Spodziewała się, że niektórzy domownicy będą zadawać pytania, a inni ciekawsko na nią patrzeć. Nauczyli się jednego, że gdy panna Bloodworth zaczyna wymownie na nich zerkać mieli przestać drążyć i najlepiej, aby zajęli się swoimi sprawami.
Dostrzegła kątem oka jak ktoś wskazał w ich kierunku, pochwyciła gwałtownie powietrze w płuca, a woda zaczynała przesiąkać przez zimowy płaszcz. To były ostatnie minuty, kiedy mogły zniknąć.
Penelope Bloodworth
Wiek : 49
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Broken Alley
Zawód : Florystka
Teresa Fogarty
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t181-teresa-fogarty#382
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t421-teresa-fogarty#1390
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t439-teresa#1591
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t181-teresa-fogarty#382
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t421-teresa-fogarty#1390
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t439-teresa#1591
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
Magia znów odmówiła jej posłuszeństwa. Kucała tuż nad śladami, które nadal wyraźnie wyłaniały się z ziemi — nie mogła im jednak poradzić. Głęboki wdech później stała już wyprostowana, przytakując na słowa Penelope. Owszem, za długo tam stały i przyszedł najwyższy czas, żeby zniknęły pośród gęstwiny lasu. 
Ostatni raz przeczesała wzrokiem otoczenie, zerkając na Terence’a i Xulan, radzących sobie zadziwiająco gładko. 
Zbyt dobrze im poszło — może to jedynie uczucie, jakie wyrastało w nielogicznym nurcie, ale nie umiała pozbyć się dziwnego, narastającego w klatce piersiowej niepokoju. Byli zbyt słabo przygotowani, ich plan należał do tych nader wątłych, aby tak po prostu się udał. 
A jednak ognisko zgasło pod twardą pięścią magii. 
A ona i Penelope odwróciły się na pięcie, by zniknąć w ciemnościach. 
Nie mogła powstrzymać myśli, tych, których próbowała się wyzbyć — o Cecilu i Lyrze. Zerknęła, niemal machinalnie na dłoń, ale ta pozostała nietknięta zadym bólem; wypracowali z bliźniakiem kod, znak w razie niebezpieczeństwa, ale i powodzenia. Wszystko jednak poszło po ich myśli — na razie. 
Nie dawała im jeszcze znać, posłusznie idąc za Penelope, aby ukryć się w kwadratowych cieniach przykrywających brzeg lasu. Powoli, roztropnie krok po kroku, aż przystanęła na ułamek sekundy, by powędrować za wzrokiem drugiej czarownicy.
Palec wyciągnięty w ich stronę był zwiastunem kłopotów. Serce zabiło jej szybciej, w ślad za kobietą nabrała powietrza gwałtownym haustem. 
Mogli nas nie zauważyć — szepnęła, dorównując jej kroku. Zawierzając się tej myśli, odwróciła głowę pośród ciemności wyszukując najlepszej drogi ucieczki. Planu awaryjnego, o ile sam las takowym nie był. 
Nawet gdyby je dojrzeli, gdyby puściły się w bieg powinny móc im uciec. 
Teresa Fogarty
Wiek : 25
Odmienność : Słuchacz
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : geszefciarz, szmugler
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Teresa Fogarty' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 3
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Terence Forger
ANATOMICZNA : 20
NATURY : 1
ODPYCHANIA : 9
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 166
CHARYZMA : 13
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 9
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t203-terence-forger
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t377-terence-forger#1160
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t375-poczta-terence-a-forgera#1158
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f98-mieszkanie-terence-a-forgera
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1053-rachunek-terence-forger#9068
ANATOMICZNA : 20
NATURY : 1
ODPYCHANIA : 9
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 166
CHARYZMA : 13
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 9
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t203-terence-forger
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t377-terence-forger#1160
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t375-poczta-terence-a-forgera#1158
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f98-mieszkanie-terence-a-forgera
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1053-rachunek-terence-forger#9068
Samo zgaśnięcie ogniska okazało się w ich przypadku najprostszym punktem całej misji. Lilith dopomogła swoim wiernym wyznawcom, wsparla ich magię i dodała odwagi – okazało się to wręcz banalnie proste. Jednak gdy jedna część poszła łatwo, swobodne opuszczenie sadyby bez ściągania na siebie niepotrzebnej uwagi okazało się większym wyzwaniem. Terence nie mógł ryzykować pojmaniem przez gwardzistów nie tylko ze względu na swoje sojuszniczki będące częścią kowenu. Był niezgorszym kłamcą, ale nawet w tej sytuacji miałby problem z wyobrażeniem sobie wiarygodnych powodów dla zakłócenia przebiegu sabatu. Potrzebowali więc kolejnego cudu od ich pani, która pozwoliłaby na zakończenie tej przygody w sposób niezagrażający im.

Musieli razem z Xiulan nakierować protektorów na fałszywy trop, a następnie razem z innymi opuścić polanę. Teresa i Penelope powinny już zmierzać w swoją stronę, o ile nie natrafiły na innych funkcjonariuszy w służbie Kościoła. Nie mieli przecież żadnej pewności, że ci, którzy usłyszawszy słowa Yimu zwolnili kroku i czujnie obejrzeli się dookoła, są jedynymi. Forger nie patrzył na mężczyzn, wychodząc z założenia, że nie powinni wiedzieć o jego drobnym podsłuchiwaniu. Zacisnął sine od zimna wargi nim obrócił głowę w kierunku wskazanym przez swoją towarzyszkę. Nie spodziewał się zobaczyć tam nikogo – małe kłamstewko. Takie jak poprzednie, prawda? Ono również musi im ujść płazem łatwo.

Kto miałby biec w kierunku rezerwatu? — powiedział z wymuszonym powątpiewaniem. Wystarczająco głośno, aby inni mogli podchwycić ten wątek. Znajoma egzorcystka z oddziału zbliżyła się do nich, a wychwytując interesującą uwagę, powtórzyła ją jeszcze głośniej, ściągając uwagę innych zgromadzonych. Przecież w tamtą stronę, o zmroku, uciekałby tylko desperat. Ktoś, kto ma coś ewidentnie do ukrycia. To oni powinni uciekać. Modlił się w myślach do pani Lilith, byle gwardziści chwycili ten haczyk. Przynęta wykonana na poczekaniu mogła okazać się najbardziej skuteczna. Znów ujął mocniej ramię Xiulan, zwracając się do koleżanki z pracy, która odszukała prędko swojego narzeczonego i przywołała do nich zaniepokojona. — Spokojnie, lepiej po prostu się stąd wynośmy. Pomożesz mi z panią? Wracajmy do Saint Fall nim wszyscy się rozchorujemy na dobre — zwrócił się do znajomej, a następnie popatrzył jeszcze raz na Yimu. Poradzą sobie, są silne, próbował przekazać to samym spojrzeniem. A przede wszystkim, mają wsparcie ich matki, silniejszej nawet od Lucyfera.

Terence z tematu
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Terence Forger dnia Sro 9 Sie - 19:26, w całości zmieniany 2 razy
Terence Forger
Wiek : 34
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : eaglecrest, saint fall
Zawód : egzorcysta / pielęgniarz
Xiulan Yimu
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t213-xiulan-yimu#689
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t264-xiulan-yimu#692
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t266-relacje-xiulan#696
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t265-poczta-xiulan-yimu#693
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t213-xiulan-yimu#689
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t264-xiulan-yimu#692
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t266-relacje-xiulan#696
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t265-poczta-xiulan-yimu#693
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
Jak się okazało samo zgaszenie ognisk nie było takie trudne, z błogosławieństwem Lilith to poszło bez problemu. To przyszło nadspodziewanie gładko, wręcz banalnie prosto, z błogosławieństwiem Lilith. Jak się okazało jednak większą trudnością będzie wydostanie się stąd w taki sposób by nie wzbudzać żadnych podejrzeń zgromadzonych wokoło ani straży. Utrzymywanie pewnego teatrzyku tak by nie wyjść z roli, ale i nie przesadzić by nie wzbudzić żadnych podejrzeń. Wymagało to pewnej determinacji oraz umiejętności aktorskich. Trzeba też było działać tak by nie myśleć tylko o sobie, ale i o innych członakch kowenu, którzy byli tutaj razem z Xiulan. Nie pozostało nic innego jak wierzyć, że ich pani sprawi, że wszyscy wyjdą z tego obronną ręką spełniając jej wolę.

Wpadła na jedyny pomysł jaki w obecnej chwili jej wpadł do głowy, bez robienia zbyt teatralnego zamieszania wokół swojej osoby, spróbowała odwrócić podejrzenia, od ich towarzyszek, które zajęły się ugaszeniem ognia. Teraz uwaga zebranych, w tym i straży miejmy nadzieję, będzie rozproszona przez pewien czas, co w rezultacie da im nadzieję na ulotnienie się stąd. W końcu, jako chora, albo co najmniej osłabiona osoba nie powinna przebywać tak długo na zewnątrz i to w deszczu.

Najważniejsze, że każdy z nich wychwycił swoją rolę do odegrania niemalże w automatyczny sposób. Terence odgrywał podejrzliwego i słusznie. Jeśli uda się jej "przekonać" jednego, inni powinni pójść jego śladem i też być łatwiej przekonanym.
-Nie wiem, to była tylko chwila, ta postać miała kaptur na głowie i była w pewnej odległości. Poruszała się całkiem zwinnie. Ja... powinnam się bardziej skupić, to bym zauważyła więcej. Ale... ciężko mi się skupić mówiąc to pilnowała by jej głos jak i ruchy sprawiały wrażenie słabych. Kiedy tylko Terence ją ujął złapała się mocniej jego ramienia jakby mocno potrzebowała wsparcia. Przedłużanie teatrzyku nie wyszłoby im na dobre, można było tylko mieć nadzieję, że ich towarzyszki zdążyły już opuścić polanę. -Tak, będę wdzieczna, powrót do Saint Fall i jakiegoś ciepłego pomieszczenia... gdzie... gdzie będę mogła się położyć, tego mi teraz trzeba - razem z Terencem i jego znajomą skierowali się w kierunku prowadzącym z powrotem do cywilizacji. Najwyższy czas opuścić to miejsce, i tak też Xiulan zrobiła.

Xiulan z/t
Xiulan Yimu
Wiek : 32
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : Maywater
Teresa Fogarty
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t181-teresa-fogarty#382
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t421-teresa-fogarty#1390
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t439-teresa#1591
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t181-teresa-fogarty#382
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t421-teresa-fogarty#1390
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t439-teresa#1591
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
Posłusznie uniosła, się lekkim skinieniem głowy potwierdzając słuszność słów Penelope.
Dalsze rozwodzenie się nad śladami było zbędne - przynajmniej w tamtej chwili. Głupota. Błahostka. Jakby zgaszenie pieprzonych ognisk, było największą zbrodnią, jakiej dopuściła się od łat, a przecież nie miało to w sobie ani krztyny prawdy.
Dużo gorsze zbrodnie plamiły wnętrza jej dłoni.
Mimo wszystko obróciła się gwałtownie, gdy Bloodworth zogniskowała spojrzenie na polanie. Widziała czyjąś rękę, która unosi się w ich kierunku, czując, jak jej serce jeszcze mocniej trzepocze pod warstwami skóry, kości i taniej bawełny.
Smukłe palce zakleszczyły się na nadgarstku kobiety, w uścisku niemal bolesnym - trzymała ją twardo, ciągnąc za sobą w głąb lasu. Przyśpieszone oddechy, odór gówna dochodzący spod podeszwy buta i cisza lasy poprzetykana odgłosami łamanych gałęzi rozmywały się po otoczeniu w leniwym tańcu.
Aż w końcu dotarły do punktu, w którym należało się rozdzielić.
Zatrzymała się gwałtownie, puszczając Penelope. Pogrzebała w kieszenie płaszcza, wyciągając papierosa i nonszalancko wtykając go sobie między wargi, zupełnie jakby zapomniała o niebezpieczeństwie, jeszcze chwilę temu zatruwającego jej myśli, naruszającego miarowe tętno.
- Nie powinno być już problemów - podsumowała zwięźle, obróciwszy się na pięcie i ruszywszy kamienną drogą, która wyrosła pod jej stopami. - Penelope? - Zatrzymała się jeszcze, pozwalając lekkiemu uśmieszkowi zatańczyć na spierzchniętych wargach. - Musisz mnie kiedyś nauczyć tych twoich sztuczek. - Potem rozbrzmiał klik odpalanej zapalniczki, a dym papierosowy uniósł się w powietrzu, zabijając rześka woń tego wieczora.
Lilith miała ich pod swoją opieką.
Jak zawsze.
Nigdy nie powinna była w to wątpić.

/ Teresa z tematu
Teresa Fogarty
Wiek : 25
Odmienność : Słuchacz
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : geszefciarz, szmugler